Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Sebastian Woszczyk: Zrobię wszystko, by ponownie dostać się na testy na Nike Most Wanted

Kilka tygodni temu odbyły się w Krakowie lokalne testy o wyjazd do Poznania na finał polskiej edycji Nike Most Wanted (więcej na ich temat przeczytacie tutaj). W ich wyniku wśród 50 finalistów z całej Polski znalazł reprezentant Ligi Nike Playarena w Krakowie, Sebastian Woszczyk. Jak wyglądał poznański event od kuchni? Wszystkiego dowiecie się w poniższej rozmowie Marka Szaronia z Sebastianem.

Marek Szaroń: Jak dowiedziałeś się o projekcie Nike The Most Wanted?

Sebastian Woszczyk: O projekcie Nike Most Wanted dowiedziałem się po wejściu na stronę Playarena.pl.

Jak oceniasz przebieg krakowskich eliminacji?

Myślę, że Ambasadorowie krakowskich rozgrywek sprawdzili nas pod każdym kątem na eliminacjach. Walka była zacięta, a poziom rywalizacji bardzo wysoki.

Czy jakoś specjalnie przygotowywałeś się do wyjazdu do Poznania?

Tak. Odkąd zostałem wybrany, codziennie odwiedzałem siłownię, gdzie trener Arek Pintal przygotowywał mnie do wyjazdu. Razem staraliśmy się zwiększyć moją dynamikę i siłę.

Jak wyglądała cała otoczka testów w Poznaniu, czyli boiska, przeciwnicy, trenerzy?

Wyjazd do Poznania był dla mnie zupełnym odrywem od rzeczywistości. Wszystko przygotowane było mega profesjonalnie. Na sam dworzec przyjechał po nas autokar oklejony specjalnie na tą okazję napisami Nike Most Wanted 2016. Przebieraliśmy na stadionie Lecha, w tej samej szatni, co zawodnicy. Każdy z nas dostał sprzęt piłkarski i plakietki do poruszania się na terenie stadionu. Pierwszy dzień treningów był na boiskach treningowych, gdzie cała 50-tka rywalizowała pod okiem trenerów Lecha Poznań. Każdy z nich był od czego innego. Był trener bramkarzy, trener zajmujący się przygotowaniem technicznym, a także osobny trener od dynamiki, fizjoterapeuta i jeszcze kliku innych. Wszyscy przeciwnicy prezentowali dość wysokie umiejętności. Najlepsza 26-tka rozegrała następniego dnia mecz finałowy między sobą, na głównej płycie stadionu.

Jakie ćwiczenia musiałeś wykonać podczas testów?

Konkurencji było wiele. M.in. sprint na fotokomórce, prowadzenie piłki slalomem, podania długie, krótkie, prawą i lewą nogą po ziemi, podania górą na 15 metrów do kwadratu 2m x 2m, trzy nogą lepszą, a dwa słabszą. Ponadto, były też strzały z wrzutek, zwykłe strzały, dośrodkowania, gry 1 na 1, 2 na 2, 4 na 4 i 8 na 8 i testy na taktyczne poruszanie się po boisku podczas luźnej gry. To chyba wszystko.

Czy jesteś zadowolony ze swojego występu?

Osobiście do końca nie jestem zadowolony z mojego występu. Na testach byłem strasznie zestresowany i uważam, że wszystkie ćwiczenia mogłem wykonać dużo dużo lepiej.

Czy masz zamiar startować w projekcie w przyszłym roku?

Oczywiście, że spróbuję swoich sił za rok. Przede mną ciężka praca. Zrobię wszystko, żeby dostać się na testy ponownie i podejść do nich na większym luzie.

Jak opiszesz wrażenia zarówno tych krakowskich testów, jak i tych finałowych w Poznaniu?

Zacznę od testów w Krakowie. Były one dość ciężkie i również profesjonalnie przeprowadzone. Poza tym zakończyły się dla mnie wielkim sukcesem, dlatego będę je miło wspominać. Mimo wszystko nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak te w Poznaniu, gdzie - jak już mówiłem - panował pełen profesjonalizm i to w każdym calu. Podsumowując, polecam Nike Most Wanted wszystkim. To naprawdę super przeżycie.

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement