
Z męskiego świata socca do kobiecego - powitajcie Lakoksy Ladies CF Góra Kalwaria!
Drużyna prowadzona przez duet Bartłomiej Królak & Miłosz Nowakowski zaskakująco szybko zyskuje na popularności! Największy krokodyl w akwenie zwanym socca. W ostatnim czasie wystartowali w ogromnej liczbie turniejów z wieloma sukcesami, a teraz powołują do życia damską sekcję!
Lakoksy Ladies CF Góra Kalwaria to prawdziwa kwintesencja tego, co cenimy najbardziej - zajawki i chęci do działania. Dziewczyny zwane potocznie “Lakoksiarami” zaciekawiły się tematem Mistrzostw Polski Socca Kobiet, obdzwoniły znajome i oto jest kolejny kandydat do pierwszego historycznego mistrzostwa. Zapraszamy na rozmowę z kapitanką zespołu, Julią Mokrzanowską, oraz kierownikiem, Bartłomiejem Królakiem!
Dawid Marasek: Widzisz plakat pierwszych Mistrzostw Polski Socca Kobiet - jaka była Twoja pierwsza myśl? Co czułaś?
Julia Mokrzanowska: Szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłam plakat pierwszych Mistrzostw Polski Socca Kobiet, poczułam niesamowitą ekscytację i dreszczyk emocji. To była super chwila, która uświadomiła mi, że to naprawdę się dzieje. Na początku obawiałam się wielu rzeczy, czy damy radę się zebrać, czy na pewno jesteśmy gotowe na tak wielki turniej. Ale w głębi serca czułam, że to jest nasz czas.
Co sprawiło, że zdecydowaliście się powołać do życia damską sekcję Waszej drużyny? Skąd pomysł?
Bartłomiej Królak: Pomysł narodził się spontanicznie. Standardowo zobaczyłem informację o tym wydarzeniu i wysłałem ją na grupę drużyny, choć początkowo bez żadnych planów udziału. Jednak jeden z naszych zawodników pokazał ten post swojej dziewczynie, a ona od razu zajarała się tematem. Szybko zebrała kilka chętnych dziewczyn, a w kolejnych dniach dopełniliśmy kadrę i rozpoczęliśmy planowanie wyjazdu.
Kto wystąpi w Lakoksach Ladies? Skąd wzięliście chętne dziewczyny? Powstanie żeńskiej drużyny to duży krok. Jakie były największe wyzwania przy jej tworzeniu?
JM: W Lakoksach Ladies wystąpią przede wszystkim dziewczyny, które od długiego czasu kibicują męskiej drużynie. Są to partnerki, siostry i kuzynki chłopaków. Nie ukrywam, że niestety nie wszystkie mogły do nas dołączyć ze względu na termin turnieju, aczkolwiek zaangażowałyśmy również nasze przyjaciółki i koleżanki, które są powiązane z piłką nożną od dłuższego czasu. Myślę, że największym wyzwaniem było znalezienie bramkarki. Ale udało się, mamy super dziewczynę, która jest bardzo profesjonalna.
BK: Większość dziewczyn to partnerki lub kuzynki naszych zawodników z męskiej sekcji, a reszta składu została uzupełniona przyjaciółkami i znajomymi, które mają przeszłość związaną z piłką. Nie jest to drużyna nastawiona na złoty medal, chociaż wiadomo, że ambicja nie pozwala nam o tym nie myśleć. Bardziej zależy nam na budowaniu fajnej atmosfery i wspólnej przygodzie, czyli na tym, na czym opiera się socca. Na razie wszystko idzie wyjątkowo sprawnie, więc nie napotkaliśmy większych wyzwań organizacyjnych. Jedyną moją obawą jest to, jak wytrzymam z czterema kobietami w aucie, ale na szczęście do Gliwic mamy tylko trzy godzinki drogi.
Jakie to uczucie być za sterami takiej fajnej drużyny jak Lakoksy? Jak oceniasz atmosferę w drużynie?
JM: Bycie za sterami tak fajnej drużyny to mieszanka dumy, odpowiedzialności i ogromnej satysfakcji. Atmosfera w Lakoksach Ladies jest taka sama jak w męskiej grupie - bardzo dobra i niezwykle rodzinna, bo przecież ,,Lakoksy to rodzina”. Widać, że każda z nas wie, że możemy na sobie polegać oraz się wspierać. To idealne środowisko aby się rozwijać i zwyciężać.
Są u Was jakieś mecze kobiet na co dzień czy te Mistrzostwa to taka pierwsza inicjatywa?
BK: Niestety, dość późno zobaczyliśmy ogłoszenie, ale mimo to udało nam się zorganizować już dwa treningi, a mamy nadzieję, że zdążymy zrobić jeszcze jeden przed turniejem. Jeśli chodzi o udział w rozgrywkach, to będzie to pierwszy raz, kiedy nasze dziewczyny wezmą udział w takiej przygodzie. Trochę wysoko postawiły sobie poprzeczkę, aczkolwiek trudno nam określić, jaki poziom zaprezentują inne drużyny. Socca to jednak nie tylko umiejętności piłkarskie, ale również podejście taktyczne i pasja. A z racji tego, że w naszej drużynie mamy wszystkiego po trochu, mamy nadzieję, że uda się coś wygrać.
Wrażenia po pierwszych dwóch treningach?
JM: Jeśli chodzi o treningi naszej drużyny, prowadzi je Miłosz Nowakowski, który jest Reprezentantem Polski Socca. Myślę, że pierwsze dwa treningi udały nam się bardzo dobrze. Sam trener był pod wrażeniem. Nie będę zdradzać nad czym trenujemy, aby nie pomagać naszym przeciwniczkom. Mam nadzieje, że uda nam się zrobić jeszcze jeden trening przed samym turniejem.
