Pomimo wakacji, rozgrywki Playarena w Płocku stopniowo budzą się ze snu. Niektóre drużyny ciągle czekają z rozpoczęciem rozgrywek, lecz spora częśc ekip wykazuje się większym zaangażowaniem. Kto zostanie Mistrzem Jesieni, a kto najlepszym zespołem całego sezonu? Czy będzie to jakiś czarny koń czy tez starzy wyjadacze? Na pierwsze podsumowania jeszcze stanowczo za wcześnie. Jedno jest jednak pewne - poziom piłkarski ligi się podnosi, o czym świadczą wyniki osiągnięte przez płockie drużyny na zakończonych niedawno Mistrzostwach Polski. Dla przypomnienia miasto Płock reprezentowały na nich trzy drużyny - Thunders Płock, Niepasteryzowani Płock i Strażnicy Piaskownicy.

Na Mistrzostwach Polski Ligi Nike Playarena najlepiej z płockich zespołów zaprezentował się Thunders Płock. Obecny mistrz Płocka pewnie wyszedł bowiem ze swojej grupy podczas turnieju eliminacyjnego w Ostródzie, pokonując wszystkich rywali, a potem uzyskał przepustkę do zawodów finałowych w Warszawie, zwyciężając po drodze w derbach Płocka z ekipą Niepasteryzowanych, która wygrała dwa z trzech swoich meczów grupowych. Co ciekawe, w jednym ze spotkań ten ostatni team okazał się lepszy od wicemistrza kraju, czyli Ogniwa Babinek, które w konsekwencji odpadło z turnieju. To było chyba największa sensacja ostródzkiej imprezy. Nasza trzecia drużyna wygrała natomiast tylko jedno spotkanie grupowe, co nie pozwoliło jej niestety na zajęcie miejsca premiowanego awansem z grupy. Promocję do dalszych gier o tytuł Mistrza Polski zapewnił sobie tylko wspomniany Thunders, który zajął ostatecznie trzecie miejsce w Ostródzie.

Jak się okazało, w Warszawie nasz rodzynek pewnie pokonał rywali grupowych, lecz w ćwierćfinale, po morderczej dogrywce Playarena Turbo z SuperstarTeamem Białystok, pożegnał się z turniejem, pozostawiając jednak po sobie bardzo dobre wrażenie. Warto zaznaczyć, że dwójka zawodników "Grzmotów" - Bartłomiej Dębicki i Tomasz Golatowski - dostali się do szerokiej kadry reprezentacji Polski na Mistrzostwa Europy w Chorwacji. Czy pojadą na europejski czempionat? Tego jeszcze nie wiemy, ale i tak jest to już ogromne osiągnięcie dla płockich rozgrywek. A jak będzie za rok? Oby równie dobrze, a może jeszcze lepiej. Sezon dopiero się rozpoczął, więc każdy ma takie same szanse na sukces. Powodzenia!