O ile trzy kwietniowe kolejki nie były w stanie poważnie wpłynąć na układ tabel Playarena Radzionków, to na pewno warto było zwrócić uwagę na zacięte spotkania czołowych drużyn walczących o 1-ligowy prymat. Nie sposób było również nie zauważyć świetnej dyspozycji 2-ligowych asów, czyli FC Świerklaniec oraz The Street Warriors, które udowodniały raz po raz swoją boiskową wyższość nad rywalem. Miazga zdobyła pierwsze punkty w rundzie wiosennej, liga wzbogaciła się o kolejne transmisje live a Święta Wielkanocne tak jak szybko przyszły tak jeszcze szybciej odeszły. Kwiecień dobiegł końca, a już 1 maja "przodownicy pracy" ponownie wyszli na boiska, by wykuwać w pocie czoła playarenowe punkty. Pięć majowych weekendów z orlikową piłką nożną zapowiadało się bardzo ciekawie...

 

Miesiąc maj jest tym okresem w rozgrywkach Playarena kiedy zaczyna się walka o ostateczne rozstrzygnięcia w końcowej klasyfikacji. Nie inaczej jest również w rozgrywkach Playarena Radzionków, gdzie sezon wszedł właśnie w decydującą fazę. Maj rozpoczęliśmy mocnym uderzeniem w postaci meczu dwóch ekip, które na tamtym etapie były w walce o ligowe podium. I tak Janusze Fussbalu potwierdziły swoją wysoką formę odprawiając Bravię, dla której jak się miało okazać, zaczął się trudniejszy okres w zdobywaniu ligowych punktów z czołówką tabeli. Co prawda odnotowali jeszcze dwie wygrane z dołem tabeli - BeeR Team i FC Pogoda, ale porażki z pretendentami do medali sprawiły, że na chwilę obecną trudno spodziewać się by ta doświadczona drużyna znalazła się wśród potencjalnych medalistów, a szkoda, bo po rundzie jesiennej byli wymieniani nawet wśród kandydatów do mistrzostwa. Z kolei Janusze będący rewelacją tego sezonu również zaliczyli dwie porażki z liderem i wiceliderem tabeli, ale wciąż są poważnym kandydatem do zajęcia miejsca na podium. Zajmująca aktualnie czwarte miejsce w tabeli ekipa wicemistrzów z poprzedniego sezonu GKS Bomba zaczęła rozgrywki w maju od najtrudniejszego sprawdzianu z możliwych, czyli meczu z Newell's Old Boys. Co prawda spotkanie to przegrała, ale postawiła bardzo trudne warunki faworytom, przegrywając różnicą zaledwie dwóch bramek. Pozostałe swoje spotkania wygrali jednak bardzo pewnie i wciąż pozostają jednym z głównych kandydatów do medali. Dla obrońców mistrzowskiego tytułu, drużyny Konkubentów maj był wyjątkowo trudny. Co prawda rozegrali tylko dwa spotkania w tym okresie, ale za to z samą ligową czołówką. O ile jeszcze wąska kadra pozwoliła po bardzo wyrównanym meczu pokonać nieznacznie Januszy, o tyle mecz na samym szczycie tabeli z ekipą z Jastrzębia miał zupełnie inny przebieg. Miało to być najważniejsze w tym sezonie spotkanie dla obu drużyn, prawdopodobnie decydujące o zdobyciu najważniejszego trofeum. Niestety tym razem potwierdziło się porzekadło, że z dużej chmury mały deszcz. Zdekompletowani Konkubenci byli równorzędnym przeciwnikiem tylko przez pierwsze 20 minut gry, kiedy to trzykrotnie wychodzili na prowadzenie. Ale na tak zmobilizowanych i doświadczonych jastrzębian to nie może wystarczyć i ci ostatecznie rozbili swoich rywali, obejmując jednocześnie fotel lidera. Co prawda Konkubenci mają dwa spotkania mniej do rozegrania, ale biorąc pod uwagę dyspozycję drużyny Krzysztofa Łacioka oraz ich bardzo dobry stosunek bramkowy, w tym sezonie może być ciężko o obronę tytułu. Nic jednak nie jest jeszcze przesądzone, a dopóki piłka w grze... Także do rozegrania zostało jeszcze kilka kolejek, margines błędu już się wyczerpał i każdy musi grać do końca w walce o ostateczny triumf.
 

 

Na drugoligowym froncie walka jest nie mniej zacięta. Zdecydowana większość drużyn ma na tym etapie komplet rozegranych spotkań. Na chwilę obecną zdecydowanym faworytem do wygrania ligi jest ekipa FC Świerklaniec. W maju podtrzymali swoją passę meczów bez porażki, jedyne punkty tracąc w zremisowanym meczu na szczycie z drużyną The Street Warriors. Ekipa „Wojowników” również zalicza bardzo udany maj, w pozostałych meczach inkasując komplet punktów i umacniając się na drugim miejscu w tabeli. Co prawda strata do lidera jest dość wyraźna, ale taka sama jest ich przewaga nad drużynami walczącymi o najniższy stopień podium. A o to miejsce na tą chwilę walczą ekipy AA Bytom - trzecia drużyna poprzedniego sezonu i nadal bardzo dobrze spisujący się beniaminek Zwierzyniec CF. W bezpośrednim pojedynku tych drużyn w maju lepsi okazali się ci drudzy a walka między tymi drużynami będzie chyba najciekawszą w tej części sezonu drugiej ligi. Niższej części tabeli przewodzą zaprawieni w bojach zawodnicy Miazgi Łagiewniki, którzy w końcu zaczęli punktować na miarę swoich możliwości. Pozostałe drużyny - KS-Zlepki, Czupakabra i Dynamo Team wciąż ze zmiennym szczęściem ogrywają się na naszych boiskach, co jakiś czas odnotowując swoje sukcesy, potrafiąc już pokonywać wyżej notowanych rywali. Niepokoi o wiele słabsza niż w sezonie 2020/2021 postawa wicemistrzów - Piratów z Biedaszybów, wiemy jednak że gorsze okresy gry i boiskowy pech zdarzają się nawet najlepszym. Trzymamy kciuki.
 

 

Maj był bez wątpienia miesiącem, w którym zaczęły nam się na dobre kształtować ostateczne rozstrzygnięcia. Wciąż nikt nie może jednak być pewny swojej pozycji na koniec sezonu, chociaż do końca coraz mniej kolejek. Miejsca na ewentualne potknięcia też już coraz mniej, a po tak długim sezonie nagroda czeka tych najbardziej zdeterminowanych. Przed nami więc czerwiec i decydujące rozstrzygnięcia. Świeżutkie przepustki na turnieje ogólnopolskie nie mogą się już doczekać poznania swoich właścicieli...

Na sam koniec tradycyjnie przedstawiamy Wam Szóstkę najlepszych naszym zdaniem zawodników maja. Oto Oni.