Szczecin: Lato w środku zimy w 3 lidze Północ
Każdy, kto śledzi rozgrywki w Szczecinie, nie może nie zauważyć poczynań 3 ligi Północ. Dlaczego? Otóż jest to liga, która zadziwia zaangażowaniem, aktywnością i coraz częściej daje o sobie znać także wysokim poziomem ligowych potyczek. Mimo, że jest to dość odległe zaplecze szczecińskiej 1 ligi, to można odnieść wrażenie, że właśnie w tej klasie rozgrywkowej mamy prawdziwą kuźnię solidnych ekip, które już w niedalekiej przyszłości mogą świadczyć o sile wyższych szczecińskich lig Playarena.
Ilość rozgrywanych spotkań w północnej 3 lidze jest wręcz imponująca, biorąc pod uwagę aktualną porę roku. Zdziwienie może budzi jednak fakt, że nawet w okresie letnim nie odbywało się w tej lidze tyle starć. Ze względu na tą pokaźną liczbę potyczek, w ostatnim czasie nie mogło więc zabraknąć meczów na szczycie, a do takich można z pewnością zaliczyć 2 spotkania lidera OldSchool Football Club z wiceliderem FC Śmiałego.
Starcia pomiędzy drużynami odbyły się w poprzedni weekend - pierwszy mecz został rozegrany w sobotę, a spotkanie rewanżowe nastąpiło dzień późnej w niedzielę. OldSchool FC przystępował do tych dwumeczu z 15 punktami przewagi nad rywalem, natomiast w szeregi zespołu FC Śmiałego mogła wkraść się niepewność po porażce ze znacznie niżej notowanym przeciwnikiem kilka dni wcześniej - MKS-em Rastteam.
Ciężkie warunki w dwumeczu
Mimo tego, że boisko przy ul. Zamoyskiego 2 jak na warunki zimowe było w doskonałym stanie, to pierwsze, sobotnie spotkanie odbywało się w prawdziwych mroźnych warunkach ze względu na niską temperaturę. Już na kilka godzin przed spotkaniem temperatura powietrza spadła bowiem do -8 stopni i w połączeniu z wiatrem dawała się ostro we znaki rywalizującym drużynom.
Drugie, niedzielne starcie rozegrane zostało już w zdecydowanie większym komforcie termicznym (temperatura oscylowała w granicach -1 stopnia), ale dla odmiany, zima w tym dniu zafundowała obydwu teamom znaczne opady śniegu i już przed meczem boisko przy ul. Komuny Paryskiej szybko pokryło się prawie 2-centymetrową warstwą białego puchu.
Pierwsze spotkanie
Obie drużyny podeszły do pierwszego meczu bez kompleksów - pewne siebie i swojej wartości. Początkowe minuty należały do OldSchool, który raz po raz zagrażał bramce rywala, ale mimo ciągłych ataków, napastnikom tej drużyny nie udawało się umieścić piłki w siatce przeciwnika. Następnie, spotkanie wyrównało się i FC Śmiałego zaczęło dochodzić do głosu, spisując się lepiej zwłaszcza w środku boiska. To przełożyło się na liczne straty zawodników OldSchool i skuteczne kontrataki „Śmiałych”. Potęgująca się frustracja „Oldschoolowców” spowodowała, że w ich grę wkradła się nerwowość i niepewność, dzięki czemu rywal mógł konsekwentnie grać swoje. Wynik 8:4 dla FC Śmiałęgo do przerwy nikogo więc nie dziwił.
Po przerwie, obraz gry nie zmienił się. OldSchool podjął walkę, ale niestety nadal nie potrafił znaleźć recepty na własną nieskuteczność i opanowanie środka boiska. Wicelider natomiast, rozkręcał się z minuty na minutę, konsekwentnie powiększając swoją przewagę. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 14:7 dla FC Śmiałego.
FC Śmiałego - OldSchool FC 14:7
Spotkanie rewanżowe
Drugie spotkanie obu zespołów rozpoczęło się od ostrożnej gry OldSchool, który po wcześniejszej porażce miał zdecydowanie większy respekt do swojego rywala. FC Śmiałego z kolei, pokrzepiony wygraną w pierwszym meczu, był jeszcze pewniejszy siebie, lecz jednocześnie bardzo uważny w obronie. Taka postawa sprawiała, że mimo lepiej wyglądających akcji OldSchool w środku boiska, z dużym trudem dochodził on do sytuacji strzeleckich.
Porównując pierwsze spotkanie z rewanżowym, należy podkreślić dobrą postawę w grze defensywnej Śmiałego łącznie z jego bramkarzem, a jeśli chodzi o OldSchool, to nadal doskwierał mu brak skuteczności, a czasami po prostu szczęścia. Zgodnie z piłkarskim porzekadłem sprzyja ono lepszym, dlatego to FC Śmiałego zwyciężyło w rewanżu. Tym razem wynik końcowy to 9:5 dla wicelidera.
Drugie zwycięstwo z liderem musi budzić respekt w lidze i stawia FC Śmiałego w roli jednego z głównych faworytów do awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. OldSchool też jednak nie odpuszcza. Po dwumeczu jego przewaga nad wiceliderem wynosiła tylko 9 punktów, ale teraz wzrosła już do 18 po czterech zwycięstwach w ostatnim tygodniu. Jak widać, rywalizacja w czubie tabeli nabiera rumieńców.
FC Śmiałego - OldSchool FC 9:5
Zwycięstwo w Pucharze Wintertoto
Obie ekipy (OldSchool FC i FC Śmiałego) znajdują się również w ścisłej czołówka pod względem ilości rozegranych meczów w lidze. Ci pierwsi rozegrali już bowiem 30 spotkań w tym sezonie, a drudzy niewiele mniej, bo 25. Zaangażowanie tych zespołów jest godne pochwały zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę ich aktywność w czasie Pucharu Wintertoto. To między innymi dzięki ich rozegranym meczom szczecińska 3 liga Północ wygrała w cuglach zimowe rozgrywki Playarena, otrzymując tym samym „dziką kartę” na Playarena Cup 2013. Dzięki niej mistrz tej klasy rozgrywkowej pojedzie na jeden z turniejów półfinałowych MP Playarena.
- Jestem przekonany, że zwycięstwo w Wintertoto da naszej lidze ogromnego pozytywnego kopa, ponieważ perspektywa gry w jednym ogólnopolskich turniejów Playarena będzie dodatkowo motywować trzecioligowców do jeszcze większej aktywności. To przełoży się niewątpliwie na podniesie poziomu ligowych potyczek oraz wpłynie bardzo korzystnie na całe szczecińskie środowisko Playarena - mówi kapitan OldSchool FC, Arkadiusz Łobik.
Komentarze