Za oknem mróz i śnieg, w związku z czym drugoligowcy zapadli w sen zimowy. Nie ma co się dziwić, że w takich warunkach ekipy postanowiły nie kusić losu i nie ryzykować kontuzji. Mimo to, są drużyny, które bez względu na to, jaka jest pogoda, wychodzą lub chcą wychodzić na boiska. Za to należy im się ogromny szacunek i podziw!
 

W ostatnich dwóch tygodniach tylko dwa razy drużyny pojawiały się na boiskach drugoligowych. W pierwszym spotkaniu zmierzyły się teamy FC Działkowcy oraz Szpadyzory (dawny LZS), a w drugim - Aby do Przerwy i The Copper Boys.

Dwa mecze w 2 lidze
Z zgodnie z tym, co zapowiadał w wywiadzie Jakub Faryna (http://lubin.playarena.pl/news/show/news_id/192), pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem dawnego LZS-u Ustronie (14:5), który w ciężkich warunkach na śniegu całkowicie kontrolował przebieg spotkania i dzięki wygranej awansował na 1 miejsce w tabeli. Mimo wysokiej porażki, debiutujący w 2 lidze - Działkowcy nie załamali się i od jakiegoś czasu usilnie szukają kolejnego rywala do gry.

W starciu ADP z „Coperami” lepszy okazał się ten pierwszy zespół, którego gra wyglądała o wiele lepiej przede wszystkim ze względu na powrót do składu, reprezentującego jeszcze niedawno barwy FC Palermo - Przemka Czerniaka. Po fatalnym starcie w 2 lidze, młoda ekipa Aby Do Przerwy odnosi więc drugie zwycięstwo z rzędu (tym razem 23:15), a The Copper Boys - mimo, że był faworytem - znów zawodzi swoich fanów.

Pawia - mistrz odwołanych spotkań
Swojego kolejnego spotkania na zapleczu Ekstraklasy nie może ostatnio umówić Pawia Lubin, którą spokojnie można nazwać mistrzem odwoływanych spotkań. Od czasu, kiedy podczas meczu z Szuwaxem bolesnej kontuzji (złamanie nogi) odniósł popularny „Leman”, mimo szczerych chęci do gry, Pawiej nie udało się bowiem rozegrać żadnego spotkania. Najpierw dogrywana miała być końcówka meczu z Szuwaxem (ze względu na złą pogodę i pamięć o ostatnich kontuzjach postanowiono odwołać mecz), a potem nie doszło do skutku spotkanie z Iskrą, która starciem z Pawią miała debiutować w „Playarenie”. W tym przypadku na drodze do rozegrania meczu znów stanęła pogoda.

Prosimy o wyrozumiałość
Mimo widocznej obniżki aktywności, podoba nam się, że niektóre ekipy w Lubinie pokazują, że bez względu na pogodę potrafią wychodzić na boiska i cieszyć się grą. Póki panuje mroźna, zimowa aura nie będziemy jednak wyciągać konsekwencji od drużyn za mniejszą ilość rozgrywanych spotkań. Kapitanów chętnych do gry drużyn prosimy więc o wyrozumiałość w stosunku do ekip, które nie chcą rywalizować na ośnieżonej murawie.