Długo oczekiwana i zapowiadana reforma rozgrywek Playarena Białystok już niebawem. Team Ambasadorów intensywnie pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które mają podnieść poziom funkcjonowania poszczególnych lig. W tym celu przeprowadzane są konsultacje z kapitanami białostockich zespołów. Jakie zmiany reforma przyniesie samym zawodnikom oraz całym rozgrywkom? Najważniejsze szczegóły zdradza pomysłodawca całego przedsięwzięcia - Krzysztof Pietruczuk.

Marta Szewczak: Jak oceniasz „kondycję” rozgrywek przed decydującą rundą wiosenną?

Krzysztof Pietruczuk: Jako wymagającą natychmiastowej poprawy. Jestem totalnie rozczarowany dotychczasowym sezonem, gdyż siódme miejsce w rankingu najaktywniejszych miast sezonu mówi samo za siebie. Żartując sobie, mogę powiedzieć, że wiem, co w tej chwili czuje trener naszych skoczków narciarskich Łukasz Kruczek.

Skąd pomysł na przeprowadzenie reformy?

Przede wszystkim Białystok potrzebuje zmian i wprowadzenia nowości. Zdaję sobie sprawę, że popełnionych zostało kilka błędów, które w konsekwencji zaważyły na sytuacji, w jakiej aktualnie się znajdujemy. Błędów tych nie można wyeliminować w dzień czy dwa. Ich naprawa  wymaga zdecydowanie większej ilości czasu. Mam nadzieję, że zdążymy z reformą tuż przed Final Season, aby pokazać, że to, co działo się do tej pory w naszym mieście, to tylko wypadek przy pracy.

Jak informację o przeprowadzanej reformie odebrali zawodnicy, kapitanowie?

Reakcje były różne. Niektórzy wierzą w jej sens i że rozwiąże ona problemy, a inni podchodzą do niej nieco sceptycznie.

Jak oceniasz konsultacje z kapitanami? Czy już po ich rozpoczęciu uważasz, że dobrym pomysłem było zaangażowanie w reformę przedstawicieli zespołów, a więc całej społeczności Playarena Białystok?

Konsultacje dopiero się zaczęły, ale już po pierwszych wpisach jestem zadowolony z dyskusji, jaka się wywiązała. Jest to dowód na to, że osobom tym zależy na rozgrywkach i na ich rozwoju. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym postem czy ankietą, liczba osób zaangażowanych w proces zmian będzie wzrastać. Ich zdanie jest dla mnie bardzo ważne. Chcę, aby reforma była wspólnym dziełem Ambasadorów oraz zawodników i żeby okazała się kluczem do sukcesów białostockich rozgrywek.

Na czym będzie polegać reforma? Jakie będą najważniejsze zmiany dotyczące wewnętrznej organizacji rozgrywek?

Reforma rozpoczęła się od spotkań Teamu Ambasadorów z zawodnikami, poświęconych różnym problemom oraz wątkom związanym z rozgrywkami. Na zebraniach dokonamy analizy dotychczasowego sezonu 2014/2015 oraz wyznaczymy strategię na 2015 rok. Jeżeli chodzi o wewnętrzną organizację ligi, to skupimy się przede wszystkim na nowym regulaminie, który dostosowany będzie do ogólnopolskich zasad. Innymi słowy będziemy chcieli zawrzeć w nim zapisy dotyczące sposobów walki z nieaktywnością zespołów i oszustwami związanymi z grą nieuprawnionych zawodników. Ponadto, będziemy chcieli polepszyć komunikację na  linii Kapitanowie - Ambasadorowie poprzez wdrożenie nowego podziału obowiązków. Po tym wszystkim nastąpią konsultacje z zawodnikami i kolejne spotkanie, które ma uwzględnić zgłoszone poprawki. Całość ma zwieńczyć zebranie z kapitanami, na którym przedstawione zostaną plany na 2015 rok i ostateczny kształt reformy białostockich rozgrywek.

A jakie zmiany przewidujesz w perspektywie całych rozgrywek? Planujesz w najbliższym czasie jakieś nowe projekty?

Zmiany mają doprowadzić do tego, aby białostockie rozgrywki nie robiły już kroków do tyłu, ale tylko do przodu. Czasem warto jednak zrobić krok w tył, żeby zrobić dwa kroki do przodu, dlatego jestem dobrej myśli. Rok 2015 będzie obfitował w wiele projektów zarówno zespołowych, jak i indywidualnych.  Na tym etapie szczegółów jednak nie zdradzę. Wszystko w swoim czasie.