
Kamil Marczuk: W naszej drużynie, jak i w całej piłce nożnej liczy się gra zespołowa
13 spotkań i 10 tytułów gracza meczu - to świadczy o jednym. Jest to obecnie najlepszy młody bramkarz w bydgoskiej lidze Playarena. Zapraszamy na rozmowę z Kamilem Marczukiem, kapitanem Przyjacielskiego Zespołu Piłkarskiego.
Jarosław Głowacki: Skąd pomysł na założenie drużyny oraz udział w "Playarenie"?
Kamil Marczuk: Pomysł narodził się w lipcu. Organizatorzy zachęcili nas do gry w tej lidze. W naszym mieście jest wiele lig, ale uważam, że nasza drużyna, która dopiero powstała, pasuje idealnie do ligi, która również jest na etapie wczesnego rozwoju w naszym mieście.
Jak oceniasz poziom rozgrywek?
Poziom rozgrywek jest bardzo przyjemny zarówno dla słabszych drużyn, jak i dla drużyn, które walczą o mistrzostwo. Tutaj tak naprawdę może wygrać każdy!
Jesteś jednym z najskuteczniejszych bramkarzy w lidze. Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z piłką?
Swoją przygodę z piłką zacząłem w wieku 15 lat na orliku. Wcześniej nie miałem kontaktu z piłką, ale marzenie o byciu bramkarzem pomogło mi ciężko pracować, a teraz zaliczać się do grona "najskuteczniejszych bramkarzy w Playarenie".
Kto jest Waszym najlepszym strzelcem w drużynie?
Mamy dwóch zawodników, którzy mają taką samą liczbę bramek. Patryk Dadok i Kajetan Kęsik strzelili w tym sezonie po 4 bramki. W naszej drużynie nikt nie patrzy jednak na indywidualne osiągnięcia. U nas i w całej piłce nożnej liczy się gra zespołowa, ponieważ nikt nie wygra nic w pojedynkę. Gratulacje należą się całej drużynie, ponieważ każdy był zaangażowany w zdobycie tych bramek.
Jaki cel wyznaczyłeś drużynie na ten sezon?
Nasze cele się zmieniały. Początkowo spodziewaliśmy się, że będzie bardzo ciężko, ale jak się później okazało, nasza drużyna zaczęła osiągać świetne wyniki. Postawiony na początku sezonu cel zdobycia co najmniej 3 punktów przerodził się w cel zakończenia sezonu w środku tabeli.
Jak z Twojej perspektywy wyglądała pierwsza runda rozgrywek?
Pierwsza runda pokazała, że każdy może walczyć o punkty w tej lidze. Liga jest zrównoważona, jest połowa zespołów, które mogą walczyć o mistrzostwo, ale nawet najsłabiej notowane drużyny mają szansę na zdobycie punktów. Moja drużyna nie żałuje, ze wpisaliśmy sie do ligi.
Jeśli mógłbyś coś zmienić w rozgrywkach Playarena, to co by to było?
W tych rozgrywkach są momentami zbyt agresywne mecze. Wiele drużyn gra bardzo przyjazny futbol. Faule to codzienność w tym sporcie, ale jeżeli nie fauluje się z głową, to nie problem o poważne kontuzje. Reszta aspektów w tej lidze funkcjonuje bez zastrzeżeń!
Jak widać, młody kapitan PZP nie zamierza spocząć na laurach i nadal będzie ciężko pracował na sukces ze swoją drużyną. Czy runda rewanżowa przyniesie kolejne sukcesy i uda jej się zrealizować cele na ten sezon? Odpowiedź poznamy już wkrótce. Życzymy chłopakom z PZP jak najlepiej!
Komentarze