Niedawno, w ramach naszej wędrówki po ligowych boiskach, opisaliśmy orlik w Radzionkowie Rojcy, wcześniej przedstawiliśmy nasz flagowy obiekt na radzionkowskiej Księżej Górze. Tym razem odwiedziliśmy zupełnie nowy, szkolny orlik w Bytomiu Miechowicach, z którego drużyny grające w ramach rozgrywek Playarena Radzionków skorzystają jeszcze nie raz.

Stan murawy? 10/10. Wymiary boiska? 8/10. Dostępność boiska? 5/10. Gdzie znajduje się taki orlik? W Miechowicach, a dokładniej na terenie Szkoły Podstawowej Nr 26, przy ulicy Nickla 19 w Bytomiu. Obiekt jest nowy i oddany do użytku jesienią zeszłego roku. To właśnie przed rokiem o tej porze można było śmiało zaśpiewać piosenkę Braci Golec „Tu narazie jest ściernisko ale będzie San Fran...boisko”. Zespół Szkół posiadał już obiekt o powierzchni tartanowej a miejsce, w którym powstał orlik był po prostu klepowiskiem. Żwir, wystające kamienie, kępy trawy czyli zaraz po asfalcie/betonie typowe boisko z dzieciństwa dla mnie i moich rówieśników. Poniżej fragment spotkania fazy grupowej Pucharu Radzionkowa pomiędzy Celebrytami a GKS-em Bomba, ktore rozegrane zostało właśnie w tym miejscu.
 

Najwięcej rozegranych spotkań na tym obiekcie mają na dzień dzisiejszy Celebryci, a potem długo długo nikt i BeeR Team. W sumie nie ma się czemu dziwić... w końcu grające Dziki od ich naturalnego środowiska, czyli lasu dzieli tylko szkolny płot. Inny powód, to brak możliwej do zrobienia rezerwacji a to odstrasza kapitanów bo ryzyko walkowera za brak dostępnego boiska istnieje. Na szczęście w pobliżu znajduje się też wysłużony "Dołek", który zawsze może stanowić dobrą alternatywę. Brak rezerwacji, to właściwie jedyny mankament tego obiektu. Jednak podjęcie ryzyka często się opłaca a przyjemność gry na nowiutkiej murawie jest zawsze przyjemniejsza niż granie na starszych/twardszych boiskach w okolicy.

Ps. Odzyskanie piłki z dachu szkoły nie stanowi problemu. Pracownicy szkoły są pomocni w tej kwestii...
 

Damian Purolczak - Zawodnik CelebrytówPóki co jest to dla Nas szczęśliwe boisko bo wygraliśmy na Nim wszystkie swoje mecze. Nasz najlepszy mecz sezonu się tam odbył, czyli pokonanie 11:0 Galaktycznych. Do tego 2 mecze pucharowe... chyba powinniśmy zagrać tam również finał Pucharu. Murawa jest świetna oraz znajduje się blisko mojego rodzimego domu, co zawsze przywołuje wspomnienia dzieciństwa oraz ochotę na pomeczowy obiad u Mamy. Kapitanie! Jak dla mnie możemy tylko tam grać! Ale przed porą obiadową!