W Poznaniu rozpoczynamy właśnie cotygodniowy cykl wywiadów z zawodnikami poznańskiej Ligi Nike Playarena. Na pierwszy ogień idzie kapitan jednego z beniaminków 1 ligi, Dawid Osmolak z ekipy FC Gardensi.

Dawid, na samym początku powiedz nam coś o sobie. Od kiedy grasz w Lidze Nike Playarena, jak wołają do Ciebie koledzy na boisku, który numer masz na koszulce i gdzie na murawie czujesz się najlepiej?

Mam 20 lat i jestem studentem Bezpieczeństwa Narodowego na Uamie w Poznaniu. W Lidze Nike Playarena gram juz piąty sezon, a kapitanem mojego zespołu FC Gardensi jestem od 3 lat. Koledzy z drużyny na boisku wołają do mnie Osmo lub Osmi, a na kosuzlce mam numer 16, gdyż moim ulubionym zawodnikiem, gdy rozpocząłem swoją przygodę z Playareną, był napastnik HSV - Artjoms Rudnevs. Moja pozycja na boisku to z kolei ofensywny pomocnik lub środkowy napastnik.

Czy od początku swojej przygody w Playarenie grasz dla aktualnego zespołu? Może wcześniej reprezentowałeś barwy innej drużyny?

W barwach Gardensów rozegralem 58 spotkań, strzelając łącznie 90 bramek. Jest to jedyna drużyna, którę reprezentowałem w Lidze Nike Playarena.

Jakie są Twoje największe osiągnięcia w Playarenie?

Największym osiągnięciem jest awans mojej drużyny do 1 ligi w sezonie 2014/2015. Z powodu braków kadrowych zostaliśmy zdegradowani do niższej ligi, mimo zajęcia w niej 9. miejsca. W trwającym sezonie otrzymaliśmy z kolei awans do najwyższej klasy rozgrywkowej dzięki dobrej grze i wysokiej pozycji zajmowanej w lidze po rundzie jesiennej.

Co byś chciał zmienić w swojej grze?

Tak jak większość zawodników, chciałbym być jeszcze bardziej skuteczny zarówno pod bramką przeciwnika, jak i w defensywie.

Jakie są Wasze główne cele w tym sezonie?

Naszym celem  jest utrzymanie się w 1 lidze, gdyż mamy sporą stratę do zespołów grających od początku sezonu. Będziemy również walczyć o jak najlepszy wynik w Pucharze Poznania, a naszym celem minimum jest ćwierćfinał. Wydaje mi się, że to właśnie w tych ostatnich rozgrywkach jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę.

Kto był/jest Twoim idolem i aspiracją w piłkarskim świecie oraz jakiemu klubowi najbardziej kibicujesz?

Oczywiście, jak większość napastników i sympatyków piłki, spoglądam na Roberta Lewandowskiego i kibicuję mu z całych sił. Spośród zagranicznych zespołów jestem fanem Realu Madryt oraz Bayernu Monachium.

Który mecz w Playarenie utkwił Tobie w pamięci najmocniej i dlaczego?

Na pewno boje z obecnym Mistrzem Poznania, KS Rataje. Jest to zespół z szeroką kadrą, zgrany i waleczny, dlatego cieszę się, że kiedyś udało nam wygrać z nim w meczu ligowym.

Czy strzeliłeś w historii swoich występów bramkę typu "stadiony świata”"?

Nie jedną piękną bramkę spośród tych 90 się strzeliło. Pamiętam mecz z Niebieskimi Poznań, który wygraliśmy w końcowych sekundach 6:5. W ostatniej akcji meczu udało mi się strzelić bramkę z dystansu w samo okienko, nie dając szans golkiperowi.

Jakie aktywności sportowe wykonujesz poza Playareną?

Poza Playareną reprezentuje barwy zespołu "Przyszliśmy Popatrzeć". Jest to drużyna stworzona przez kolegę Michała z mojego wydziału, w którym rywalizujemy w rozgrywkach uczelni o Puchar Dziekana.

Kto według Ciebie zdobędzie Mistrzostwo Miasta, a kto pierwszy raz w historii sięgnie po Puchar Poznania?

W tym sezonie faworyta upatruję w KS Ratajach, jeśli chodzi o rozgrywki Playarena. Kto wygra w Pucharze Poznania? Jak wiadomo rozgrywki pucharowe rządzą się swoimi prawami, dlatego może to właśnie nam będzie sprzyjało szczęście...