
Kontuzje mi nie straszne
Do aktywnego uprawiania sportu potrzeba nam w równej mierze zdrowia i chęci. Co jeśli jednak zaczną nękać nas kontuzje? Czy leczyć się na własną rękę czy też powierzyć nasze zdrowie pod opiekę specjalisty? Na większość z tych pytań postaramy się odpowiedzieć na przykładzie bardzo częstego urazu, jakim jest zerwanie ścięgna "Achillesa"...
Co to jest ścięgno "Achillesa"?
Każdy z nas zna mitycznego Achillesa, którego matka zanurzyła w młodości w rzece Styks, by zapewnić synowi niezwykłą wytrzymałość całego ciała. Pech chciał, że podczas kąpieli mama trzymała mitycznego bohatera za piętę, która jako jedyna część ciała nie została zamoczona w boskiej wodzie. To sprawiło, że właśnie ona stała się jego jedynym słabym punktem, który padł łupem celnego strzału Parysa. Ameryki nie odkryjemy pisząc, że to właśnie od imienia tego herosa wzięła się potoczna nazwa owego elementu naszego ciała.
„Achilles” jest największym i najmocniejszym ścięgnem człowieka, które przytwierdzone jest do stopy i współtworzy mięsień trójgłowy łydki. Tak jak większość ścięgien wykazuje ono ograniczoną zdolność do rozciągania i kurczenia, stąd nadmierne przeciążenie powoduje jego rozerwanie. Nawet nagły ruch może spowodować uraz tej ważnej części naszego ciała, która odpowiedzialna jest za naszą motorykę. Największą ilość tego typu uszkodzeń odnotowuje się w przedziale 30-40 lat, co nie oznacza jednak, że przed tym wiekiem nie jesteśmy narażeni na ich wystąpienie.
Co robić, aby uniknąć tej kontuzji?
Przede wszystkim przed każdym meczem Playarena nigdy nie bagatelizujcie rozgrzewki, gdyż pozwala ona przyzwyczaić się naszemu organizmowi do wysiłku, jaki jego konkretna część będzie musiała wykonać. „Achilles” najczęściej ulega zerwaniu podczas nagłego startu do piłki bądź po uderzeniu przez przeciwnika w napięte ścięgno. Urazu takiego doznał nawet sam David Beckham:
Skąd mam wiedzieć, że coś jest nie tak z moim „Achillesem”?
Generalnie nikt z nas nie jest w stanie samoczynnie postawić sobie trafnej diagnozy. Częściowe naderwanie bądź zapalenie cechuje się zazwyczaj doskwierającym obrzękiem oraz bólem, który częściowo ogranicza naszą zdolność do ruchu. W przypadku całkowitego zerwania ścięgna objawy są raczej bardziej powtarzalne:
- nagły ból okolicy ścięgna po urazie, któremu często towarzyszy słyszalny trzask,
- narastający w czasie obrzęk okolicy ścięgna,
- wylewy podskórne,
- namacalnie wyczuwalna przerwa w przebiegu ścięgna,
- osłabienie zgięcia podeszwowego stopy,
- nie możemy stanąć na palcach.
Tragedia, mam zerwane ścięgno. Co teraz?
Leczenie tego urazu polega na operacyjnym zespoleniu zerwanego ścięgna. Następnie czeka nas zazwyczaj 5-6 tygodniowa katorga z zagipsowaną nogą. Po tym czasie opatrunki są zdejmowane i czeka nas mozolny powrót do normalnego funkcjonowania kończyny.
Nie musi być jednak tak źle – ubezpiecz się z Playarena
Zerwanie ścięgna "Achillesa", tak jak inne podobnego rodzaju kontuzje, wiąże się z dosyć wysokim odszkodowaniem. By je otrzymać należy jednak przed takim wypadkiem się zabezpieczyć. Gdzie? Najlepiej u nas, gdyż oferta przygotowana przez naszego partnera PZU SA została stworzona specjalnie pod zawodników Playarena. Zapraszamy więc do naszego sklepu, w którym można dokonać zakupu takiego ubezpieczenia.
Komentarze
Artur Sikora
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
straszycie ludzi żeby na boisko nie wychodzili :P ps. akurat skręciłem staw skokowy :/ już prawie drugi tydzień, co prawda większa opuchlizna zeszła, a nadal kostka jest grubsza :(
Łukasz Gałan
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
Nikomu nie życze kontuzji :)
Szczepan Bednarz
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
Miałem 2 razy naderwane. Ból niesamowity. Mylałem, że to pięta, ale jednak...
Przemysław Majchrzak
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
Adrian -> Nie trudno się z Tobą nie zgodzić. Miałem kumpla, dobrze rokujący na przyszłość zawodnik. Zerwał Achillesa i koniec z jego karierą. Noga już nie miała tej samej motoryki, a i szansa na powtórkę z rozrywki była większa. Co do częstotliwości - wiadomo, najwięcej jest przypadków, które wskazałeś, jednak Achilles tak czy siak jest dość częstym zjawiskiem w mojej ocenie.
Adrian Załęczny
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
"Na większość z tych pytań postaramy się odpowiedzieć na przykładzie bardzo częstego urazu, jakim jest zerwanie ścięgna "Achillesa"..." Przesadziłeś...bardzo częsty uraz to skręcenie kostki, już częściej zdarza się zerwanie wiązadeł krzyżowych a nie zerwanie achillesa. Ja raz byłem świadkiem zerwania achillesa. Co najlepsze achilles jest mega napięty i lekarze znaleźli go pod samym kolanem. Potem bardzo długa rehabilitacja, jednak i tak to nie pomogło do normalnego funkcjonowania kończyny i niestety zakończenie kariery. Jak dla mnie najgorsza kontuzja jak może być.
Maćko Jodłowski
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
Ja mam coś z rzepką w kolanie ;( Straszny ból! Mogłem się ubezpieczyć ;P