Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Sam na sam: Adrian Fryc

Seria wywiadów z  zawodnikami ciągle trwa. Dziś na nasze pyatnia odpowiadał kapitan oraz bramkarz drużyny KS Lekko Dopici Poznań – Adrian Fryc. Zachęcamy do przeczytania tego ciekawego wywiadu

1.Jako zawodowy bramkarz,w jakim klubie chciałbyś grać?

Jako dzieciak byłem wychowankiem Kolejorza, więc odpowiedź nasuwa się sama, że chciałbym stanąć między słupkami na Bułgarskiej w barwach Lecha, jest to jedno z moich największych marzeń. Drugim klubem na pewno byłby Manchester United bo zawsze darzyłem ten klub ogromną sympatią i chociaż nie jestem wielkim fanem to często sprawdzam do dzisiaj jak sobie radzą.

2. Co Cię skłoniło do grania na Playarenie i dlaczego?

O Playarenie dowiedziałem się jakieś 7/8 lat temu przez przypadek. Kumple z którymi chodziłem na ASG mieli zespół KSNM Poznań, wiedzieli, że byłem bramkarzem, a akurat w jednym z ich ligowych meczów zabrakło podstawowego więc zaproponowali mi dojście do ich drużyny i w sumie tak to się zaczęło. Spodobała mi się walka o punkty i jakaś adrenalina, a gra w piłkę zawsze sprawia mi wielką przyjemność, więc zawsze z utęsknieniem czekam, aż znowu będę na murawie.

3. Drużynowy cel na ten sezon?

Powiedzmy szczerze jesteśmy zespołem młodym i dla nas najważniejsze jest aktualnie utrzymanie się w lidze i budowa tego teamu, bo póki co nadal są problemy ze zgraniem, ze składem, pojawia się sporo nowych osób, więc sprawdzamy wszystkie możliwości. Zdarzają się mecze, które wyjdą nam perfekcyjnie, takie gdzie przegrywamy i widać pozytywy, oraz takie jak ostatni mecz z Ton Poznań gdzie wyglądało to wszystko źle i w skrócie można powiedzieć, że wyglądaliśmy jak Lech za kadencji Nawałki przegrywający z Górnikiem 0:3, ale taki jest futbol, najpierw budowa potem myślenie o ligowej pozycji, im wyższa tym bardziej cieszy, ale to nie priorytet.

4. Najbardziej denerwuje na boisku mnie?

Brak konsekwencji i wyciągania wniosków. Jako bramkarz zdarzają się sytuacje gdy jeden obrońca zostaje na naszej połowie i w przypadku kontry zostaję na trzech atakujących, a w tym przypadku naprawdę ciężko uratować się przed stratą bramki, a niestety zdarza się nam nadziewać na to czasem sporo razy i musimy to poprawić.

5. Jak oceniasz Playarene pod względem lig,meczów, kontaktu z ambasadorami?

Znaczny progres względem pierwszych sezonów które w Playarenie rozgrywałem. Pojawił się terminarz, pojawiła się możliwość regularnego rozgrywania meczy, a w perspektywie jest wiele więcej, do tego ambasadorzy starają się z kapitanami komunikować jak najlepiej potrafią, zmiana zdecydowanie In plus.

6. Jaki tekst pada najczęściej przed meczem?

,,To co po meczu browar?” – Trudno było spodziewać się czegoś innego, nazwa drużyny i tradycja zobowiązuje.

7. Kto był Twoim idolem w dzieciństwie ?

Piotr Reiss – nie był napastnikiem na skalę światową, ale był sercem z Kolejorzem, ja jako wychowanek też nie zaczynałem na pozycji bramkarza, a prawego skrzydłowego. Zawsze chciałem mieć chociaż ten ułamek lojalności jaki on miał do herbu i barw oraz zaangażowania by gryźć trawę do ostatnich minut.

8. Czym jest gra fairplay dla Ciebie?

Myślę, że podanie sobie rąk po meczu i porozmawianie jak zwykli ludzie. Spotkania bywają różne czasem obejdzie się bez spin, a czasem są sytuacje nieco bardziej konfliktowe, jednak podstawa to umieć odróżnić te rzeczy i umieć podzielić wydarzenia boiskowe na te bardziej przyziemne.

9. „Padolino" w polu karnym. Spryt czy boiskowy teatr?

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Co mam na myśli, będąc bramkarzem jak przeciwnik zrobi padolino w moim polu karnym i z tego by była ,,jedenastka” to całe zło świata na niego spada, a jak nasz napastnik zrobi w polu przeciwnika to zazwyczaj się nic nie mówi, nie do końca się widziało etc. Bo prawda jest taka, że to jest element piłki nożnej i tutaj zawsze są dwie strony medalu, więc i mogę powiedzieć, że to jest i spryt i boiskowy teatr. Tutaj zależy po której stronie te padolino się wydarzyło.

10. Jak widzisz rozgrywki Playarena za 3 lata?

Na pewno widziałbym sędziów na każdym spotkaniu, dwa, trzy boiska stricte przygotowane pod rozgrywki Playareny, bo jednak zdarzają się problemy z rezerwacją obiektów, a to też utrudnia rozgrywanie meczów w danym terminarzu i może chociaż to marzenia ściętej głowy to streamowanie meczy, ale patrząc pod kątem jak technologia posuwa się naprzód, może za 3 lata będzie to całkiem realne.

11. Książka lub film, który poleciłbym każdemu?

Jestem legendą – nie jest to dzieło wybitne ale ma swoje analogię do zespołu, ponieważ pokazuję sytuacje beznadziejną gdzie wielu kapitanów próbuje się z tym uporać samodzielnie wiele też poświęcając, a zapomina, że to zbiór wielu osób która ma tworzyć kolektyw i wiele można zmienić wspólnymi siłami.

12. Jak powstała wasza drużyna?

Szczerze powiedziawszy to przypadkowo. Byliśmy grupą ludzi, która co środy rozgrywała sobie rekreacyjnie mecze między sobą, aż rzuciłem hasło ,,To może Playarena?”, bo graliśmy w sumie zawsze z tymi samymi osobami i czuliśmy, że chcemy się sprawdzić na tle innych. Ludzie się zgodzili, niektórzy odmówili, ale ogólnie pozytywnie przyjęto ten pomysł, do tego chcieliśmy stworzyć jakąś humorystyczną nazwę i tak powstało ,,KS Lekko Dopici” – tak jak wspominałem po meczach często szliśmy na miasto trochę napić się browarów, a to nawiązywało do naszych wyjść.

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement