Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Drużyny z elity: #GOSPA Team

W poprzednim sezonie debiutowali na ekstraklasowych boiskach. Ostatecznie po walce o utrzymanie do ostatniej kolejki udało im się obronić miejsce w elicie. Ten sezon jednak rozpoczyna się dla nich dużo gorzej niż poprzedni...

GOSPA Team swoją przygodę z naszymi rozgrywkami zaczęła od 3 ligi i od razu od falstartu. Pierwszy swój mecz chłopaki mieli rozegrać 24.09.2015 r. z Soccer Punch. Mieli, ponieważ na niego nie dotarli i rywale zdobyli łatwe punkty. Kolejne 8 spotkań na tym poziomie rozgrywkowym padło jednak ich łupem. Co więcej, dokonali tego dokładnie w 2 tygodnie. Najważniejszym ogniwem w drużynie był Jakub Pelwecki, zdobywca 49 goli oraz 3 tytułów gracza meczu. W 9 trzecioligowych spotkaniach zdobyli 102 bramki, tracąc przy tym 71.

Już 15 października ponownie przyszło im się zmierzyć z Soccer Punch. Tym razem był to mecz już drugoligowych drużyn, ponieważ zostały one przeniesione w efekcie swojej dobrej gry o ligę wyżej. W spotkaniu starych znajomych ponownie lepszy okazał się aktualny lider ekstraklasy. Drużyny na trzecim szczeblu były dużo bardziej wymagające niż te z ligi niżej. GOSPA przeplatała zwycięstwa porażkami. Ostatecznie jednak, po niezłej końcówce w ich wykonaniu, na początku 2016 roku gracze tej ekipy awansowali na zaplecze ekstraklasy. W 23 pojedynkach w 2 lidze zdobyli 35 punktów, zwyciężając trzynastokrotnie, remisując dwukrotnie i aż dziesięciokrotnie schodząc z boiska pokonani. 297 razy pokonali bramkarza rywali, a stracili 247 goli. Aż 138 bramek zdobył najlepszy strzelec drużyny Jakub Pelwecki. 8 odznak za najlepszego gracza meczu otrzymał Robert Pikulicki.

Początek w 1 lidze nie zwiastował sukcesu, który udało się osiągnąć na koniec sezonu. Zero punktów po 3 meczach i stosunek bramek 12:41 wskazywał na to, iż będzie to bardzo ciężki rok. Generalnie wyglądało to tak, iż przegrywali mecze z zespołami z czołówki, ale systematycznie punktowali z drużynami nieco słabszymi, co w ogólnym rozrachunku okazało się bardzo korzystne. GOSPA zakończyła sezon na 4. pozycji, co dało jej promocję do upragnionej ekstraklasy. Statystyki również przemawiały na jej korzyść. 336:302 to stosunek bramek, jaki udało jej się osiągnąć. Znowu najlepszym snajperem w drużynie okazał się Jakub Pelwecki, zdobywca 151 goli. Drugi w zespole Robert Pikulicki miał ich 111. Były to niekwestionowane gwiazdy, które stanowiły o sile tej ekipy. Dla potwierdzenia tych słów warto dodać, iż ci zawodnicy do zdobyczy bramkowych dorzucili jeszcze po 11 wyróżnień dla najlepszego gracza meczu. Sezon 2015/2016 dla GOSPA Team okazał się bardzo dobry. 3 awanse w rok to wynik, który udało im się osiągnać. Ogólne statystyki tego sezonu to rozegrane 63 mecze w tym 38 zwycięstw, 21 porażek oraz 4 remisy, a także 735 goli strzelonych oraz 620 straconych.

Debiut GOSPA Team w ekstraklasie można uznać za udany. Sześć punktów po 3 spotkaniach zdobyte z Soccer Punch i Wolves pokazały, iż w tej drużynie drzemie spory potencjał. Znowu, tak jak to bywało w niższych ligach, nie było jednak stabilizacji w grze GOSPY. Po dobrych meczach przychodziły słabsze. Starczyło to tylko na walkę o utrzymanie, które zapewnili sobie w ostatnich kolejkach. Był to sezon zdecydowanie poniżej oczekiwań oraz wyznaczonego celu, którym był awans na Mistrzostwa Polski. Dopiero 12. miejsce to wszystko, na co było stać ten team w ubiegłym roku. 9 zwycięstw, 2 remisy, 19 porażek i stosunek bramek 316:408 pokazuje, jak ciężki to był rok.

Przed obecnymi rozgrywkami doszło w drużynie do pewnych roszad. Najbardziej bolesną okazała się strata Jakuba Pelweckiego, który przeszedł do Wolves Wrocław. Po dwóch kolejkach GOSPA okupuje ostatnie miejsce w tabeli i jeżeli nie dokona poważniejszych wzmocnień, to prawdopodobnie czeka ich powtórka z ubiegłego sezonu i walka do ostatnich kolejek o utrzymanie w lidze.

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement