Naszym kolejnym gościem cyklu "#5DlaKapitana" jest Patryk Rolka - kapitan aktualnego lidera 2 ligi, czyli ekipy Steelers United.

Patryk, byliście typowani przed sezonem przez niewielu do zajmowania tak wysokiej lokaty na tym etapie rozgrywek. Czy to, aby cały czas trzymać się czołówki tabeli, było Waszym celem od samego początku?

Cieszę się, że sprawiliśmy wielu osobom niespodziankę, ale to już nasz 5. sezon i te "starsze" drużyny raczej wiedzą, na co nas stać. Zdecydowanie trzymanie się w czubie tabeli na obecną chwilę nam pasuje, ale będziemy próbować w miarę możliwości odskoczyć rywalom.

Zajmując tak wysoką lokatę na półmetku sezonu, zapewne celujecie w awans. Jeżeli miałbyś wytypować z kim będzie najtrudniej powalczyć o awans, to na jaki zespół byś postawił?

Naszym celem od początku był powrót do 1 ligi i jesteśmy bardzo zadowoleni z fotelu lidera pod koniec jesieni. Kilka lat temu już wygraliśmy rozgrywki 2 ligi i planujemy to w tym roku powtórzyć. Jako spadkowicz chcemy udowodnić, że to, co stało się w poprzednim sezonie, to jedynie wypadek przy pracy. Z przebiegu spotkań myślę, że naszym najgroźniejszym rywalem będzie mimo wszystko Tsunami Klimontów, które według mnie prezentuje pierwszoligowy poziom. Nie skreślam również ani KS Juliusz, ani KS Piachy. Myślę, że walka o premiowane awansem miejsca będzie do samego końca i w zasadzie już nie ma miejsca na pomyłki.

Faza grupowa w Pucharze Sosnowca poszła Wam świetnie. Zajęliście pierwsze miejsce w grupie bez straty punktu, wygrywając m.in. z drużyną Gwiezdnej. Niedawno rozegraliście mecz z Dąbrowskimi Albatrosami. Co możesz powiedzieć o tym meczu, jak i o następnym rywalu?

Puchar Sosnowca traktujemy raczej na zasadzie "ile nam jeszcze brakuje, żebyśmy mogli być w pełni równorzędnym rywalem dla zespołów pierwszoligowych po ostatnim sezonie". Nie jest to dla nas priorytet, ale każde zwycięstwo dodatkowo cieszy, tym bardziej że w grze pozostały już naprawdę mocne ekipy. Co do meczu z Albatrosami, to został on rozegrany w niedzielę i zakończył się naszym zwycięstwem 11:8. Nie jesteśmy chyba ulubionym rywalem drużyny Mateusza. W ćwierćfinale mimo wszystko raczej spodziewam się ekipy z Gołonoga. Myślę, że możemy być traktowani jako czarny koń turnieju, ale nie zamierzamy na siebie kłaść dodatkowej presji.

Co możesz powiedzieć o swoim aktualnym składzie? Macie twardą ekipę czy raczej szykujesz jakieś zmiany?

Szkielet drużyny pozostaje taki sam od lat, tutaj na pewno nic się nie zmieni. W porównaniu z poprzednim sezonem nastąpiło parę przetasowań, ale zdecydowanie nie mam na co narzekać. Myślę, że obecny skład jak najbardziej nadaje się na poziom 1 ligi i udało nam się zwalczyć to, co zabijało nas od środka w zeszłym sezonie, czyli brak zmian. Prawdopodobnie będę chciał poszukać jeszcze zawodnika czy dwóch, aby mieć bufor bezpieczeństwa na wypadek kontuzji, no i oczywiście po to, by jeszcze trochę się wzmocnić.

Jak krótko skomentujesz rozwój ligi w naszym mieście? Co moglibyśmy zmienić?

Ambasadorzy w naszym mieście od lat wykonują świetną robotę, dlatego byliśmy przez długi czas jednym z najlepiej ocenianych miast w Polsce. Myślę, że jeśli chłopaki utrzymają poziom z tamtego okresu, to nic nie będzie do poprawy. Jedynie, co by się przydało, to możliwość korzystania z dodatkowych terminów tak jak to było jakiś czas temu na obiekcie KKS Czarni Sosnowiec. Sądzę, że zdecydowanie ułatwiłoby nam to rozgrywanie spotkań na czas.

Dzięki Patryk za rozmowę, gratuluję wyników oraz życzę powodzenia.

Dziękuję również.