Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Bytom: Historia liderów bytomskiej Ekstraklasy

Zanim na czele 1 ligi bytomskiej „Playareny” stanął FC Rozbark, pozycję lidera zajmowało w tym sezonie kilka ekip. Ile było takich drużyn, jakie to były zespoły, kto był na czołowym miejscu najdłużej, a kto najkrócej oraz wreszcie, co nas czeka w tym zakresie w najbliższych miesiącach? Na te i inne pytania odpowiedź znajdziecie w poniższym tekście.

Trawczynczyn pierwszym liderem
Kto był pierwszym teamem na czele bytomskiej Ekstraklasy w bieżącym sezonie? Otóż był nim beniaminek - Trawczynczyn Team, który rozgrywki rozpoczął 5 sierpnia, pokonując niespodziewanie Barclays 25:13. Z pozycji lidera Trawczynczyn spadł 14 sierpnia, a wyprzedził go jego niedawny rywal, czyli zawodnicy Barclays, którzy po porażce z TT odnieśli dwa zwycięstwa z rzędu.

Barclays najlepszy przez 3 miesiące
Przez bardzo długi okres czasu powyższa sytuacja nie ulegała zmianie. „Barklajsi” ambitnie weszli w sezon, grali dużo, a co najważniejsze skutecznie, dzięki czemu sukcesywnie odskakiwali  najgroźniejszym przeciwnikom. Próby pogoni za liderem takich ekip jak FC BadBoys, KS Stroszek czy Beuthen09 nie przynosiły wtedy pożądanych skutków i dopiero późniejsza aktywność FC Rozbark i Walhallii spowodowała, że na samym szczycie mieliśmy sporo emocji.

Krótkie panowanie Betowenów i długie Walhallii
Zanim jednak „Wikingowie” wskoczyli na pierwsze miejsce, najwyższą lokatę w lidze zajęły jeszcze popularne „Betoweny”, które na tej pozycji zmieniły królujący niemal przez 3 miesiące (do 11 listopada) zespół Barclays. Wszystko dzięki zwycięstwu 11 listopada nad Trawczynczynem (11:5), które pozwoliło zepchnąć team Mateusza Prussa na drugie miejsce.

Ile czasu liderował B09? Pewnie się zdziwicie, ale tylko półtorej godziny! O godzinie 15:30 zespół Pawła Bajona wygrał bowiem z TT, a o 17:00 Walhalla pokonała MGPM, obejmując w ten sposób prowadzenie w stawce. Jak się okazało, „Wikingowie” najwyższej lokaty nie oddali przez następne 4 miesiące (bez 2 dni), aż do 9 marca tego roku, ale trzeba zaznaczyć, że w tym czasie przez ok. 1,5 miesiąca pierwsza liga nie rozgrywała spotkań, ponieważ trwało zimowe okienko transferowe i de facto nikt ekipy Miłosza Karskiego wyprzedzić nie mógł.

Z drugiej strony dzięki wywalczonemu tytułowi mistrzów jesieni, Walhallę spotkał zaszczyt otrzymania specjalnej piłki z Logo Ligi Nike Playarena z rąk samego Kuby Błaszczykowskiego, więc pozycję lidera na zimę opłacało się zająć bez cienia wątpliwości.

Koniec „ery Wikingów”
Czas „Wikingów” na najwyższej lokacie w rozgrywkach skończył się ostatecznie 9 marca po tym jak FC Rozbark zdeklasował Rastę Bytom 23:6. Bardzo aktywna wczesną wiosną drużyna Leszka Leguta, wspięła się dzięki temu zwycięstwu na czoło tabeli, a teraz powoli powiększa swoją przewagę nad resztą stawki (aktualnie dystans rywali do lidera wynosi 8 punktów).

Kto kolejnym liderem po FC Rozbark?
Rozbark wykorzystuje przede wszystkim mniejszą ilość występów najgroźniejszych rywali i co najważniejsze, prawie wszystko wygrywa. Czy w tej sytuacji ktokolwiek będzie jeszcze w stanie w bieżącym sezonie zmienić graczy z Rozbarku na fotelu lidera. O to może być niezwykle trudno, lecz jesteśmy przekonani, że nudno nie będzie.

Podsumowując, czekamy na kolejny zespół po Trawczynczynie, Barclaysach, Beuthenie, Walhalli i Rozbarku, który pokusi się o to zaszczytne pierwsze miejsce w bytomskiej Ekstraklasie.

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement