Wkroczyliśmy w ostatni miesiąc zmagań ligowych w Playarenie w 2018 roku. Za nami wiele ciekawych rozstrzygnięć na szczeblu drugoligowym, nie brakowało również skandali.

Rewelacja z Ukrainy

W tabeli panuje ogromny ścisk, na jej czele plasuje się rewelacja rozgrywek, ekipa POD. Lublin. Jako ciekawostkę można podać, że jest to zespół złożony z obywateli Ukrainy, którzy przebojem wdarli się na szczyt i coraz śmielej pukają do drzwi 1 ligi. Do tej pory nie znaleźli pogromcy, nic w tym dziwnego bo prezentują bardzo wysoki poziom sportowy. Najbliżej pokonania tego teamu były Wściekłe Orły oraz Manhatan Lbn.

Zaskakujące rozstrzygnięcia

Na pozycji wicelidera meldują się Żubry Lublin. Jednak należy zauważyć iż ten zespół rozegrał już wszystkie spotkania przewidziane na rundę jesienną, w związku z czym można spodziewać się tego, że ekipa Grzegorza Kutrzepy nie utrzyma drugiego miejsca. Zwłaszcza, że zaledwie punkt traci do nich MCK “św.Michał” Lublin, które poza wysoką, wręcz sensacyjną porażką z BRW Bronowice (6:13) utrzymuje równą dyspozycję. Tuż za podium znajduje się wyżej wspomniane BRW. Po słabym początku, zespół z Bronowic złapał wiatru w żagle, notując fantastyczną serię zwycięstw. Myśli o zaatakowaniu "pudła" muszą odłożyć na wiosnę Wściekłe Orły oraz Wesoła Ferajna FC. W starciu pomiędzy tymi zespołami doszło do istnego dreszczowca, Ferajna prowadziła już 5:1, aby ostatecznie... przegrać 7:10

W cieniu skandalu…

FC Tajfun po furorze jaką zrobił na początku sezonu, ewidentnie złapał zadyszkę, gdyż  zajmuje obecnie miejsce w środku tabeli. Nie sposób wspomnieć o dyskwalifikacji dla jednego z zawodników Tajfuna, który w brutalny sposób zaatakował przeciwnika, w konsekwencji czego nałożono na niego zakaz gry w Playarenie na okres całego sezonu 2018/19. Zawieszony został także zawodnik Żubrów Lublin (3 mecze) - pomiędzy panami doszło do bójki. Wymierzając takie sankcję chcemy pokazać, że w tych rozgrywkach nie ma miejsca na tego typu zachowania. Wszelkie przejawy postępowania niezgodnego z zasadą fair play będą przez nas piętnowane.

Dzielny West Borek

Na pewno należy wyróżnić West Borek Albion za dosyć szybkie uporanie się ze "spadkiem" po KKS Husarii, która przypomnijmy wycofała się z rozgrywek, a klub z Turki zajął ich miejsce, jednocześnie przejmując niechlubny bilans podopiecznych Marka Targońskiego. Niemniej, klub Mateusza Drozdowskiego udowodnił, że warto było dać im szansę ponieważ naprawdę dzielnie sobie radzą, osiągając przy tym niezłe wyniki.

Niska aktywność

Niestety, posypały się ujemne punkty, konkretnie dla Perły Turka oraz FC Gamoni. Wszystko za sprawą oddania trzeciego walkowera w sezonie. Jednocześnie te dwie drużyny zamykają tabelę, Gamonie są ostatnie - 0 pkt, a Perła wyprzedza ich o jedno oczko. Panowie, liczymy na większą mobilizację!
  Jedno jest pewne, nie możemy narzekać na brak emocji w drugiej lidze. Co więcej, wiele wskazuje na to, że przed nami niezwykle interesująca bitwa o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Nikt nie zamierza odpuszczać!