Playarena
Dodany: Komentarzy: 15

Maniana "Danią Playarena" - podsumowanie Finałów PA

W dniach 1-2 września oczy całej playarenowej Polski skierowane były na Trzebnicę, w której odbywał się Finał Playarena Cup 2012. O tytuł Mistrza Polski rywalizowały 32 najlepsze ekipy w naszym kraju, które przepustki na zawody wywalczyły na Półfinałach PA Cup w Lubinie i Warszawie. Najlepszą drużyną minionego sezonu została ostatecznie Herkules Maniana Squad, która w półfinale pokonała Spartana Leśnicę 7:2, a w finale po dogrywce wygrała z Blue Boys Chorzów 2:1. Brązowe medale zdobyli zawodnicy AC Hildy Chorzów, którzy w meczu o 3 miejsce odnieśli zwycięstwo (5:3) nad zespołem z Leśnicy.

W Finale Playarena Cup 2012 z różnych powodów zabrakło kilku ekip, które na turniejach półfinałowych zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. Przed zawodami wiadomo było bowiem, że o tytuł mistrza Polski nie powalczą dwie ekipy z Olsztyna - OKS Likusy i Mistrz Regionu Wschód Tradis oraz trzecia drużyna Regionu Zachód - SanTrope Lubin, które w ostatniej chwili zastąpiły Hejka Team Krotoszyn, Ekipa Melanżowa Katowice oraz … Herkules Maniana Squad Gorzów Wielkopolski. Ci ostatni wyjazdu do Trzebnicy nie zdołali sobie wywalczyć w pamiętnej grupie śmierci na turnieju w Lubinie, jednak absencja wymienionych powyżej drużyn spowodowała, że wicemistrz Polski Playarena 2011 otrzymał ostatecznie możliwość walki o tytuł mistrzowski. Historię tą bez wątpienia można porównać do sytuacji z EURO 1992, kiedy to miejsce reprezentacji Jugosławii zajęła Dania i sensacyjnie zdobyła Mistrzostwo Europy. Teraz „Danią Playarena” stała się Maniana Squad, która w wielkim stylu sięgnęła po złote medale w Mistrzostwach Polski Playarena.

Powołania do reprezentacji Polski Playarena
Walka w tegorocznych turniejach Playarena Cup toczyła się nie tylko o Mistrzostwo Polski. Najlepsi rywalizowali także o miejsce w powołanej niedawno do życia reprezentacji Polski Playarena, która swój pierwszy mecz rozegra 14 września z kadrą Czech. W związku z tym, wszyscy piłkarze biorący udział w zawodach w Trzebnicy byli obserwowani przez naszych skautów, którzy z grona kilkudziesięciu wyróżniających się piłkarzy wybierają teraz jedenastu najlepszych zawodników (9 zawodników z pola + 2 bramkarzy). Listę powołanych graczy oraz szczegóły dotyczące zgrupowania podamy w czwartek 6 września.

Faza grupowa - podsumowanie

Grupa A
W pierwszej turniejowej grupie znalazły się Grajki Team, Radziwie, Czarna Mamba i AC Daj Na Tacę. Jak się okazało, zdecydowanie najsłabszym zespołem z tego grona była ekipa z Pabianic, która wysoko przegrała wszystkie swoje mecze, zajmując ostatnie miejsce w grupie. O awans do 1/8 finału zaciekle walczyły natomiast pozostałe teamy, z których najlepiej zaprezentowały się Grajki Team. Chłopaki z Sieradza nie doznali bowiem żadnej porażki (2 zwycięstwa i 1 remis), co w ostatecznym rozrachunku dało im pierwsze miejsce w grupie. Drugą lokatę - również premiowaną awansem do fazy pucharowej - wywalczyło Radziwie Płock, które w decydującym meczu pokonało Czarną Mambę 4:2.

Grupa B
W grupie B znaleźli się wicemistrzowie Regionu Zachód - KPR Nysa, wicemistrzowie Polski 2011 - Maniana Squad oraz Winning Eleven Nowe Miasto i NSZZ Solidarność. Rywalizacja zapowiadała się więc ciekawie i tak też było w rzeczywistości. Do ostatniej kolejki wszystkie ekipy miały bowiem szansę na znalezienie się w najlepszej szesnastce turnieju. Sztuka ta udała się ostatecznie faworytom, czyli utytułowanym zawodnikom z Nysy i Gorzowa Wielkopolskiego, którzy w ostatnich meczach wyraźnie pokonali swoich przeciwników. W spotkaniu KPR - Maniana o wiele lepiej zaprezentowali się zawodnicy z Nysy, dlatego to oni awansowali do 1/8 finału z pierwszego miejsca.

