Mistrzostwa Polski
Dodany: Komentarzy: 0

Bestia Team Police pożarła konkurencję

To się nazywa niespodzianka. Skazywana na pożarcie Bestia Team zaskoczyła wszystkich i jako jedyna będzie reprezentować rozgrywki Playarena Szczecin na turnieju finałowym Mistrzostw Polski Ligi Nike Playarena 2016.
 

Szalony start

To był niemal wyśniony dzień zawodników Bestia Team. Po nieudanym roku w szczecińskich rozgrywkach, gdzie zajęli dopiero 12 miejsce w ligowej tabeli, a w finale Pucharu Szczecina doznali wysokiej porażki, udali się do Włocławka po to, by uratować sezon. Co więcej, warto powiedzieć, że szansę gry na włocławskim turnieju otrzymali w związku z rezygnacją innych wyżej notowanych ekip. Bestia ma jednak swój patent na wielkie turnieje. W pierwszym meczu w grupie zdeklasowała swoich przeciwników KS Elpak Konin 5:0, a następnie grała swój wielki koncert dalej, wygrywając kolejne grupowe spotkania.
 

BKP Warszawa - Bestia Team Police 0:3 (0:0)

Bramki:
- BKP: -
- Bestia: Michał Janicki (1). Mateusz Sowała (1), Adam Wiejkuć (1)
 

Majstry Suchowola - Bestia Team Police 0:5 (0:0)

Bramki:
- Majstry: -
- Bestia: Kamil Adamczyk (1), Adam Wiejkuć (1), Karol Tkaczuk (1), Adrian Felicki (1), bramka samobójcza
 

BEDS.pl Bydgoszcz - Bestia Team Police 1:3 (0:1)

Bramki:
- BEDS.pl: Bartłomiej Świątek (1)
- Bestia: Adam Wiejkuć (1), Paweł Szewczykowski (1), Kamil Adamczyk (1)
 

Warszawski sen

Bestia była tego dnia wyjątkowo wygłodniała. Wygrała swoją grupę, gromiąc przeciwników, ale to jej nie wystarczyło. Niesieni dopingiem swoim kibiców przystąpili do spotkania z zawodnikami z Wrocławia. Gromowładni nie postawili się jednak naszemu potworowi. Dwie Bramki Michała Janickiego i gol Adama Wejkucia sprawiły, że Bestia po raz kolejny schodziła z boiska jako zwycięzca. W kolejnej rundzie ekipa Tomka Filarowicza zmierzyła się z łódzką drużyną Not 4 ALL. Na papierze obie ekipy wyglądały podobnie, jednak to Bestia po raz kolejny wygrała - tym razem 3:1 i w efekcie awansował na Finał w Warszawie.
 

Z szansami na Mistrzostwo Polski?

Gracze Bestii Team Police pokazali już wielokrotnie, że nie należy skazywać ich na porażkę. W tym roku również zaskoczyli wielu, otwierając sobie drogę do Warszawy. Tam czekają na nich najlepsze ekipy w Polsce i walka o tytuł mistrzowski. Bestia nie jest bez szans. Trzymamy za Was kciuki.

Tomasz Filarowicz (kapitan Bestii Team)Opinie, że jesteśmy turniejową drużyną, chyba nie są bezpodstawne. Do Włocławka nie jechaliśmy z jasno wyznaczonym celem. Chcieliśmy zaprezentować się po prostu jak najlepiej i jak widać, nam się to udało, skoro zajęliśmy miejsce premiowane awansem na Finał Mistrzostw Polski. Dzięki odpowiedniemu podejściu udało nam się zagrać bardzo dobry turniej. Dawno nie widziałem tak zmotywowanych chłopaków na boisku, bo poza Orlikiem nie trzeba ich zbytnio motywować. Cieszy fakt, że graliśmy bardzo dobrze w ataku i skutecznie w obronie, tracąc w zawodach zaledwie 3 gole. Cel na Warszawę? Podchodzimy do tego z chłodnymi głowami. Nikt nie wymienia nas w roli faworytów, więc od nas nikt niczego nie wymaga, no może nasze kibicki, które tak dzielnie wspierały nas we Włocławku. Mamy silny zespół, odpowiednie podejście i w końcu jesteśmy drużyną, która chce grać, wygrywać i zajść jak najdalej. Miejsce w najlepszej szesnastce w Polsce to już bardzo duży sukces. Oby w Warszawie udało nam się osiągnąć jeszcze więcej.


FORTUNA_BANNER_TWO

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement