No to mamy wiosnę "pełną gębą", a wraz z nią całe mnóstwo spotkań w bytomskiej Lidze Nike Playarena. Takiego ruchu na boiskach nie było już parę miesięcy, ale jak widać, w końcu się go doczekaliśmy. Ostatni tydzień to 24 mecze, 682 gole i naprawdę dużo emocji, a to przecież dopiero początek rewanżowej rundy, więc te największe ligowe hity wciąż jeszcze przed nami. Playarena Bytom dopiero się rozkręca!

IV liga: W remoncie
W najniższej klasie rozgrywkowej w Bytomiu wesoło niestety nie jest. Większość aktywnych ekip została przeniesiona ligę wyżej i dlatego w ostatnim tygodniu rozegrano tylko dwa spotkania. 12 kwietnia Draco Venatores rozbili Red Devils 45:8, a dzień później ekipa South Blunt zwyciężyła zespół Tytani ze Styropianu 7:4.

III liga: Atak na lidera
Drużyny z ligi trzeciej zaszalały w miniony weekend i rozegrały w sumie aż 11 pojedynków. Najmilej ten czas wspominać będą gracze UKS Fortuny, Accursta i Bytoma United, które odniosły po dwa zwycięstwa. Najważniejszą wygraną zaliczyła jednak ekipa Oldboys. Team ten, pokonując w niedzielę Fortunę 28:10, wskoczył na drugie miejsce w tabeli i zbliżył się do liderującego Modzian Team na odległość 10 punktów.

W związku z tym, że ten ostatni zespół od bardzo dawna nie wychodzi na boiska, kto wie, czy niedługo nie czeka nas zmiana prowadzącego w III lidze. Co więcej, nie tylko Oldboys, ale także Fortuna czy Accurst pną się w górę tabeli i tylko wystarczy poczekać aż strata tych ekip do Modziana zacznie topnieć w oczach.

II liga: Nieprzyjemny incydent
W II lidze jedno ze spotkań zakończyło się w minionym tygodniu walkowerem. Przy stanie 5:6 w meczu AKS Alkoterapia - AlkoSquad gra została bowiem przerwana z powodu pewnego przykrego incydentu, o którym więcej informacji znajdziecie tutaj.

W innych weekendowych spotkaniach II ligi FC Złote Nogi ograły AKS Bytom 20:11, a Old Castle MiechoVice pokonał Bravię 11:10, która nazajutrz wygrała z AKS-em 25:7. Wreszcie 14 kwietnia o 15:30 Unia rozpoczęła mecz z AKS-em Bytomka i... kompletnie niespodziewanie przegrała go 6:12. Kto wie, czy w ogólnym rozrachunku, ta porażka nie będzie kosztowała jednego z faworytów do awansu więcej niż tylko utratę trzech "oczek".

I liga: Mamy sensację!
Na pierwszym froncie, na początek mieliśmy "grubą" niespodziankę. Jeden z faworytów do tytułu mistrzowskiego, Beuthen09 uległ bowiem zespołowi Rasta 8:9, ponosząc tym samym dopiero drugą porażkę w sezonie. Czy oznacza to słabszą dyspozycję Betowenów na dłużej czy też to Rasta zacznie teraz piąć się w górę tabeli? Odpowiedź poznamy zapewne podczas najbliższych tygodni.

W hicie weekendu natomiast FC Rozbark starł się z KS Stroszek. Obie czołowe ekipy pierwszej ligi wystąpiły w tym meczu znacznie osłabione i to było widać na boisku. Mecz, który nie stał na najwyższym poziomie, wygrali mistrzowie Bytomia 8:6.

Po zwycięstwie Rozbark umocnił się na pozycji lidera, a tymczasem Walhalla na drugim miejscu w tabeli. Wikingowie długo męczyli się co prawda w niedzielnym meczu z niżej notowanym rywalem Silesią Bolko, prowadząc przez długi okres czasu zaledwie 1:0, ale w drugiej odsłonie doświadczenie Czarno-Żółtych wzięło jednak górę i ostatecznie skończyło się na wygranej Walhalli 11:4.

W innych niedzielnych meczach Alko Team potwierdziło swoją wysoką dyspozycję sprzed tygodnia, ogrywając Księstwo Bytomskie 18:5, a THC rozgromił KS Bytom aż 31:6. Kto wie, czy wygrana ta nie oznacza, że zespół wicemistrzów Bytomia z sezonu 2011/12 włączy się jeszcze do walki o czołowe lokaty aktualnych rozgrywek.