Grupa C
W grupie C podobnie jak w grupie B, o awans do ostatniej kolejki dzielnie walczyły wszystkie 4 ekipy, czyli A Seree Tee, Becher, The Cyborgs i Dubayy. Po dwóch swoich meczach krotoszynianie mieli na swoim koncie cztery punkty, kielczanie i Cyborgi  po trzy, a chorzowianie jeden. Kończące rywalizację spotkania nie udały się zupełnie drużynom z Górnego Śląska, ponieważ przegrały one dosyć wysoko ze swoimi rywalami. W ten sposób pierwsze miejsce w grupie zajęło A Seree Tee, a drugie wicemistrz Regionu Wschód - Becher Kielce.

Grupa D
W czwartej grupie turniejowej wyrównana walka toczyła się w zasadzie tylko o drugie miejsce. Zdecydowanie poza zasięgiem rywali była bowiem ekipa z Chorzowa - AC Hilda, która z łatwością zgromadziła komplet 9 punktów, aplikując swoim przeciwnikom aż 31 bramek. Pozostałe drużyny: K.O., Gloria Victis i Chłopcy z Bielan stoczyły z kolei dosyć kontrowersyjny bój o awans do fazy pucharowej. Dlaczego kontrowersyjny? Otóż sytuacja w grupie zagmatwała się już na początku rywalizacji, kiedy okazało się, że połowa drużyny Glorii uległa wypadkowi samochodowemu, w związku z czym, na turniej dotarło tylko jej 5 zawodników.

Mimo to, zdziesiątkowani warszawianie podjęli walkę i w pierwszym meczu pokonali CHZB 8:7. Nieoczekiwanie ich bojowe nastawienie zmieniło się w spotkaniu z Hildą, w którym warszawianie doznali kompromitującej porażki 0:22. Co się stało z drużyną Glorii Victis? Nie wiemy, ale po tym meczu zrezygnowała ona z dalszej gry w turnieju, dlatego jej ostatni mecz walkowerem wygrało K.O. Krotoszyn, które na koncie miało wcześniej 2 porażki (0:5 z Hildą i 4:5 z CHZB). Dzięki temu krotoszynianie znaleźli się w 1/8 finału, gdyż w „małej tabeli” z CHZB i Glorią Victis mieli najlepszy bilans bramkowy. Poszkodowani tym faktem Chłopcy z Bielan, którzy pokonali K.O. 5:4, musieli się niestety pożegnać z szansami na fazę pucharową, ale jak się okazało, tylko na kilka godzin…

Grupa E
Grupa E przed turniejem zaliczana była do tych najsilniejszych, gdyż miało w niej dojść do starcia Mistrza Regionu Wschód (Tradisu Olsztyn) z Mistrzem Polski Playarena 2011 (Spartanem Leśnica). Ekipa olsztyńska na turniej jednak nie dojechała, dlatego do hitu fazy grupowej ostatecznie nie doszło. Mimo to, trzeba przyznać, że ich zastępcy (zaproszeni na turniej dzień przed jego rozpoczęciem) plamy nie dali, a już z pewnością Ekipa Melanżowa, która w swoich starciach bardzo pewnie pokonała LGW Stare Miasto (6:2) oraz Hejkę Team (5:0), a w meczu z faworyzowanym Spartanem przegrała minimalnie 2:4. Takie wyniki sprawiły, że do 1/8 finału wyszły z tej grupy broniący tytułu leśniczanie i wspomniana ekipa z Katowic.

Grupa F
W grupie F rywalizacja ułożyła się w dosyć oczywisty sposób - z grona 4 zespołów (Bad Boys, Ogrodex, Kapsle i Copa Cabana) zdecydowanie najlepsze okazały się ekipy ze Szczecina i Ostrowa, dosyć daleko za nimi był zespół z Ostrołęki, a na szarym końcu lubinianie, którzy doznali trzech wysokich porażek (1:6 z Ogrodexem, 1:10 z Bad Boys i 0:5 z Kapslami). W meczu decydującym o pierwszej lokacie czwarta drużyna Regionu Zachód (Bad Boys) pokonała Ogrodex Ostrów 8:3, dzięki czemu w 1/8 finału uniknęła starcia ze Spartanem Leśnica, z którymi dzień później mieli się spotkać ostrowianie.

