Aktualnie są liderem 4 ligi i nic nie zapowiada tego, aby ktoś miał ich przegonić, bowiem dorobek 33 punktów daje im spory margines błędu. Mowa o wyjątkowej drużynie TON Poznań, złożonej z zawodników niesłyszących.

Dlaczego TON Poznań? Co oznacza ten skrót?

TON to Towarzystwo Osób Niesłyszących ludzi z Poznania i okolic założone z myślą o niesłyszących, żeby mogli się realizować w sporcie.

Jak porozumiewacie się na boisku, jeśli się nie słyszycie?

Porozumiewany się za pomocą języka migowego.

Jaki jest Wasz cel na najbliższy sezon?

Nasz cel to zdobyć pierwsze miejsce w 4 lidze. Chcemy awansować do 3 liga (Grupy A), a w przyszłości dostać się na Mistrzostwa Polski Ligi Nike Playarena. To jest nasze największe marzenie.

Kto wpadł na pomysł założenia drużyny?

Pomysł złożenie drużyny to zasługa Tomasza Werbela. Wszystkie sprawy organizacyjne były w jego rękach. Stroje to także jego zasługa. Wielkie dzięki Tomasz!

Jak trafiliście do rozgrywek Playarena?

Do rozgrywek trafiliśmy przez kolegów z Łodzi ŁKSG. Oni też grają w rozgrywkach Playarena i również są niesłyszący.

Jak reagują rywale, gdy stawiają Wam czoła podczas meczów?

Nie było jeszcze takie sytuacji, żeby zespoły słyszące odmówiły gry z nami. Czasami z nas drwią, ale jest to tylko mocna motywacja dla nas. Takie spotkanie to jednak dla obu drużyn dużo wyzwanie. My nie słyszymy jak oni się porozumiewają między sobą, a oni nie znają się na naszych migach. Szanse są zatem mimo wszystko wyrównane. Taki mecz to również okazja do spotkania się osób pełnosprawnych z niepełnosprawnymi, a więc możliwość wzajemnej integracji.