.jpg)
Łódź: Długo oczekiwany transfer doszedł do skutku!
Już od pewnego czasu chodziły słuchy o transferze Marcina Olczyka do Retkini Crew, a jedyną niewiadomą pozostawał termin, w jakim dołączy do "bajkowej" drużyny. Teraz już wszystko stało się jasne. Wybrany najlepszym zawodnikiem łódzkich rozgrywek lider klasyfikacji strzelców (71 goli) opuszcza Pentagram - zespół, w którym był od początku swojej przygody w Playarena.
Wielkie wzmocnienie Retkini Crew
Marcin Olczyk w barwach Pentagramu był aż 32! razy wybierany najlepszym zawodnikiem na boisku na 45 spotkań, które w tej drużynie rozegrał. Dla Retkini, czyli obecnego lidera tabeli, będzie to na pewno duże wzmocnienie na wiosnę. O całej sytuacji i swojej przygodzie z Playareną opowiada nam sam zainteresowany.
Jak Marcin trafił do Retkini?
- Moja historia z Pentagramem zaczęła się ponad dwa lata temu, zanim jeszcze Retkinia Crew trafiła do Ligi Nike Playarena i to niejako pod moją namową, gdyż to ode mnie chłopaki dostały wiadomość o istnieniu tych rozgrywek. Z transferem do Retkini Crew nie ma jakiejś wielkiej historii. Z racji tego, że sam mieszkam 100 m od Orlika na ul. Rajdowej i gram cyklicznie z zawodnikami Retkini od ładnych paru lat, a także niektórych z nich znam od dziecka i patrzyłem jak dorastali, to była naturalna dla mnie kolej rzeczy - tak tłumaczy swoje przejście do nowej drużyny najlepszy strzelec rozgrywek.
Powody odejścia Marcina z Pentagramu
- Z Pentagramem łączyła mnie bardzo silna więź, gdyż z tą drużyną dzieliłem zarówno obowiązki zawodowe, bo większość z nas pracowała w jednej łódzkiej drukarni, jak i żyliśmy bardzo dobrze na stopie prywatnej. Niestety z mojej strony historia z firmą jest zakończona i głównie przez ten fakt postanowiłem coś zmienić w swoim życiu. A jak to się mówi „jeżeli się pogubiłeś i nie wiesz, gdzie iść, to zrób krok do tyłu, wróć do domu”, a moim domem zawsze będzie Retkinia. Chcę podziękować za wszystko całej ekipie Pentagramu, bo przeżyłem z nią niezapomniane chwile na boisku, super wyjazdy i będę zawsze miał ogromny sentyment do tych chwil, ale przyszedł czas na zmiany. Wierzę, że chłopaki nie będą mieli mi tego za złe i poradzą sobie beze mnie - mówi z nadzieją w głosie Marcin Olczyk.
Ambitne cele z Retkinią
- Ci, co mnie znają, wiedzą, że lubię wyzwania, a na boisku nie boję się żadnego przeciwnika. Presja jest mi raczej obca, a jak się pojawia, to jeszcze bardziej mnie nakręca. Cel z Retkinią jest prosty - Mistrzostwo Polski Ligi Nike Playarena w tym roku. Może trochę zabrzmi to nieskromnie, ale o mistrzostwo Łodzi zupełnie się nie boję, bo z całym szacunkiem do wszystkich ekip, raczej nikt nam już tego tytułu nie odbierze. Cel prywatny? Pokazać się na turniejach ogólnopolskich i swoją grą zasłużyć na koszulkę z orłem na piersi, bo to od zawsze było moim marzeniem. Nie udało się tego uczynić w piłce nożnej 11-osobowej, to może uda się reprezentować kraj w 6-osobówce - dodaje niezwykle ambitny zawodnik.
O tym, czy „Olo” wykonał dobry krok, przechodząc do Retkini, dowiemy się w najbliższym czasie. Nam pozostaje już tylko trzymać kciuki, aby zrealizował swoje cele i dostał się do reprezentacji Polski w minifutbolu.
Komentarze
Marcin Olo Olczyk
+
0
/
-
0
ponad 11 lata temu
spasiba rybiata ;)
Dariusz Janczak
+
0
/
-
0
ponad 11 lata temu
Brawo Olo, ale to jeszcze nie koniec Panowie
Przemek Walczak
+
0
/
-
0
ponad 11 lata temu
Powodzenia ;) Oby ci się udało . !!!
Przemysław Kaczmarek
+
0
/
-
0
ponad 11 lata temu
Świetny wywiad ! Takich zawodników jak Olo potrzeba w tych rozgrywkach ! Osobiście jestem Twoim kibicem !