W ostatnim czasie szczecińscy Ambasadorowie podjęli wiele starań ukierunkowanych na pobudzenie społeczności Playarena w Szczecinie. Po udanym plebiscycie na "Odkrycie sezonu", który wygrała ekipa FCB Szczecin, nadszedł czas na uhonorowanie najlepszych zawodników zarejestrowanych w rozgrywkach w stolicy Pomorza Zachodniego.

Po tym jak w Szczecinie wybrano "Odkrycie sezonu", szczecińska społeczność stanęła przed trudnym wyzwaniem wyboru najlepszego zawodnika rozgrywek. Ambasadorowie postanowili im pomóc, zbierając zawarte w systemie dane, dzięki czemu udało się znaleźć 10 najlepszych graczy. Choć statystyki to tylko liczby, a tak naprawdę liczy się przede wszystim miłość do piłki, pracowitość i pasja, to nie ulega wątpliwości, że cała finałowa dziesiątka wszystkie te cechy posiada. Wśród nominowanych do zaszczytnego tytułu MVP znaleźli się:

• Adrian Skorb - zawodnik, który zebrał największą liczbę punktów w serwisie Playarena (1111 pkt) w Szczecinie,
• Paweł Łubian - legenda szczecińskich rozgrywek i legendarny animator boiska przy ul. Emilii Plater w Szczecinie.
• Łukasz Lipski - członek ekipy Nieprzewidywalni, 27-latek znany z pasji do piłki nożnej,
• Jarek Kolec - charyzmatyczny kapitan znanej ekipy Dragonball,
• Kacper Fijałkowski - młody gracz z 409 golami na koncie,
• Michał Wiaderek - były Ambasador szczecińkich rozgrywek, fundament swojej drużyny "Fundacja Nietykalni",
• Przemysław Olczyk - współautor sukcesów drużyny Kaczorów,
• Łukasz Niezabitowski - bramkostrzelny zawodnik pierwszoligowej Śródmiejskiej Siły,
• Łukasz Smoczyk - pasjonat sportu i jeden z pierwszych Ambasadorów Playarena w historii; to dzięki niemu w Szczecinie mamy Ligę Nike Playarena,
• Remigiusz Kasza - zawodnik zamykający TOP10 najlepszych graczy w Szczecinie, poprzednio grał w ekipie Dragonball, a teraz jest bez klubu, co czyni go gorącym towarem na rynku transferowym.

O przyznaniu zacnego tytułu Najlepszego Zawodnika miała zdecydować społeczność zgromadzona na Facebooku. Entuzjaści Playarena Szczecin mogli okazać swój podziw poszczególnym zawodnikom poprzez kliknięcie "lajka", skomentowanie lub udostępnienie zdjęcia swojego faworyta. Jak się okazało, MVP naszych rozgrywek został ostatecznie Paweł Łubian. Całej dziesiątce oraz przede wszystkim zwycięzcy serdecznie gratulujemy. Swoją postawą udowadniacie, że sport amatorski w Szczecinie ma się dobrze oraz że grać w piłkę z pasją można przez całe życie.
 

Paweł Łubian (Fundacja Nietykalni Szczecin)Dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali. Nominację do plebiscytu traktowałem jedna tak naprawdę jako głosowanie na najbardziej aktywnego zawodnika szczecińskich boisk, bo do najlepszego, to mi dużo brakuje. W Playarenie gram od 6 lat. Sprawia mi to dużo przyjemności, stąd też tak dobra moja pozycja w rankingu miasta. Gratuluję Adrianowi, Łukaszowi oraz pozostałym nominowanym i życzę im dalszych sukcesów na murawie.

Adrian Skorb (Piwkarze Szczecin)Dziękuję wszystkim głosującym na mnie w plebiscycie i gratuluję Pawłowi zwycięstwa. Oby nasza pozycja w społeczności Playarena Szczecin przełożyła się na bardzo dobre wyniki naszych zespołów w lidze. Ten wynik zobowiązuje do pociągnięcia naszych ekip do odnoszenia sukcesów nie tylko w naszym mieście. Pozdrawiam wszystkich głosujących w konkursie.

Łukasz Smoczyk (Champions of defeats)Zostać wyróżnionym to zawsze miłe uczucie. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że jeżeli w plebiscycie brane byłby pod uwagę umiejętności czysto piłkarskie, to moje miejsce byłoby daleko za wyróżnioną pierwszą dziesiątką. Mimo wszystko doceniam to, że moje blisko 200 rozegranych spotkań podczas kilku lat gry w Playarenie zostały zauważone. Fakt, że każdy może miło spędzić czas ze znajomymi, robiąc to, co się uwielbia i jeszcze poczuć dozę rywalizacji, niezależnie od posiadanych piłkarskich umiejętności, wydaje się najistotniejszy w całym projekcie. Gratuluję wszystkim nominowanym, a w szczególności Adrianowi i Pawłowi za zajęcie dwóch pierwszych miejsc. Warto podkreślić, że każdy z dziesiątki miał spory wpływ na kształtowanie się naszych szczecińskich rozgrywek na przestrzeni tych wszystkich lat.