
Sieradz: Małymi krokami, ale zawodnicy się rozkręcają...
Czyżby Sieradz się rozkręcał? Można rzec, że małymi krokami, ale jednak. W minioną sobotę zostały rozegrane dwa mecze ligowe w sieradzkiej Lidze Nike Playarena. Najpierw naprzeciwko siebie wybiegły zespoły, które w ubiegłym sezonie zdobyły odpowiednio mistrzostwo i wicemistrzostwo naszego miasta, czyli Grajki Team oraz Polna Północ, a potem w drugim spotkaniu zmierzyły się ekipy Zapusta Płomień i FC Magicy.
Mecz pomiędzy mistrzem a wicemistrzem Sieradza odbył się w sobotę (20 kwietnia) o godz. 19:00 na Orliku przy SP nr 4 przy ul. Targowej 17. Jak się okazało, po zespole z Polnej widać było jednak długą przerwę w grze, dlatego nie mógł on sprostać Grajkom Team. Choć chłopaki walczyli bardzo dzielnie, spotkanie zakończyło się zwycięstwem Grajków 16:3.
W drugim sobotnim starciu o godz. 21:00 na to samo boisko wybiegły drużyny Zapusta Płomień i FC Magicy. Po jednostronnym widowisku 25:5 zwyciężył zespół FC Magicy, który kilka dni temu założył Andrzej Kubik (poprzednio grał on w takich teamach jak: Talibowie, Sieradzka Ekipa Remontowa i Przepraszamy że Gramy).
Duży wpływ na taki rozwój wydarzeń miał jednak fakt, że Zapusta przez cały mecz grała o jednego zawodnika mniej w polu. W związku z tym, chłopakom należą się mimo porażki duże brawa, bo pokazali wszystkim, że najważniejsze jest to, żeby rozgrywać mecze i świetnie się przy tym bawić ;)
Komentarze