
Lubin: "Ekstraklasa" prawie na półmetku rozgrywek
Mróz za oknami naciera coraz mocniej, w polskiej T-Mobile Ekstraklasie koniec rundy, a więc lubińska Liga Nike Playarena zbliża się do półmetku. Kto przewodzi w tabeli 1 ligi? Kto jest czarnym koniem rozgrywek, a kto będzie walczył o utrzymanie? Oto odpowiedzi…
Lider ucieka, ale rywale nie odpuszczają
Szkółka Jacka Gmocha od początku swojego istnienia miała jedną taktykę - dużo grać i wygrywać. Tym sposobem zawodnicy tej drużyny roznieśli w poprzednim sezonie konkurencję w 2 lidze, łamiąc magiczną barierę 100 pkt. Jak się okazuje, ten plan sprawdza się także w 1 lidze, ponieważ póki co właśnie zespół Szkółki wiedzie prym w lubińskich rozgrywkach. Mimo to, lider nie może być spokojny, gdyż po piętach depcze im cały czas zespół Ice StrorM (kolejny rewelacyjny beniaminek) oraz mistrz Lubina - SanTrope. Wszystkie znaki na niebie mówią nam jednak, że to zespół Damiana Rudaka zostanie mistrzem jesieni w Ligi Nike Playarewna w Lubinie, choć warto mieć także na uwadze mimo wszystko ekipę Ice StorM, która - jak nam się wydaje - nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w tym roku.
Ścisk w środku tabeli
Ciekawą sytuacje mamy w środku tabeli, gdzie seria 2-3 wygranych meczów może przybliżyć kogoś do miejsca tuż za pudłem ligowym. Obecnie różnica między czwartą w tabeli Ekipą z Tipa a dziewiątymi Tytanami Lubin to zaledwie 6 punktów. W tym przedziale miejsce - oprócz wyżej wymienionych dwóch ekip - plasują się jeszcze zespoły Copa cabany, Rosyjskiej Ruletki, Monaru Team Lubin oraz Forzy. Największe słowa uznania należą się jednak ze względu na aktywność Tytanom, którzy w obecnym sezonie rozegrali już 15 spotkań w 1 lidze.
Kto będzie walczył o utrzymanie?
Strefę spadkową okupują na dzień dzisiejszy cztery zespoły beniaminka - FC Palermo Lubin, KTS Lajtowy Skład, Brygada oraz Semper Fidelis Chocianów). Nieciekawie wygląda także sytuacja takich ekip jak: PROmilky Way, PS Syfland oraz Forsa Przylesie. Takie, a nie inne pozycje tych teamów w tabeli spowodowane są przede wszystkim ich małą aktywnością, ponieważ gdyby te drużyny pojawiały się na boiskach na bieżąco, to zdecydowanie łatwiej byłoby im zdobyć punkty. Miejmy nadzieję, że jeżeli nie w tej rundzie, to w okresie wiosennym te zespoły się przebudzą i powalczą o coś więcej niż tylko utrzymanie w lubińskiej Ekstraklasie.
Podsumowując, zdajemy sobie sprawę, że zimowa aura i ekstremalnie niskie temperatury odstraszają od rozgrywania spotkań ligowych, ale mimo to zapraszamy na boiska piłkarskie albo na … hale sportowe. Przypominamy również, że nasza1 liga walczy o „dziką kartę” na Playarena Cup 2013 w Pucharze Wintertoto, dlatego warto umówić jeszcze w tym roku kilka meczów.
Komentarze