Czy wasza kobieca drużyna ma mieć jakieś szczegółowe cechy, które posiada męska sekcja? Te same barwy albo jakieś konkretne założenia czy zachowania?
JM: Jeśli chodzi o wspólne cechy z męską drużyną na pewno mamy ten sam zapał do gry oraz chęć wygrywania. Oczywiście będziemy mieć również ten sam znak na koszulkach. Będzie on troszkę zmodyfikowany, ale to już zobaczycie na turnieju. Więcej szczegółów na razie nie zdradzam.
Co wyróżnia Lakoksy CF na tle innych drużyn? Możemy spodziewać się tego samego w Lakoksy Ladies?
BK: Lakoksy to przede wszystkim projekt stworzony przez przyjaciół, którzy znają się od małego. Z czasem do drużyny dołączyli kolejni zawodnicy, ale zawsze były to osoby z naszego bliskiego otoczenia. Każdy nasz mecz czy turniej to dla nas przede wszystkim ogromna frajda, a atmosfera w zespole jest wyjątkowa.
Czy wasza kobieca drużyna ma mieć jakieś szczegółowe cechy, które posiada męska sekcja? Te same barwy albo jakieś konkretne założenia czy zachowania?
BK: Ze względu na ograniczony czas, nie udało nam się jeszcze zrobić koszulek dla dziewczyn, dlatego prawdopodobnie wystąpią w czarnych strojach chłopaków. Jeśli jednak zdecydujemy się na kontynuację projektu, na pewno zrobimy wszystko, aby zespół wyglądał oryginalnie i ciekawie z zewnątrz. Co do założeń taktycznych, podejdziemy do gry w żeńskiej sekcji nieco inaczej niż w przypadku męskiej. Razem z Miłoszem staramy się przewidzieć, co konkretnie może decydować o wyniku w meczach kobiet. Na tak wczesnym etapie rozwoju większości drużyn, spodziewamy się dużego chaosu u przeciwników, co planujemy skutecznie wykorzystać.
Dlaczego socca to dyscyplina, która powinna przyciągnąć więcej kobiet do gry?
JM: Socca to dyscyplina, która idealnie nadaje się dla kobiet, ponieważ łączy w sobie dynamikę, technikę i zabawę w przyjaznym, środowisku. Uważam, że socca sprzyja budowaniu relacji, wzmacnia pewność siebie i jest doskonałym sposobem na aktywność fizyczną w grupie, co może przyciągać kobiety szukające nie tylko rywalizacji, ale także dobrej atmosfery i wsparcia.
BK: Socca to przede wszystkim doskonała okazja do spędzenia czasu z przyjaciółmi w sportowej atmosferze. Niezależnie od tego, czy grają kobiety, czy mężczyźni, daje możliwość czerpania radości z rywalizacji i zabawy, zwłaszcza dla tych, którzy kochają piłkę nożną. To, co wyróżnia ten sport, to swoboda w tworzeniu drużyny. Każdy może powołać własny zespół, mieć wpływ na jego każdy aspekt i cieszyć się grą według własnych zasad. Dla dziewczyn to wręcz idealna forma aktywności, ponieważ nie trzeba formalnie zapisywać się do klubów ani podporządkowywać się narzuconym regułom. Można zebrać drużynę z przyjaciółkami, samodzielnie decydować o wszystkim i po prostu czerpać przyjemność z gry.
Jeśli moglibyście sobie teraz wyobrazić przyszłość dla Waszej paczki - jaka by ona była? Ten turniej to tylko jednorazowa akcja czy macie większe ambicje? Jakie plany na rozwój drużyny widzicie w kolejnych latach?
JM: Ja jestem optymistką dlatego wierzę, że nasza paczka się rozwinie i pójdzie w dobrą stronę. Z tego co wiem, niektóre dziewczyny są bardzo podekscytowane możliwością gry, także mam nadzieję, że nie stracą tego zapału. Myślę, że jeśli tylko pojawi się szansa na zagranie na jakimś turnieju, na pewno się zmobilizujemy i damy z siebie wszystko.
BK: Jeśli chodzi o żeńską sekcję, na razie ciężko przewidzieć, jak będzie się rozwijać, ale po cichu liczę, że dziewczyny będą chciały kontynuować grę razem. Mam nadzieję, że powoli stworzymy zespół, który będzie regularnie rywalizować w różnych rozgrywkach. Natomiast w przypadku męskiej drużyny, to w ciągu ostatniego roku dokonaliśmy ogromnego postępu, który zamierzamy kontynuować. Naszym głównym celem długodystansowym jest zdobycie Mistrzostwa Polski. Niestety, w tym sezonie odpadliśmy na ostatnim etapie eliminacji z BJM Kraków i już nie możemy się doczekać kolejnych mistrzostw aby poprawić ten wynik.
Naszym kolejnym małym marzeniem jest udział w zagranicznym turnieju, gdzie oprócz rywalizacji, planujemy także małe wakacje drużynowe, które, mam nadzieję, uda się zrealizować. Cały czas staramy się pozyskać sponsora, który pomoże nam przybliżyć się do realizacji tych celów i ułatwi dalsze rozwijanie zespołu.
Udział w Mistrzostwach Polski Socca Kobiet szansą na powołanie do kobiecej Reprezentacji Polski!
Spośród najlepszych zawodniczek nadchodzących pierwszych Mistrzostw Polski Socca Kobiet, zostanie wyselekcjonowana także Reprezentacja Polski Socca Kobiet.
Klaudiusz Hirsch, obecny 22 grudnia na obiekcie Marco Football Center w Gliwicach, będzie bacznie przyglądał się zmaganiom wszystkich kobiecych drużyn i zaprosi na konsultacje najlepsze z najlepszych!
Komentarze