Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Playarena w Pruszkowie strzałem w dziesiątkę

Wydawałoby się, że piłkarsko Pruszków trochę przycichł w momencie spadku miejscowej drużyny z zaplecza Ekstraklasy. Wprawdzie piłka nożna pozostała pierwszym sportem wybieranym przez młode pokolenie Pruszkowa, jednak mimo że powstawały kolejne boiska oraz liga szóstek, to wszystko to było tworzone bez większego rozmachu, brakowało ekscytacji i organizacji. Wiele mówiło się o rozgrywkach Playarena, ale tylko mówiło… Drużyny z Pruszkowa i okolic często grały w lidze warszawskiej i dopiero dzięki zaangażowaniu oraz poświęceniu własnego czasu przez lokalnych Ambasadorów powstała nareszcie liga w Pruszkowie, która ostatnio robi w naszym mieście prawdziwą furorę.

Gra o "coś" przyciąga nie tylko zawodników, ale i kibiców

Liga Nike Playarena w Pruszkowie rozwija się z miesiąca na miesiąc, a kolejne drużyny powstają niczym przysłowiowe "grzyby po deszczu". Rozgrywki te dały wszystkim możliwość gry o "coś". Świadomość tego, że możemy zagrać na Mistrzostwach Polski elektryzuje zawodników w każdym meczu. Widać to po ilości osób nie tylko przychodzących na spotkania, chcących wykonywać piękne bramkarskie parady czy zdobywać oszałamiające gole, których nie brakuje, ale i również po liczbie zainteresowanych kibiców.

Pamiętam pierwszy mecz, który było mi zagrać w lidze. Ledwo zebrany skład, brak piłki do gry, którą ostatecznie pożyczyliśmy od dwóch chłopców, będących wtedy naszymi jedynymi kibicami. Dziś Playarena Pruszków to 19 zespołów w 1 lidze oraz 6 zgłoszonych do 2 ligi. Na mecze przychodzą już nie tylko znajomi, ale również osoby interesujące się piłką nożną. Choć same nie biorą czynnego udziału w rozgrywkach, bo są to młodzi chłopcy, to przed meczem czy w trakcie rozgrzewki chcą pokopać z nami piłkę i spytać o to, jak łapać piłkę i gdzie się ustawiać czy też układać nogę do strzału.

Szacunek dla Pruszkowskich Emerytów

Najlepszym przykładem na to, że Playarena poruszyła Pruszków, jest drużyna Pruszkowskich Emerytów. Z jednej strony drużyna ta piłkarsko jest skazana na pożarcie, ale nie zwycięstwa są dla niej najważniejsze! Grając przeciwko tej ekipie trzeba okazywać szacunek. Zespół składa się z 12 zawodników, z których tylko 4 ma poniżej 30. roku życia. Przy adeptach Znicza Pruszków, osób grających w pobliskich klubach grających w seniorskich ligach od B Klasy do 3 ligi, wygląda to - delikatnie mówiąc - słabo. Mimo to tylko na papierze. Sercem włożonym do gry, zapałem czy tworzeniem teamu są wzorem dla innych. Tym bardziej że zespół jest złożony ze znajomych i członków rodziny.

Kiedy wychodzi się przeciwko tej ekipie na boisko, wszystko wydaje się proste. W bramce stoi niepozorny trzynastolatek, a w polu jest 5-6 trzydziesto- czterdziestolatków. W momencie oddania pierwszego dobrego strzału w światło bramki, wiesz jednak, że łatwo nie będzie. Krzysztof Zalewski, bramkarz drużyny Pruszkowskich Emerytów, to niewysoki chłopiec, który musi zmierzyć się z zawodnikami o wiele starszymi od siebie. Mimo utraty kolejnych bramek (często kończy się na wynikach dwucyfrowych), chroni swój zespół przed porażkami o wiele wyższymi. Zespół mimo wszystko nie boi się grać z silnymi zespołami, a podczas meczu jego zawodnicy zawsze są kulturalni i jednocześnie waleczni. Według mnie jest to wzór do naśladowania.

Playarena okazją do powrotu na boiska

Na drugim końcu, jeśli chodzi o wiek, są zespoły takie jak Coco Jumbo Komorów czy FC Mohawks, w których grają osoby w wieku ok. 18 lat. Playarena to również szansa dla osób, które musiały zakończyć przygodę z futbolem na boiskach pełnowymiarowych. Tu można podać przykłady drużyn przewodzących w tabeli ligi. WPR Division oraz Barca Pruszków to ekipy, w których mamy byłych zawodników pobliskich drużyn, czyli Znicza Pruszków, Piasta Piastów, Ognia Brwinów czy RKS-u Ursus. Ci gracze z powodów zdrowotnych często odwieszali buty na kołku w bardzo młodym wieku.

Jednak nie tylko mecze ligowe są okazją do tego, by spotkać swoich boiskowych rywali. Często na starcia o ligowe punkty przychodzą zawodnicy z innych drużyn walczących w rozgrywkach. Chłopaki analizują spotkanie, rozmawiają z grającymi zespołami czy też opowiadają młodym ciekawskim widzom, na czym to wszystko polega.

Obie strony zyskują, więc działajmy dalej

Mimo wielkiego zapału zawodnikóœ i niezłej organizacji Ambasadorów chcemy więcej, gdyż każdy pragnie się rozwijać. Playarena może zyskać dzięki mieście Pruszków, a miasto Pruszków może zyskać dzięki Playarenie. Jednym słowem - działajmy dalej, a efekty przyjdą same!

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement