Łódź: Pogoda na mecz
"Witam Serdecznie, pogoda dla Łodzi na dziś wygląda następująco… Temperatura: 3 stopnie Celsjusza, opady: powyżej 75 mm, wiatr: zimny wiejący z prędkością 10m/s. Czeka nas więc zimny, szary, wietrzny i deszczowy dzień, dlatego proponuję zrobić ciepłą herbatkę i zostać z Nami przed telewizorami" - tymi słowami 6 stycznia powitała mnie w telewizji znana pogodynka - Dorota Gardias.
Tak jak radziła mi prezenterka zagotowałem wodę i po chwili przy pysznym śniadanku popijałem wyśmienitą herbatkę z trzema łyżeczkami cukru. Skończywszy posiłek, spojrzałem w okno, nagle pojawił mi się uśmiech na twarzy oraz myśl "to będzie ciekawy mecz".
Zacząłem pakować plecak: korki, spodnie, bluza, ortalion i pomarańczowa koszulka z nr 5 - dobra jest wszystko. Zdziwiona małżonka rozmawiająca przez telefon z teściową patrzy z niedowierzaniem i mówi do słuchawki: "Przemek? Jest, ale zaraz wychodzi na piłkę, tak Mamo - widzę jaka jest pogoda". Ripostując tę wypowiedź lekkim uśmiechem wychodzę z domu. Rękawiczki, kaptur na głowę, w słuchawkach zawsze motywujący mnie kawałek i lekkim truchcikiem do tramwaju nr 9, który dowiezie mnie na Kolorowe Stadium.
Na ulicach pusto, jedyne osoby jakie widzę, to starsze panie pędzące z takim samym zapałem do kościoła jak ja na mój mecz. Jestem na boisku 12:50, a tu nikogo nie ma. Przebranie się w strój było dość hardcorowym przeżyciem, ale dość krótkim. 12:55 nadal nie widać żywej duszy po za mną. Szok? Nie! Nikt nie dzwonił, więc jestem pewien, że ode mnie będą wszyscy. Tylko słabi wymiękają! O 12:58 z północy, południa, wschodu i zachodu przybywają piłkarscy przyjaciele w pomarańczowych trykotach i dzisiejszy boiskowy wróg w błękitnych koszulkach.
Jak się okazało, pogoda nie była żadną przeszkodą. Tym bardziej, że walczyliśmy o 3 punkty i prestiż z mistrzem Łodzi - FC Kolorowe. Po dobrym meczu, spotkanie kończy się naszą porażką 5:7. Nie przebierając się w cywilne ciuchy, cały mokry wracam do domu i zaczynam planowanie kolejnego starcia.
Podsumowując, tego dnia nie liczył się wynik, ale pewność, że kochamy futbol. Dzięki temu przeświadczeniu wiemy, że na przeszkodzie do gry w piłkę stoi naprawdę mało rzeczy.
Komentarze
Adam Michalik
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
widzę, że nie tylko ja miałem problem z polskim :) że niby pisać nie umiem :D news - genialny!
Przemysław Kaczmarek
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Najlepsze dopiero przed Wami :D Dzięki wszystkim za miłe słowo :) Gdyby zobaczyła to moja pani od Polskiego :)
Łukasz Marszałek
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
swietny news:) brawo Przemek:D rzeczywiscie Łukasz w ostatnim czasie srednio co tydzien gora dwa tygodnie Przemek dodaje newsa i co wazne kazdy jest wart przeczytania:) pzdr
Łukasz Piwnicki
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Trzeba przyznać, że rozkręcił się ten Przemek :P
Damian Kołodziejczyk
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Również z chęcią oddałbym głos na takiego newsa, gdyby był w konkursie :) Jak dla mnie lepszy od wszystkich finałowych newsów konkursu :)
Janusz Kowal
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Naprawdę dobry artykuł :) fajnie się go czytało. Brawo dla autora !
Paweł Mielech
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Świetny artykuł tylko czemu tak późno jakby startował w konkursie to bym oddał głos - jakbym czytał o sobie hehehe! Pozdro i 5 za newsa! Ps. Deszcz śnieg burza grad wichura to ni problem aby grać, jedynie co ogranicza grę to praca i rodzina( czyli obowiązki dorosłego)
Piotr Galanciak
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
piękne chmurki, w sam raz do grania :)