Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Mateusz Zasadzki: Chcemy utrzymać przewagę do końca sezonu

- Chciałbym, aby nasza przewaga się utrzymała. Mamy 7 punktów przewagi nad wiceliderem, natomiast jak to będzie na koniec sezonu, czas pokaże - mówi zawodnik Barcy Pruszków, Mateusz Zasadzki.

Dawid Szeluga: Mateusz, w tym sezonie idzie Wam bardzo dobrze. Macie w miarę bezpieczną przewagę w lidze. Co jest powodem Waszej wspaniałej postawy?

Mateusz Zasadzki: Tak, to prawda. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak wygląda nasza gra. Motywacja przed rozpoczęciem sezonu była duża i zostaje taka do tej pory. Celem jest odzyskanie mistrzostwa. Ważne jest to, że jesteśmy drużyną zarówno na placu, jak i po zanim. Wiele osób gra ze sobą już długi czas na "szóstkach" oraz w klubach, więc zgranie jest coraz większe. Ważna jest mobilizacja w chwilach zwątpienia. Jeżeli nie mamy dnia i gra nie układa się tak, jakbyśmy tego oczekiwali, to pokazujemy charakter oraz nieustępliwość. Kolektyw to podstawa oraz nasza siła.

Po sezonie, gdy straciliście mistrzostwo, wiele się u Was zmieniło. Nie próżnowaliście w żadnym okienku transferowym. Co Twoim zdaniem powoduje, że zawodnicy chcą grać w Barcy i rozgrywkach Playarena?

Jest to zasługa naszego stratega Kacpra Flisa, ale też oczywiście naszych zawodników i prezentowanego przez nich poziomu. Transfery to nieodłączny element naszych rozgrywek, więc nic, tylko się cieszyć, że niektórzy zawodnicy chcą dla nas grać. Prawda jest też taka, że inne ekipy nie próżnują i też kuszą dobrymi kontraktami (śmiech).

Opowiedz nam proszę o tym, jak dołączyłeś do rozgrywek Playarena. Jak zaczęła się Twoja przygoda z tymi rozgrywkami?

Przygoda z rozgrywkami zaczęła się dosyć niespodziewanie. Tak naprawdę dołączyłem do zespołu za sprawą Dawida Szelugi. Znamy się od lat, więc polecił mnie Kacprowi i tak zaczęła się przygoda w Barcy. Na początku oczywiście byłem sceptycznie nastawiony, bo wiedziałem, że będę w zespole, w którym nikogo nie znam. Z czasem przekonałem do siebie chłopaków z drużyny, ale przede wszystkim Kacpra. Pamiętam, że zadebiutowałem w meczu przeciwko FC Mohawks. Rozegrałem w miarę dobry mecz i od tego się zaczęło. Z meczu na mecz grało mi się coraz lepiej i tak zostało do dziś.

Czy sądzisz, że to był dobry ruch?

Jestem bardzo zadowolony, że mogę grać w takiej drużynie. Nie spodziewałem się, że przygoda będzie tak długo trwała i mam nadzieję, że zostanę tutaj na dłużej.

Jesteś uważany za jednego z najlepszych zawodników w lidze. Zostałeś nominowany do tytułu Zawodnika Roku oraz do pruszkowskiej "Złotej Piłki". Co jest podstawą Twoich osobistych sukcesów i Twojej znakomitej formy, która jest bardzo dobra od 3 lat?

Wracając do nominacji, to konkurencja jest duża. Prawda jest taka, że często najbardziej zauważani są zawodnicy ofensywni, którzy strzelają dużo bramek. Zawodnicy defensywni są troszkę pomijani. To jest moje subiektywne zdanie. Bardzo mi miło, że moja gra i ciężka praca jest zauważalna, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem lubianym zawodnikiem. Osobiście uważam, że mam jeszcze dużo do poprawy w swojej grze. Moja dyspozycja jest jeszcze daleka od tej, którą sobie założyłem. Co jakiś czas stawiam sobie nowe cele i  realizuje je. Krok po kroku staram się rozwijać. Pomagają mi w tym treningi w klubie oraz zajęcia indywidualne, ale przed wszystkim zawodnicy, z którymi mam przyjemność grać na co dzień. Trenować tak na poważnie zacząłem trochę późno. Mimo to mam pewien sportowy cel, do którego dążę. Na pierwszym miejscu zawsze stawiam przygotowanie fizyczne, a jeżeli przynosi to efekty, jestem podwójnie zadowolony.

Gdybyś miał wybrać swoją szóstkę marzeń pruszkowskich rozgrywek, to kto by się w niej znalazł? (Możesz wybrać max 3 osoby ze swojej drużyny).