Grupa G
W grupie G naprzeciw siebie stanęły po dwie ekipy lubińskie i warszawskie. Z Lubina do Trzebnicy przyjechały PROmilky Way i Monar Team, natomiast z Warszawy - Szmulkers Team i … Chłopcy z Bielan, którzy rywalizowali już wcześniej w grupie D trzebnickiego turnieju. Dlaczego CHZB zagrało drugi raz? Przed rozpoczęciem rywalizacji dostaliśmy informację, że na zawody nie dojedzie How High Warszawa, więc szybko postanowiliśmy znaleźć zastępstwo. Nie musieliśmy długo szukać - ogromną chęć zastąpienia swoich warszawskich kolegów zgłosili Chłopcy z Bielan, co - biorąc pod uwagę okoliczności, jakie nastąpiły w grupie D - wydało nam się świetnym pomysłem.

Jak się okazało, drugiej szansy Chłopcom nie udało się wykorzystać, ale ich postawa zasługuje na uznanie, gdyż w jednym dniu zagrali najwięcej meczów ze wszystkich ekip, a mimo to liczyli się w walce o awans do samego końca. W decydującym o ostatecznej klasyfikacji w grupie meczu PROmilky Way - CHZB, warszawianie prowadzili już nawet 2:0, co wystarczało im do znalezienia się w 1/8 finału. Wspomagane głośnym dopingiem PROmilky nie dały sobie jednak wydrzeć awansu po dwóch wcześniejszych zwycięstwach (z Monarem 1:0 i Szmulkersami 8:2) i pokonały zawodników z Warszawy 4:2, zajmując tym samym pierwsze miejsce w grupie. Drugą lokatę zajął z kolei Monar Team, który po porażce w derbach z PROmilkami, wygrał kolejne dwa spotkania (6:3 z CHZB i 11:0 ze Szmulkersami), zapewniając sobie udział w fazie pucharowej.

Grupa H
Grupa H - wbrew pozorom - była bardzo wyrównaną grupą. Wszystkie mecze (oprócz meczu o pierwsze miejsce Wiadrowców z Blue Boys) kończyły się bowiem minimalnym zwycięstwem którejś z ekip. Pechowo z grupy nie wyszły ostatecznie trzecia drużyna Regionu Wschód - FC Kolorowe Łódź oraz FC Błonie Wrocław, które po zaciętych spotkaniach przegrały z Wiadrowcami i Blue Boysami. Do 1/8 finału z pierwszego miejsca awansował natomiast Blue Boys Chorzów, który w kończącym rywalizację meczu pokonał drugich w grupie Wiadrowców 4:1.

Faza pucharowa - podsumowanie

1/8 finału
W najlepszej szesnastce turnieju znalazły się po dwie ekipy z Krotoszyna (K.O. i A Seree Tee), Wrocławia (Spartan Leśnica i Wiadrowcy), Lubina (PROmilky Way i Monar Team) i Chorzowa (AC Hilda i Blue Boys). Po jednym swoim przedstawicielu miały natomiast Sieradz (Grajki Team), Gorzów Wielkopolski (Maniana Squad), Ostrów Wielkopolski (Ogrodex), Nysa (KPR), Płock (Radziwie), Kielce (Becher), Szczecin (Bad Boys) i Katowice (Ekipa Melanżowa).

Poranne mecze najlepiej ułożyły się dla chorzowian, którzy w ćwierćfinale zameldowali się w komplecie - AC Hilda pokonała Becher Kielce 4:1, a Blue Boys pokonało Monar Team 5:2. Problemów z awansem do 1/4 finału nie miały także Maniana Squad, która pokonała Mistrza Regionu Zachód Grajki Team aż 4:1, A Seree Tee, które w derbach Krotoszyna pokonało K.O. 5:1 oraz Bad Boys Szczecin, który rozgromił Ekipę Melanżową 5:0, mimo, że na początku meczu kontuzji doznał najlepszy strzelec drużyny Jarosław Filiks.

