
Przy tablicy: Mateusz Konarzewski
Kolejnym gościem cyklu wywiadów "Przy tablicy…" jest kapitan pierwszoligowej drużyny Piastów United - Mateusz Konarzewski. Zapraszamy do lektury!
Jak Twoim zdaniem zmienił się poziom ligi od czasu, kiedy zacząłeś w niej regularnie grać? Odczuwasz różnicę między początkami a stanem obecnym?
Na pewno się dużo zmieniło, ponieważ teraz gramy na stałym, jednym boisku, a kiedyś musieliśmy podróżować po całych Katowicach od boiska do boiska. Jest to na pewno fajna przygoda, z zasadami takimi jak na dobrze znanych nam podwórkach.
Skąd pomysł na nazwę Waszej drużyny, czyli Piastów United?
Hm… skąd się wzięła nazwa? Chyba tak jak u wszystkich. Byliśmy z jednej ulicy w mieście, a większość tak samo jak w chwili zakładania drużyny, tak do dzisiaj kibicuje Manchesterowi United, więc chyba stąd się wzięła nazwa Piastów United.
Co możecie poprawić w swojej grze jako drużyna oraz Ty osobiście, żeby wyniki były jeszcze lepsze?
Musimy wzmocnić defensywę, ponieważ ciężko u nas z tym tematem. Ja osobiście na razie nie mogę grać i pomóc kolegom, ponieważ w jednym z ligowych meczów skręciłem kolano. Mamy wielu młodych graczy i starych wyjadaczy. Młodzi cisną do przodu, są zaawansowani technicznie, a my - starzy zostajemy w tyle i trzymamy rękę na pulsie.
Czy w tym sezonie stawiacie przed sobą jakiś konkretny cel, czy podchodzicie do każdego meczu z myślą tylko o tym jednym konkretnym spotkaniu, a jaki będzie efekt końcowy, przekonacie się patrząc w tabelę po ostatniej kolejce?
Jesteśmy w 1 lidze po raz pierwszy, więc powiem szczerze, że naszym celem jest utrzymanie. W tej lidze są bardzo dobre drużyny. U nas liczy się dobra zabawa, ale oczywiście jest w zespole chęć zwycięstwa, jednak nie zawsze idzie to ze sobą w parze.
Chciałbyś coś przekazać swoim ligowym rywalom?
Życzę im powodzenia i jak najwięcej sukcesów! Co do rywali, to mogę powiedzieć, że w następnym sezonie to będzie już inne Piastów United niż było do tej pory.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia!
Również dziękuję za rozmowę i pozdrawiam wszystkich!
Komentarze