W trzech meczach VIII kolejki zabrzańskiej 1. ligi Playarena w sumie padło aż 86 bramek, co stanowi nowy rekord naszych rozgrywek. Najwięcej goli, bo aż 38 zostało strzelonych w meczu pomiędzy Królewskimi Team a Arsenalem Zabrze.

Arsenal Zabrze – Królewscy Team
Drużyna Arsenalu, nieustannie wzmacniana w trakcie rozgrywek, pamiętała bolesną porażkę 4:37 z I kolejki i nie zamierzała tym razem tanio sprzedać skóry. Ekipa Mateusza Słodkiego co prawda uległa Królewskim tracąc 23 bramki, ale strzeliła im aż 15 goli - więcej potrafił zaaplikować im tylko Celtik Zabrze.

Celtik Zabrze – AKS Grzybowice
Celtik miał w niedzielę zaplanowany wyjazd do Grzybowic, gdzie boisko gospodarzy zyskało juz tytuł "Twierdzy Witosa". Zespół AKS Grzybowice jak dotąd wygrał bowiem wszystkie swoje domowe spotkania, tracąc tam w sumie zaledwie 5 bramek, co jest rezultatem godnym podziwu. Jak się okazało, liderowi tabeli również nie udało się zdobyć tego niezwykle trudnego terenu. Z przyczyn losowych gotowość meczową wykazało zaledwie czterech zawodników tego zespołu, co w głównej mierze było powodem bardzo wysokiej porażki aż 2:18. Celtik mimo porażki nadal zajmuje fotel lidera, jednak na chwilę obecną nad czwartym AKS-em ma już tylko 3 punkty przewagi.

FC Helenka – KS Waryniol
Jeżeli ktoś uważa, że tylko spotkania ekip z czołówki tabeli są elektryzujące, to bardzo się myli. Trzecim meczem tej kolejki było bowiem starcie pomiędzy siódmą FC Helenką a szóstym KS Waryniol. Historia spotkań tych drużyn jednoznacznie wskazywała na faworyta ekipę z Helenki, tym bardziej, że dla gospodarzy z 13-tej dzielnicy ewentualna porażka oznaczałaby długą stagnację na dole tabeli (przed meczem FC Helenka miała tyle samo punktów co Waryniol, ale bilans bramkowy gorszy o ponad 20 trafień). Ekipa Michała Cholewy wzięła się więc ostro do roboty i ... wygrała to spotkanie aż 25:3, wskakując od razu na piąte miejsce w tabeli.

Na kolejny awans w tabeli FC Helenka będzie musiała trochę poczekać, gdyż do czwartych Grzybowic traci jeszcze 6 punktów. Na drugiej i trzeciej lokacie plasują się natomiast Giganci Montażu i Królewscy Team mający tylko 2 oczka straty do Celtiku.

Jak widać walka o tytuł mistrza jesieni w Zabrzu nie jest jeszcze przesądzona. Z niecierpliwością będziemy więc czekać na następne rozstrzygnięcia.