Ciężkie chwile w 1/8 finału przeżywali natomiast faworyci - Spartan Leśnica oraz KPR Nysa. Ci pierwsi po niezwykle wyrównanym meczu wygrali dopiero po dogrywce z Ogrodexem Ostrów 2:1, a drudzy odpadli z turnieju po rzutach karnych z Radziwiem Płock. Ostatnią drużyną, która dołączyła do grona ćwierćfinalistów były PROmilky Way, które po dramatycznym spotkaniu (bramkę na remis 3:3 lubinianie strzelili w ostatniej akcji meczu, a zwycięskiego gola zdobyli dopiero w dogrywce) pokonały Wiadrowców 4:3.

1/4 finału
Wszystkie mecze ćwierćfinałowe (oprócz spotkania Bad Boys - Blue Boys) były dosyć jednostronne. Świetnie dysponowana tego dnia Maniana pokonała Aseree Tee 5:1, zmęczone dogrywką i rzutami karnymi z Nysą Radziwie Płock przegrało 1:7 z AC Hildą, a ambitnie walczące PROmilky Way (remis 0:0 po pierwszej połowie, w której cudów dokonywał najlepszy bramkarz turnieju Paweł Łopaciński) zostały pokonane 1:4 przez wielkiego faworyta Spartana Leśnicę.

Najciekawszy ze spotkań ćwierćfinałowych był zdecydowanie mecz Bad Boysów Szczecin z Blue Boysami Chorzów, czyli drużyn, które w turnieju odniosły wcześniej po 4 zwycięstwa. Zacięte widowisko zakończyło się ostatecznie wygraną zespołu z Chorzowa, który najpierw stracił bramkę na 0:1, a potem sam zdobył dwie, dzięki czemu pokonał szczecinian 2:1.

1/2 finału
Półfinały turnieju w Trzebnicy zapowiadały się hitowo. W pierwszym z nich spotkali się giganci, czyli mistrzowie i wicemistrzowie Polski Playarena sprzed roku (Spartan Leśnica i Maniana Squad), a w drugim miało dojść do wielkich derbów Chorzowa, czyli spotkania AC Hildy z Blue Boysami.

Herkules Maniana Squad – Spartan Leśnica 7:2
Trzeba przyznać, że najlepsza czwórka nas nie zawiodła, ponieważ już w pierwszym meczu 1/2 finału mieliśmy ogromną ilość emocji. Spotkanie Spartan - Maniana rozpoczęło się fantastycznie, bo od bramki w pierwszej sekundzie z połowy boiska Bartosza Werbskiego z Maniany. Kilka chwil później mieliśmy już remis 1:1, gdy gola dla Leśnicy zdobył Marcin Korkosz. Po tym trafieniu wydawało się, że Spartan zaczyna przejmować inicjatywę, ale jak się okazało, było zupełnie inaczej - stracona bramka wyraźnie podrażniła zawodników z Gorzowa, którzy przeprowadzali huraganowe ataki na bramkę strzeżoną przez Daniela Jedynaka. Żadne z nich nie zakończyły się jeszcze w tej odsłonie golem, dlatego wynik po pierwszej połowie brzmiał 1:1.

W drugiej części meczu gra obu drużyn zbytnio się nie zmieniła, ale wynik był już diametralnie inny. Maniana zaczęła wykorzystywać niemal wszystkie stwarzane przez siebie sytuacje, punktując wrocławian kolejnymi kontratakami. W taki sposób z wyniku 1:1 zrobiło się 7:1 dla zespołu z Gorzowa i było pewne, że rewanż Maniany za poprzednie porażki ze Spartanem nareszcie zakończy się jej zwycięstwem. Ostatecznie Herkules Maniana Squad pokonała Spartana Leśnicę 7:2.

AC Hilda Chorzów – Blue Boys Chorzów 4:6
W drugim półfinale spotkały się dwie zaprzyjaźnione drużyny z Chorzowa, ale na boisku w ogóle nie było widać, że grają przeciwko sobie koledzy z tego samego miasta. Mecz był bowiem świetnym widowiskiem, w którym każda ekipa chciała za wszelką cenę pokonać swojego przeciwnika. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Blue Boysów, którzy najpierw wyszli na prowadzenie 1:0, a po stracie bramki na 1:1 strzelili kolejne 3 gole i do przerwy pewnie wygrywali 4:1.

