Ćwierćfinał OST w Pucharze Polski
Już w najbliższą sobotę I turniej eliminacyjny Mistrzostw Polski Ligi Nike Playarena, w którym wezmą udział ekipy z Gdańska. Zanim to nastąpi, powracamy do minionej soboty, kiedy OST jako zwycięzca Pucharu Gdańska walczył o zwycięstwo w drugiej edycji Fortuna Pucharu Polski Playarena!
Mecze grupowe OST
OST Gdańsk - Dynamo Quatro Konin 2:1 (1:0)
Bramki:
- OST: Rafał Kuźniarski (2)
OST Gdańsk - FC Naruto Nowy Dwór Mazowiecki 2:2 (0:1)
Bramki:
- OST: Mateusz Bujak, Rafał Kuźniarski
OST Gdańsk - Bosman Team Banie Widuchowa 3:1 (2:1)
Bramki:
- OST: Patryk Dąbrowski (2), Rafał Kuźinarski
OST Gdańsk - Old School Supplements Team Lublin 1:1 (0:1)
Bramki:
- OST: Mateusz Śliwa
Tabela
Miejsce | Nazwa drużyny | Mecze | Punkty | Stosunek bramek |
1 | Old School Supplements Team Lublin | 4 | 10 | 11:2 |
2 | OST Gdańsk | 4 | 8 | 8:5 |
3 | Bosman Team Banie Widuchowa | 4 | 6 | 9:11 |
4 | Dynamo Quatro Konin | 4 | 3 | 8:12 |
5 | FC Naruto Nowy Dwór Mazowiecki | 4 | 1 | 4:10 |
Mecze w fazie pucharowej
OST Gdańsk dzięki zajęciu drugiego miejsca w grupie B zmierzyło się w 1/8 finału ze zwycięzcą grupy A.
1/8 finału: Newell's Oldboys Jastrzębie-Zdrój - OST Gdańsk 2:4 (0:3)
Bramki:
- OST: Rafał Kuźniarski (4)
1/4 finału: OST Gdańsk - A Seree Tee Krotoszyn 0:5 (0:2)
Mimo wysokiej porażki w ćwierćfinale powinniśmy być dumni z występu OST w tegorocznym FPPP. Zdecydowanie uwagę przykuwa liczba zdobytych bramek przez Rafała Kuźniarskiego. 8 bramek na takiej imprezie to nie lada wyczyn. Czy przykuje to wzrok selekcjonera? Trzymamy kciuki!
Mateusz Ziółkowski, kapitan OSTCzy jesteśmy zadowoleni? Tudne pytanie. Szczerze mówiąc, to tak, lecz jest jakiś mały niedosyt po meczu ćwierćfinałowym, w którym odpadliśmy po pojedynku z Krotoszynem, czyli finalnie trzecim zespołem całego turnieju. Może wynik pokazuje, iż byliśmy drużyną zdecydowanie słabszą, ale z mojego punktu widzenia wcale tak nie było. Myślę, że kontuzje, które złapały nas przed tym meczem, wyeliminowały nas z dalszej walki. Która formacja zagrała najlepiej? Tutaj nie chciałbym nagradzać jednej z formacji, ponieważ w takich turniejach musi grać cały zespół, a nie można liczyć na poszczególne formacje. Każdy zagrał tyle, ile mógł i dał z siebie wszystko. A trzeba dodać, że niestety nie udało się pojechać do stolicy w najsilniejszym składzie, ponieważ niektórych zawodników wyłączyła z gry praca lub drobne urazy, z którymi borykamy się niestety cały sezon. Turniej pod względem poziomu gry oceniam na dobry. Myślę, że jeżeli pojechalibyśmy w nieco lepszym składzie, udałoby się zdobyć coś znacznie więcej i pokazać, że Gdańsk nareszcie liczy się w Polsce. Organizacja też była bardzo dobra. Każdy starał się pomagać innym i to oceniam na wielki plus. Boli nas tylko jedna sytuacja właśnie w przegranym przez nas meczu ćwierćfinałowym, kiedy sędzia podejmował złe decyzje. Niestety od tego się zaczęło i na tym się skończyło. Na koniec chciałbym bardzo podziękować za wsparcie, jakim zostaliśmy obdarowani przez ludzi z Gdańska. Do tego dołączam oczywiście Ambasadorów, którzy trzymali za nas kciuki, wszystkim organizatorom tej imprezy i zawodnikom, z którymi przyszło nam się mierzyć w Warszawie. Serdecznie dziękujemy i mamy nadzieję, do zobaczenia!
Gratulacje od Playarena Gdańsk! A teraz trzymamy kciuki za OST Gdańsk, Pół litra na dwóch, Czarnych Osowa i Gazicho występujących w tym roku w turnieju eliminacyjnym we Włocławku już 15 lipca.
Komentarze