Odrodzenie Glorii Victis. Niesamowita seria Mistrzów Polski przerwana!
28 oficjalnych meczów bez porażki - tyle trwała seria aktualnych Mistrzów Polski w piłce nożnej 6-osobowej, nie licząc przegranych rzutów karnych w ćwierćfinale EMF Champions League. Tą niezwykłą passę przerwał w późny niedzielny wieczór nie byle kto, bo - powracający do rewelacyjnej formy po rozpadzie i reaktywacji drużyny - zdobywca Fortuna Pucharu Polski Playarena 2016. Gloria Victis - Tiki Taka 9:4!
Do tego spotkania Tiki Taka przystępowała jako lider tabeli i drużyna, która nie zaznała smaku porażki od 28 oficjalnych meczów. Gloria Victis z kolei, po niezwykle nieudanej inauguracji sezonu (1:10 z Warsaw Rangers), również mogła się pochwalić zwycięską passą, która trwała od tamtego feralnego spotkania. Nikt nie spodziewał się chyba jednak tego, jak przebiegać będzie jej starcie z najlepszą drużyną rozgrywek Playarena w sezonie 2016/2017. Oczywiście wszyscy liczyli na wyrównane i emocjonujące widowisko, lecz reaktywowany w wakacje zdobywca Pucharu Polski 2016 zaskoczył swoją postawą wszystkich, z zawodnikami Tiki Taki na czele.
Do przerwy Gloria Victis prowadziła 3:0, a tuż po wznowieniu gry dołożyła 3 kolejne trafienia i jej prowadzenie urosło aż do 6 bramek. Choć zespół Michała Knajdrowskiego przełamał w końcu strzelecką niemoc, to na rywalach nie robiło to żadnego wrażenia. W pewnym momencie Marcin Rojek i spółka wygrywali już 8:1 i stało się jasne, że to oni wyjdą zwycięsko z tej konfrontacji. Końcowy wynik to 9:4 dla Glorii, która udowodniła, że na dobre wróciła do gry o najwyższe cele nie tylko w rozgrywkach warszawskich, ale być może także już wkrótce na arenie ogólnopolskiej. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się jednak dopiero za kilka miesięcy.
Tiki Taka - Gloria Victis 4:9 (0:3)
Bramki:
- Tiki Taka: Konrad Adamczyk 1, Damian Daczyński 1, Dawid Jarczak 2.
- Gloria Victis: Paweł Barzyc 2, Rafał Barzyc 2, Marcin Rojek 2, Bartosz Kozik 1, Adrian Dulat 1, Kacper Lachowicz 1.
Komentarze