Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Zaległe podsumowanie weekendu w Playrena Chorzów (10-11 marca) #2

W  weekend 10-11 marca drużyny z wszystkich chorzowskich lig dostarczyły nam naprawdę wielu emocji. Ciekawie było zarówno w najwyższej klasie rozgrywkowej, jak i dwóch pozostałych.

Zaczynając od soboty, na orliku Skałce Pink Power, mimo że po pierwszej połowie przegrywało 0:4, zdołało odrobić straty i ostatecznie wygrało 9:5. Chwilę później na tym samym boisku FC Po Nalewce zmierzyło się z Rawą Górny Śląsk i tutaj była podobna sytuacja - FC przegrywało 0:3, a poźniej odrobiło straty i zwyciężyło 13:11. 2-miesięczna przerwa od rozgrywek dobrze zrobiła drużynie FC AsfaltoV, gdyż zniszczyła ona Niebieską Mijankę nieprawdopodobnie wysokim wynikiem 32:7. Bramkarz Patryk Drzażdżyński dostał MVP i można powiedzieć, że coraz częściej w Playarenie się zdarza, że bramkarze otrzymują tytuł zawodnika meczu.

3 liga również nie stoi w miejscu. Eskulap zrewanżował się i tym razem zgarnął 3 punkty w meczu z Givovą Team. Kapitan Wojtek Cichocki i tym razem poprowadził TDI Somsiody do wygranej w meczu przeciwko Dzikim Wężom czy też - tak jak to ostatnimi czasami na nich mówią - "Oswojonym Wężom". Natomiast Mateusz Panic swoimi interwencjami bramkarskimi uratował FC Peniscole, które wygrało 7:6 z FC Blue Biadacz. Graczom FC ŁBS w swoim pierwszym meczu przyszło się zmierzyć z Anonimowymi Alkh, których pokonali w Chorzowie 7:4.

W 1 lidze mistrzowskiej Cyborgi po raz kolejny nie dały FC Hugo najmniejszych szans, zwycieżając 16:6. Bella Team wygrała z The Street Boys na orliku Kościuszki w Chorzowie 14:6. Mateusz Gawron z Belli był nie do przejścia, zagrał kilka dobrych piłek, które kończyły się bramką dla jego drużyny, a w rezultacie otrzymał zawodnika meczu. Bardzo ciekawy mecz zapowiadał się również w 1 lidze w grupie spadkowej, gdzie drużyna The Suspect's miała zmierzyć się na własnym boisku w Rudzie Śląskiej (Pordzika Arena) z drużyną KS Sparta Chorzów. Mecz do przerwy był wyrównany, bo obie ekipy zdobyły po 5 bramek. Po pierwszych 20 minutach drugiej połowy można było powiedzieć, że drużyna gości wywiezie z Pordzik Areny 3 punkty - Sparta prowadziła z The Suspect's 9:6. Na 15 minut przed końcem meczu w polu karnym był jednak faulowany Artur Patrzykowski i nie było innego wyjścia jak rzut karny. Patrzykowski wykonanie jedenastki wziął na siebie i zmienił wynik na 7:9. Od tej bramki wszystko na boisku się zmieniło i The Suspect's zaczęło odrabiać straty. W końcówce meczu to oni byli stroną dominującą i zdołali wygrać całe spotkanie 13:10.

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement