Zniecierpliwieni okresem bez gry, toruńscy zawodnicy Ligi Nike Playarena w końcu mają powody do radości. Brak śniegu, coraz wyższe temperatury oraz tęsknota za orlikami spowodowały, że nadszedł czas powrotu na boiska.

Rywalizacja na trzech frontach

W toruńskich rozgrywkach rywalizacja toczy się na trzech szczeblach ligowych. W najwyższej klasie rozgrywkowej, czyli w 1 lidze, mamy aktualnego Mistrza Polski Dynamik Toruń, ubiegłorocznego finalistę ogólnopolskich rozgrywek Jakubskie Euro-Drób oraz drużynę Warriors 1968, która wielokrotnie reprezentowała nasze miasto na turniejach elimiacyjnych Mistrzostw Polski. To sprawia, że zmagania pierwszoligowe w Toruniu są jedną z najmocniej obsadzonych lig w naszych kraju. Poza spotkaniami w 1 lidze, w naszej miejscowości regularnie odbywają się także mecze w 2 lidze (Grupie A) oraz 2 lidze (Grupie B). Co więcej, trwają usilne starania o skompletowanie drużyn do trzeciej klasy rozgrywkowej. Wszystkie wymienione ligi są dostarczycielami świetnych, sportowych emocji oraz ducha walki fair play. Nikt nie cofa w nich nogi, a w każdym meczu walczy się o zwycięstwo. Każdy ma dodatkowo jeden cel - powtórzyć wyczyn Dynamika Toruń i zdobyć wieczną chwałę w swoim mieście. Jednak czy mistrz da się zdetronizować?

Terminarze, czyli nowa jakość

Toruńscy Amasadorowie wpadli przed obecnym sezonem na pomysł uatrakcyjnienia i sprofesjonalizowania rozgrywek. Postanowiono, że w 1 lidze zostanie wprowadzony ruchomy terminarz. Na czym on polega? Drużyny mają po prostu tydzień na umówienie i rozegranie meczu, a przeciwnik ustalony jest z góry przez władze ligi. Pomysł się sprawdził, więc postanowiono wprowadzić ruchome terminarze również do 2 ligi (Grupy A) i 2 ligi (Grupy B). Dzięki temu jesień obfitowała w wiele meczów ligowych, a wiosną droga ta będzie kontynuowana, gdyż to właśnie wtedy rozpocznie się prawdziwa walka o mistrzostwo, awans do wyższej ligi oraz o unikniecie spadku. Stały kontakt z kapitanami drużyn pozwala nam stwierdzić, że najbliższa runda przyniesie jeszcze więcej spotkań, o wiele więcej emocji i wiele więcej zabawy.

Cel - powrót do elity

Toruńska Liga Nike Playarena powoli zaczyna wychodzić z dołka, dzięki czemu gra o mistrzostwo znów przyprawia o rumieniec na twarzy. Szefostwo ligi pragnie również wrócić do czołówki w rankingu miast. Plan powrotu na miejsca około 11-13 jest realny i możliwy do wykonania. Warunkiem jest jednak ciężka praca organizatorów oraz pełne zaangażowanie drużyn, na które możemy powoli liczyć z coraz większym zaufaniem. Władze ligi nie wyobrażają sobie również, aby Toruń nie dostał co najmniej trzech biletów na tegoroczne Mistrzostwa Polski Ligi Nike Playarena. Zeszły sezon pokazał, że toruńskie drużyny są jednymi z najsilniejszych w kraju i grzechem byłoby nie wykorzystać ich potencjału w kolejnej odsłonie MP.

Runda wiosenna rozpoczęta

Podsumowując, z niecierpliwością czekamy na wznowienie sezonu na toruńskich orlikach. Zbliża się ono wielkimi krokami i można się spodziewać, że powrót do gry będzie jednym z najbardziej emocjonujących w historii rozgrywek w mieście Kopernika. Zapraszamy na wielkie piłkarskie emocje!