Początek drugiej odsłony to dominacja AC Hildy, która szybko trafiła do siatki rywala dwa razy i była bliska strzelenia wyrównującej bramki. Końcówka spotkania znów należała jednak do Boysów, którzy po rykoszecie z rzutu wolnego strzelili piątą bramkę, a 3 minuty przed końcem spotkania gola na 6:3 zdobył Krzysztof Piskorz. Wynik meczu w ostatniej akcji ustalił Patryk Stachura z Hildy, który zmniejszył rozmiary porażki swojego zespołu do dwóch bramek. Końcowy rezultat to 6:4 dla Blue Boys.

Finał i mecz o 3 miejsce

AC Hilda Chorzów – Spartan Leśnica 5:3
W meczu o brązowy medal zmierzyły się ze sobą pokonane ekipy w półfinałach, czyli Spartan Leśnica i AC Hilda Chorzów. Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana - obie drużyny strzeliły po jednej bramce i czekały na to, co zrobi przeciwnik. Prawdziwe emocje zaczęły się dopiero w drugiej części meczu, kiedy to Daniel Koniarek wyprowadził Hildę na jedno-bramkowe prowadzenie, a następnie czerwoną kartkę otrzymał jego kolega z zespołu Łukasz Świderski i chorzowianie musieli grać do końca meczu w osłabieniu. Ku zaskoczeniu wszystkich to nie Spartan zaczął dominować na boisku, a AC Hilda. Mimo gry bez jednego swojego gracza, zespół z Chorzowa wyprowadzał bowiem zabójcze kontry, które doprowadziły do wyniku 4:1.

Spartan nie miał zamiaru się poddać - tuż przed zakończeniem meczu zdołał strzelić dwie bramki, które dały nadzieję na doprowadzenie do remisu i dogrywki. Nerwową końcówkę spotkania lepiej wytrzymali jednak zawodnicy Hildy, którzy w ostatnich sekundach wyprowadzili zwycięską kontrę, zakończoną golem Marcina Szewczuka. W taki oto sposób dwukrotni mistrzowie Polski zostali pozbawienie medalu na tegorocznych mistrzostwach.

Herkules Maniana Squad – Blue Boys Chorzów 2:1
Finał rozpoczął się zaraz po meczu o 3 miejsce, a zmierzyły się w nim Herkules Maniana Squad Gorzów Wielkopolski i Blue Boys Chorzów. Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji - obie ekipy grały bardzo ostrożnie, nie chcąc głupi stracić bramki w najważniejszym meczu turnieju. W związku z tym, do przerwy było 0:0. O tym, że w finale padną jednak gole, przekonaliśmy się już w 2. minucie drugiej odsłony, kiedy to bramkę na 1:0 dla Maniany zdobył wybrany na MVP turnieju Marcin Antczak. Radość gorzowian trwała tylko 7 minut - do siatki za sprawą Roberta Piskorza trafili bowiem rywale i mieliśmy remis 1:1. Taki rezultat utrzymał się już do końca meczu, więc o zwycięstwie miała przesądzić dogrywka, a potem ewentualnie rzuty karne.

W dodatkowym czasie gry lepsze wrażenie sprawiała ekipa z Chorzowa, która co kilka minut stwarzała sobie świetne okazje do zdobycia gola. W tym dniu nie było jednak mocnych na golkipera Maniany Łukasz Dobrocha, który w fenomenalny sposób ratował swój zespół przed porażką. Kibicom szczególnie zapadnie w pamięć sytuacja, w której naprzeciw Łukasza stanęło dwóch chorzowskich zawodników, a on jakimś cudem okazał się lepszy w tym nierównym starciu. Niemniej efektowne były jego dwie interwencje sam na sam z Łukaszem Piskorzem w przedostatniej minucie dogrywki, które pozwoliły Manianie na przeprowadzenie ostatniej akcji meczu… Gdy wydawało się, że o Mistrzowstwie Polski Playarena zadecydują rzuty karne, sprawy w swoje ręce wziął Filip Wiśniewski i świetnym strzałem zza pola karnego zdobył złotego gola, który dał ekipie z Gorzowa upragnione zwycięstwo!  

Herkules Maniana Squad Gorzów Wielkopolski została Mistrzem Polski Playarena 2012!