Szóstka marzeń to bardzo trudny wybór. Jeżeli mam być obiektywny, to wymienię zawodników, którzy według mnie są najlepszymi zawodnikami w naszej lidze. Są nimi:

- Marek Kuratowski: Wybiegany oraz bardzo dobry zawodnik, który jest twardy w obronie i skuteczny w ataku. Potrafi rozegrać oraz uspokoić grę swojego zespołu. Lider GADP.
- Maciej Ostrowski: Mózg całej Akademii. Najlepszy przegląd pola w naszej lidze. Mistrz rozegrania.
- Emil Kowalczyk: Nieustępliwy zawodnik, silny fizyczni , daje tyle samo w ataku co w obronie.
- Karol Gudelski: Jeden z najlepszych obrońców w naszej lidze. Ciężko go przejść.
- Norbert Dobski: Jeden z najlepszych napastników w lidze. Ciężko go zatrzymać.
- Konrad Górski: Klasa sama w sobie. MVP poprzedniego sezonu. Gratulacje dla niego oraz poziomu, który prezentuje.
- Rafał Deczewski: Charyzmatyczny zawodnik o nieprzeciętnych umiejętnościach. Stanowi o sile aktualnego mistrza Pruszkowa.
- Arek Bogaj: Najlepszy bramkarz poprzednich rozgrywek potwierdza formę z ubiegłego sezonu. Nie przez przypadek GADP traci najmniej bramek w lidze.
- Dawid Chmielecki: Młody zdolny bramkarz. Jeżeli ktoś ma wyciągnąć strzał lecący w same okienko bramki, to tylko on. Świetny refleks, bardzo skoczny. Odważny zawodnik, który cały czas się rozwija.
- Paweł Góreck: Dla mnie fenomen. Zabójczo skuteczny. Najszybszy zawodnik, z jakim grałem. Na 10 strzałów, 9 idzie w światło, z tego 7 bramek.
- Wojtek Szulc: Znakomita technika, bardzo dobrze ułożona lewa noga. Bez faulu bardzo ciężko odebrać mu piłkę.
- Piotr Garnecki: Najlepszy obrońca, z jakim miałem przyjemność grać. Nie do przejścia.
- Kamil Rutka: Jeżeli dojdzie do formy sprzed kontuzji, będzie zdecydowanym motorem napędowym w swoim zespole.

Z chęcią zagrałbym z tymi wszystkimi zawodnikami.

Twój silny charakter powoduje, że porównywany jesteś przez kolegów do Gennaro Gattuso. A Ty sam do kogo byś się porównał i dlaczego?

Słyszałem to dużo razy (śmiech). Do kogo bym się porównał? Ciężkie pytanie. Gennaro Gattuso zawsze pokazywał charakter na boisku, natomiast moim wzorem do naśladowania w grze defensywnej był Carles Puyol. Legenda Barcelony swoim zaangażowaniem oraz przed wszystkim swoją grą pokazywał prawdziwą wolę walki i chęć zwycięstwa. Porównywać się do kogokolwiek jest bardzo ciężko. Ważne jest to, żeby gra sprawiała radość i tak jest w moim przypadku. Cieszę się jak strzelę bramkę, ale tak samo radość sprawiają mi udane odbiory piłki oraz przerwanie akcji przeciwnika.

Od rundy jesiennej funkcjonuje w Pruszkowie liga Premium. Jakbyś ją ocenił?

Zacznijmy od tego, że priorytetem w Playarena Premium powinni być sędziowie. Jeżeli mamy cały czas rozwijać ten projekt, to sędziowie muszą być na pierwszym miejscu. Jakieś nagrody, stroje, puchary.  To tylko nagroda i dodatek do całorocznych zmagań. Mamy dostępne dwa boiska do gry - popularną Budowlankę oraz plac na Hubala. Fajnie by było mieć jeszcze jeden obiekt nieodbiegający zbytnio od wyżej wymienionych boisk, na którym zawodnicy czuliby się równie dobrze jak na tych obiektach.

Jak Twoim zdaniem będzie wyglądał układ końcowy tabeli po tym sezonie?

Odpowiedź będzie oczywista. Chciałbym, aby nasza przewaga się utrzymała. Mamy 7 punktów przewagi nad wiceliderem, natomiast jak to będzie na koniec sezonu, czas pokaże. Barca, GADP oraz Akademia dosyć wyraźnie odjechali punktowo reszcie stawski. Jeżeli te zespoły nie zanotują jakiejś drastycznej zniżki formy, to pomiędzy nimi rozegra się walka o mistrzostwo.

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement