22 kwietnia o godz. 11:30 na Orliku w Kleosinie (ul. Ojca Tarasiuka) wybiegną zawodnicy dwóch najlepszych zespołów w białostockich rozgrywkach Nike Football League. Lider – Winning Eleven Nowe Miasto zmierzy się z wiceliderem – Centrum OPA Reload.

Stawka spotkania jest ogromna, ponieważ obydwa zespoły dzielą w ligowej tabeli tylko 3 punkty. Po tym starciu może więc zmienić się lider rozgrywek lub aktualnie prowadząca drużyna może powiększyć swoją przewagę nad przeciwnikiem. Taki mecz z pewnością można nazwać hitem NFL w Białymstoku, tym bardziej, że gra toczy się o wyjazd na turniej finałowy The Chance do Warszawy. Oto, co powiedzieli przed mecze kapitanowie obu drużyn…

Rozmowa z Kapitanem zespołu Winning Eleven Nowe Miasto – Andrzejem Osmólskim

Krzysztof Pietruczuk (Ambasador NFL): Przed Wami jeden z najważniejszych meczów w NFL z depczącym Wam po piętach wiceliderem tabeli. Czujecie już adrenalinę i napięcie przed tym spotkaniem?

Andrzej Osmólski: Przed nami mecz z wiceliderem, nad którym w obecnej chwili mamy tylko 3pkt przewagi. To niedużo patrząc w perspektywie niedzielnego meczu. Zakładając nasze zwycięstwo, możemy oddalić się od Centrum na spory dystans, ale w obliczu porażki możemy stracić pozycję lidera. Myślę, że małe napięcie w drużynie jest, ponieważ drobny błąd może zdecydowanie oddalić nasze marzenia o upragnionym triumfie w białostockiej lidze NFL. Mimo wszystko, uważam, że po zwycięstwie nad Kaloryferem, to my jesteśmy zdecydowanym faworytem tego spotkania. Ostatnio obserwowałem mecz naszych niedzielnych rywali i myślę, że jeśli zagramy tak jak z BKS-em to, 3 pkt będą nasze. Niezależnie od końcowego rezultatu, mecz nie zdecyduje o tym, kto zostanie mistrzem, gdyż oprócz nas w grze o Warszawę będzie walczyć jeszcze jedna drużyna i nie jest nią Centrum. Chodzi mi o zespół, który w dotychczasowych 4 meczach zdobył komplet 12 pkt., czyli Explosion Białystok. Ekipa ta bez problemów pokonała m. in. Grajków Piersza Klasa, BKS Kaloryfer oraz lidera, czyli mój zespół. Według mnie jest to chyba obecnie najlepsza drużyna w białostockiej lidze, dysponująca ogromnym potencjałem piłkarskim i umiejętnościami. Jeśli miałbym kogoś wskazać za faworyta do awansu, to na finały do Warszawy obok mojej drużyny, zdecydowanie postawiłbym właśnie na Explosion.

Dopuszczacie do siebie myśl, że możecie stracić w ten weekend fotel lidera, który od dłuższego czasu zajmujecie?

Dopuszczam do siebie taką możliwość, ale mój zespół ostatnio bardzo dobrze spisuje się na dużych orlikach, a ponadto jesteśmy podbudowani zwycięstwem nad Kaloryferem i tylko słabszy dzień lub pech może odebrać nam zwycięstwo. Nasza porażka byłaby niewątpliwie dużym zaskoczeniem, dlatego tak jak już wcześniej zaznaczyłem - w tym meczu interesuje nas tylko zwycięstwo. Od samego początku ruszymy do ataków i postaramy się pokazać zawodnikom Centrum, że nie przypadkiem jesteśmy liderami.

Sędzią Waszego meczu będzie Ambasador NFL - Krzysztof Pietruczuk. Myślicie, że to dobra decyzja? Nie boicie się błędów sędziowskich, skoro popełniają je nawet profesjonalni sędziowie, a co dopiero amatorzy?

Ogólnie jestem zadowolony z tego faktu, ponieważ uważam, że sędzia w takim meczu z pewnością się przyda, tym bardziej, że w ostatnich kilku meczach obojętnie z kim nie graliśmy, to występowały pewne problemy związane z brakiem porozumienia dwóch stron w dyskusyjnych, wątpliwych sytuacjach. W związku z tym, jestem strasznie ciekawy jak nasz ambasador poradzi sobie z tym nowych zadaniem.

Pobawmy się na koniec w typera - jaki będzie wynik?

Obstawiam, że wygramy 12:5.

Rozmowa z kapitanem Centrum OPA Reload – Pawłem Zalewskim

Krzysztof Pietruczuk (Ambasador NFL): Przed Wami jeden z najważniejszych meczów w NFL, w którym zmierzycie się z liderem rozgrywek. Czujecie już adrenalinę i napięcie przed tym spotkaniem?

Paweł Zalewski: Mecz jak mecz, do każdego podchodzimy tak samo, jednak zdajemy sobie sprawę, że do tej pory tak ważnego spotkania w sezonie jeszcze nie rozgrywaliśmy. Gra toczy się przecież o pozycję lidera tabeli NFL w Białymstoku

Ostatnio w NFL odnosicie same zwycięstwa. Tak samo będzie z liderem?

W NFL radzimy sobie coraz lepiej i myślę, że w niedzielę również jesteśmy w stanie zdobyć 3 punkty i odrobić stratę do lidera. Myśli o porażce w Kleosinie nawet do siebie nie dopuszczamy.

Sędzią Waszego meczu będzie Ambasador NFL - Krzysztof Pietruczuk. Myślicie, że to dobra decyzja? Nie boicie się błędów sędziowskich, skoro popełniają je nawet profesjonalni sędziowie, a co dopiero amatorzy?

Myślę, że dzięki temu nie będzie potem żadnych kłótni o niektóre kontrowersyjne sytuacje. Wyjdziemy na boisko, zagramy ładną piłkę i tyle. Sędzia w niczym nam nie będzie przeszkadzał.

Pobawmy się na koniec w typera - jaki będzie wynik?

Hm, myślę że 12:5 dla nas!

Okiem Ambasadora

Po rozmowach z kapitanami obu drużyn można stwierdzić, że niedzielny mecz na pewno będzie wydarzeniem, na którym warto być. Obie ekipy grają piękną i efektowną piłkę, a przy tym są typowymi walczakami, którzy łatwo się nie poddają i grają do samego końca. Sami zawodnicy prezentują wysoki poziom, dlatego obojętnie, która z tych drużyn pojedzie do Warszawy - każda z nich z pewnością będzie godnym reprezentantem Białegostoku.

Wracając do meczu, muszę powiedzieć, że to dla mnie wielki zaszczyt pełnić funkcję arbitra w tak ważnym dla losów Nike Football League spotkaniu. Mimo, że olbrzymia odpowiedzialność przede mną, dam z siebie wszystko i myślę, że sobie poradzę. Wszystkich zapraszam na niedzielny mecz. Do zobaczenia na boisku!