Nagrody indywidualne
Najlepszy zawodnik: Marcin Antczak (Herkules Maniana Squad)
Najlepszy bramkarz: Paweł Łopaciński (PROmilky Way Lubin)
Król strzelców: Daniel Koniarek - 25 bramek (AC Hilda Chorzów)

Podium Mistrzostw Polski Playarena 2012
1. Herkules Maniana Squad Gorzów Wielkopolski
2. Blue Boys Chorzów
3. AC Hilda Chorzów

PS. Zdjęcia z imprezy pojawią się na naszym profilu na Facebooku jeszcze w tym tygodniu.

powrót do listy

Komentarze

Bartosz Sawicki
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Gratulacje dla medalistów od PROmilków. Pozdro Grajki, Cyborgs i Ekipa Melanżowa!

Adrian Porwol
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Widze, ze masz tendencje do kolorowania, na którą pewnie wiele osób się nabierze :) rozwalona łąkotka = nie masz prawa w ogole zginać kolana, a tym bardziej biegac i kopać piłki. Zerwana pachwina = automatyczny koniec gry, bo nie dasz rady chodzić, a co dopiero truchtać. Więc nastepnym razem polecam zapoznac się z różnicami między naciągnięciem a zerwaniem oraz rozwaleniem a nadwyrężeniem/lekkim uszkodzeniem . Dodatkowo zapominasz o tym,że dobraliscie sie sobie zawodnika z Chzb, więc rozpoczynaliscie mecz w równych skladach 6vs6.

Herbert Paszkowski
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

co sie z nami stalo ? bylo nas tylko 5 czyli i tak o jednego mniej do tego ja w ogole mialem nie grac bo mam rozwalona lakotke i gralem praktycznie bez nogi a do tego nasz zawodnik pod koniec 1 meczu zerwal pachwine zostalo nas 2 w polu , to sie stalo pzdr .... najwazniejsze ze chlopaki wyszli calo z groznego wypadku , za rok tez mozemy zagrac nic sie nie stalo traktujemy to jako zabawe pzdr

Adrian Przewieźlik
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Gratulacje Chorzów! ;-)

Przemek Czerniak
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Gratulacje dla każdej drużyny za walke ;]

Mirosław Boj
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

a tak co do następnych finałów to może jakiś grill można zorganizować pewnie jakaś osoba się znajdzie co by przygotowała posiłek dla tylu osób bo na głodzie nie idzie grać :p oczywiście nie za darmo te jedzenie z grilla :P za drobną opłatą rzecz jasna ;) Pozdrawiam ekipę z PA ;)

Mirosław Boj
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Pięknie opisane Łukasz :) naprawdę bardzo dobrze opisane że nawet można wyobrazić sobie to co się działo w czasie całego turnieju :) gratulacje dla Maniany i Boysów którzy rozegrali znakomity finał na najwyższym poziomie :) kadra na pewno będzie się składać z najlepszych zawodników z całej Polski, którzy będą reprezentować na arenach międzynarodowych z jak najlepszej strony :)

Piotr Fortuna
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Super turniej, Super atmosfera ;) Pozdro dla wszystkich co byli :) ! PRO !

Bartek Kopka
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Łukasz Banasiak(GRAJKI Team Sieradz) do kadry..100 procentowy Stoper i świetna gra głową,strzał i czytanie gry.do bojuPOLSKO!

Wojtek Bajor
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Super podsumowanie ;) gratki dla maniany i do zobaczenia za rok !

Robert Stawowy
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Gratulacje dla wygranej drużyny - Maniana !!! Za rok już tak łatwo Wam nie pójdzie ;)

Paweł Mielech
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

GRATULACJE DLA MANIANY!!! GRATULACJE DLA PROMILKY I BAD BOYSÓW ZE SZCZECINA!!!

Marcin Maciejewski
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

Świetny News ! Pozdrowienia dla wszystkich ekip !

Adrian Porwol
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

brawo za opis ;) do zobaczenia za rok, mam nadzieje, że Chorzowskie drużyny wypadną przynajmniej tak dobrze jak teraz :) I gratulacje dla Maniany i Boysów za stworzenie zajebistego finału.

Daniel MiarQa
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu

dwie chorzowskie ekipy :P 2-3 Gratuluje :D

Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement