Zabrze – Kopalnia możliwości. Takim hasłem Zabrze od kilku lat jest promowane jako miasto turystyki poprzemysłowej. Jednak hasło to możemy jak najbardziej uznać za prawdziwe także w kwestii sportu, a zwłaszcza piłki nożnej. Przez ostatnie dwa miesiące w Zabrzu miał miejsce istny boom Rozgrywek Playarena!

Miasto futbolu
W Zabrzu piłka nożna jako dyscyplina sportu od zawsze stała na pierwszym miejscu, głównie za sprawą Górnika Zabrze, 14-krotnego Mistrza Polski. Na meczach Górnika zawsze widać było pełny, 17-tysięczny stadion. Poza tym utytułowanym klubem, piłkarską wizytówką Zabrza jest jedna z najlepszych szkółek młodzieży, SKS Gwarek. To w Zabrzu swoje kariery rozpoczynali bracia Paweł i Piotr Brożek oraz Andrzej Niedzielan, to stąd pochodzi Łukasz Piszczek, Adam Danch, Krzysztof Król, Daniel Feruga, tu grali Lubański, Gorgoń, Pohl, Kompała...

Wielkich piłkarzy z Zabrza było tylu, że ciężko ich wszystkich z pamięci wymienić, a piłka nożna jest otoczona pewnego rodzaju kultem, jest święta. W tym 200-tysiecznym mieście ciężko znaleźć kogoś płci męskiej, kto nigdy nie miał styczności z futbolem, nigdy nie trenował lub nigdy nie był na meczu Górnika. Funkcjonuje tu przeszło 10 klubów piłkarskich grających na prawie wszystkich szczeblach ligowych PZPN, funkcjonują ligi amatorskie, ligi halowe. Niemal wszędzie można znaleźć jakieś boisko, a w piłkę dzieci uczą sie grać od najmłodszych lat - jak widać, piłkarski potencjał Zabrza jest ogromny!

Złe miłego początki
Wcześniej czy później, taka szeroko zakrojona inicjatywa jaką jest Playarena musiała trafić i do Zabrza. Niestety sezon 2011/2012 trzeba było zaplanować praktycznie od zera. Wszystko zaczęło się od Celtiku Zabrze, drużyny istniejącej tu od prawie 10 lat. Zawodnicy tej drużyny z Adamem Kudzią na czele, zafascynowani ideą Playarena namawiali swoich kolegów, by tworzyli zespoły i zapisywali się do nowej ligi. W ciągu całych wakacji udało się stworzyć rozgrywki, w których miało grać 8 ekip. Rywalizacja ruszyła...

Prawdziwa eksplozja
Raz rzucone ziarno zakiełkowało w podatnym gruncie i w ciągu zaledwie dwóch miesięcy liga rozrosła sie w tempie, którego nikt sie nie spodziewał! Informacje o Playarena rozchodziły sie jak po sznurku, zaczęły pojawiać się kolejne drużyny chętne do gry w lidze. Już pod koniec września, czyli niecały miesiąc po sukcesie 1. Ligi, ruszyła w Zabrzu 2. Liga, też 8-zespołowa.

O dziwo okazuje się, że chętnych ekip jest jeszcze więcej! Oprócz dwóch lig granych według ustalonego terminarza, zbierają się nowe teamy chcące grać w 3. Lidze oraz w Lidze U-16. W sumie od sierpnia we wszystkich ligach zapisało jest przeszło 30 drużyn, co oznacza że w tym sezonie nowa drużyna pojawia się średnio co 3 dni!

Najwięcej drużyn pochodzi z dzielnic Zaborze i Centrum, są też ekipy z Helenki, Grzybowic i Rokitnicy. Za to zachodnie i południowe dzielnice takie jak: Maciejów, Pawłów czy Kończyce pozostają na razie zupełnie niezbadane i nie posiadają w ligach żadnego reprezentanta, ale jeszcze wszystko przed nami. W ligach zapisanych jest na razie około 250 zawodników, z czego 1. i 2. Liga razem skupiają prawie 200 piłkarzy, a aż 12 drużyn dopiero uzupełnia swój skład.

Takiej nagłej eksplozji zainteresowania projektem Playarena w jednym mieście chyba dawno już nie było, a wysypowi nowych drużyn nie widać końca. Rozgrywki w Zabrzu prężnie się rozwijają i dzięki ciężkiej pracy mają zamiar stanąć u boku najlepszych, przedstawiając na Półfinale Playarena Cup godnego reprezentanta. Patrząc na ostatnie miesiące, jesteśmy chyba na najlepszej drodze do osiągnięcia sukcesu.