14 maja na Olimpijskim FC we Wrocławiu odbyły się testy do reprezentacji Polski w piłce nożnej 6-osobowej. Ambasadorowie, z pomocą kapitanów wrocławskich drużyn, wyselekcjonowali najlepszych zawodników, którzy swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami mieli zachwycić selekcjonera Klaudiusza Hirscha. Jak się okazało, poziom na testach był bardzo wysoki i wyrównany. Na nas największe wrażenie zrobił natomiast Miłosz Stępień z Przyjaciół z boiska, którego prowadzenie piłki i zwody lewą nogą nie mogły zostać niezauważone. Czy zdolności wrocławskich piłkarzy będą wystarczające do tego, być część z nich otrzymała powołanie do kadry narodowej?
 

Zawodnicy powołani na testy

Bramkarz:

- Kacper Kujawski (Zespuł Orły)
- Łukasz Jańczyk (FC Turbojulita)

Obwodowy:

- Filip Janiak (Spartan Leśnica)
- Dominik Leja (Alkopoligamia playarena)
- Paweł Grejciun (Elita ND)
- Dawid Ratajczyk (Gromowładni)
- Jacek Huzarewicz (Zespuł Orły)
- Jakub Hnatkiewicz (Astatuaz Demony Futbolu)
- Robert Golenia (Indata Software Sparta Wrocław)
- Mateusz Jaskólski (LGW Stare Miasto)
- Miłosz Stępień (Przyjaciele z boiska)

Pivot:

- Daniel Szczytowicz (Spartan Leśnica)
- Sebastian Jamny (Alkopoligamia playarena)
- Damian Rudzki (Soccer Punch)
- Marcin Dubiel (Red Devils Wrocław)
 

Ciekawa koncepcja selekcji

Włodarze Playarena nie stoją w miejscu. Co roku starają się rozwijać rozgrywki na coraz to nowe sposoby. O zgrupowaniach, które odbędą się w 10 polskich miastach dyskutowano już na Zjeździe Ambasadorów. Sam selekcjoner opowiadał wtedy, jakich zawodników mamy poszukiwać i czym się kierować, wyznaczając piłkarzy na testy. Do tej pory Klaudiusz Hirsch mógł powoływać piłkarzy tylko na podstawie obserwacjie w czasie Mistrzostw Polski Ligi Nike Playarena. To znacznie ograniczało jego możliwości rzetelnej selekcji. Wielu utalentowanych piłkarzy nie miało bowiem okazji zagrać na tej imprezie przez ograniczoną liczbę przepustek. Zorganizowano więc selekcje w 10 miejscowościach, które pozwolą chłodnym okiem spojrzeć na zawodników z poszczególnych miast.

Klaudiusz Hirsch (selekcjoner reprezentacji Polski)Jestem zadowolony z tej sesji. Poziom był niezły. Zawodnicy bardzo się angażowali, a kilku z nich na pewno ma potencjał do tego, aby znaleźć się w przyszłości w reprezentacji.

Czy możemy mówić o sukcesie?

Wydarzenie, które odbyło się we Wrocławiu, to kolejny przykład wzorowej współpracy pomiędzy Ambasadorami a włodarzami Playarena. Ci pierwsi zostali przeszkoleni w kwestii selekcji, dzięki czemu selekcjoner Klaudiusz Hirsch mógł zebrać owoce ich pracy. Miejmy nadzieję, że to zaangażowanie nie pójdzie na marne i przyczyni się do sukcesu polskiej reprezentacji na ME na Węgrzech. Tym bardziej że projekt #PolowanieNaReprezentanta to według samych uczestników strzał w dziesiątkę.

Dominik Leja (zawodnik Alkopoligami Wrocław)Testy pod okiem Klaudiusz Hirscha były wymagające i nieźle przygotowane organizacyjne, a duże wrażenie zrobiły na pewno przygotowane stroje. Najpierw odbyła się rozgrzewka indywidualna, potem trening strzelecki i gra na utrzymanie z piłką, a na samym końcu turniej trzech drużyn. Choć nie miałem za wiele czasu, by po kontuzji dobrze przygotować do testów, to jestem zadowolony z tego, co udało mi się zaprezentować.

Miłosz Stępień (zawodnik Przyjaciół z boiska)Jadąc na testy, nie wiedziałem, czego się spodziewać. Ogólne wrażenia są jednak jak najbardziej na plus. Myślę, że to była dobra lekcja dla nas wszystkich, bo dowiedzieliśmy się, jak tak naprawdę powinna wyglądać gra w drużynach 6-osobowych. Od trenera można było dowiedzieć się, jak ustawiać się na boisku i z pewnością wykorzystam tą wiedzę w kolejnych meczach Przyjaciół z boiska.

Paweł Grejciun (zawodnik Elity ND)Według mnie poziom prezentowany przez poszczególnych zawodników był naprawdę wysoki. Żaden z nas nie odstawał od reszty, dlatego w pełni mogliśmy pokazać swoje umiejętności. Jestem pozytywnie zaskoczony i ogólnie popieram całą akcję.

GALERIA ZDJĘĆ Z WYDARZENIA