
Turniej półfinałowy w Lubinie - podsumowanie
W sobotę 18 sierpnia w Lubinie odbył się pierwszy turniej półfinałowy Playarena Cup 2012. Do walki o przepustkę na Finał PA Cup i tytuł Mistrza Regionu Zachód łącznie przystąpiły 34 zespoły. Ostatecznie najlepszą drużyną zawodów została ekipa Grajki Team Sieradz, która pokonała w finale po rzutach karnych kPr Nysę. Trzecie miejsce w turnieju zajęło SanTrope Lubin, a tuż za podium uplasował się Bad Boys Szczecin.
Sobotni turniej w Lubinie miał bardzo ciekawy przebieg. Po raz pierwszy w historii w zawodach tej rangi uczestniczyły bowiem aż 34 zespoły, które o awans na Finał Playarena Cup w większości przypadkach walczyły do samego końca. Królami polowania, jeśli chodzi o przepustki na turniej w Trzebnicy, okazały się takie miasta jak Lubin, Wrocław i Krotoszyn, które w Finałach reprezentować będą co najmniej 3 zespoły – po 4 Wrocław i Lubin, a 3 Krotoszyn. Po jednym swoim przedstawicielu będą mieć z kolei: Ostrów Wielkopolski, Nysa, Sieradz, Szczecin i Jastrzębie-Zdrój.
Faza grupowa
W trzech grupach o awansie decydowały „mała tabela” lub bilans bramek
Przebieg wydarzeń w fazie grupowej był bardzo dramatyczny. Można było co prawda podejrzewać, że wyrównane będą grupy 5-zespołowe, ale kto by się spodziewał, że o tym, kto pojedzie na Finał PA Cup do Trzebnicy będą decydowały bramki bądź bezpośrednie mecze w aż 3 pozostałych grupach. Taka sytuacja miała bowiem miejsce:
- w grupie B, gdzie 3 drużyny (Grajki Team, PROmilky i R.P.T) zdobyły po 6 punktów i konieczne było stworzenie tzw. „małej tabeli”,
- w grupie F, w której kPr Nysa pokonał wszystkich swoich przeciwników, a pozostała trójka drużyn (Myfifa, Czarna Mamba i Bestia Team) wywalczyła tylko po 3 punkty,
- w grupie G, gdzie SanTrope odniosło 3 zwycięstwa, a 2 zespoły LGW Stare Miasto i Po Sześć CF zgromadziły po 4 punkty.
Ostatecznie w grupie B szczęście uśmiechnęło się do Grajków Team oraz PROmilków, które w ostatnich minutach dramatycznego meczu z Grajkami (2:1 dla PRO) wyrwały awans R.P.T (jak się okazało była to jedyna porażka późniejszego Mistrza Regionu Zachód).
W grupie F los był z kolei łaskawszy dla Czarnej Mamby Krotoszyn, która w utworzonej „małej tabeli” o jedną bramkę wyprzedziła Myfifę Opole, a w grupie G dla LGW Stare Miasto, które osiągnęło o 4 gole lepszy bilans bramkowy od dzielnie walczących w ostatnim meczu z SanTrope (0:2) Po Sześć CF.
Emocje w grupach 5-zespołowych. Zamieszanie ze Spartanem
Nie mniej emocji mieliśmy we wspomnianych już grupach 5-zespołowych. W grupie C pierwsze miejsce - mimo porażki ze Szkółką Jacka Gmocha - zapewnił sobie wcześniej Bad Boys (9 pkt), ale o przepustkę na Finały walczyły do samego końca jeszcze 3 drużyny. Najwięcej punktów z tego grona udało się zdobyć ekipie FC Błonie (7 pkt), która świetnie finiszowała, zwyciężając w swoich dwóch ostatnich meczach. Szansę na awans straciły natomiast w kończących rywalizację spotkaniach Szkółka Jacka Gmocha (0:6 z niewalczącymi już o nic Kopaczami FC) oraz Hejka Team (porażka w decydującym starciu z Błoniami 0:3).
Zamieszanie ze Spartanem Leśnica
Na Półfinale w Lubinie nie obyło się bez małych kontrowersji, do których doszło w nazwanej przed turniejem grupą śmierci - grupie E. Co takiego się stało? Otóż wszyscy nie ochłonęli jeszcze po zaskakującym odpadnięciu z turnieju wicemistrza Polski Playarena 2011 Herkules Maniany Squad, gdy gromiący swoich kolejnych rywali Spartan Leśnica zdecydował się pojechać do domu. Chłopaki wyszli z założenia, że skoro po 3 swoich spotkaniach zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie i awans do Trzebnicy, to jadą do domu, oddając ostatni mecz z Aseree Tee walkowerem. W ten sposób wrocławianie - być może nieświadomie - odebrali szansę na awans drużynie z Łodzi Red Bull Fighters (Aseree Tee po zwycięstwie nad Spartanem miało 8 pkt, a Red Bull przed ostatnim meczem tylko 4), którzy zrozpaczeni tym faktem nie byli w stanie zagrać już w meczu o pietruszkę z Bearszotem. W związku z zaistniałą sytuacją, zdecydowaliśmy, że od przyszłego turnieju zmieni się nieco regulamin rozgrywek. Ostatecznie z grupy E awans do Finału w Trzebnicy uzyskał Spartan i Aseree Tee.
Walka na całego w grupie H
Do grona grup, w których walka o awans toczyła się do ostatniej kolejki, można także zaliczyć grupę H. W niej przed ostatnim meczem szansę na trzebnicką przepustkę miały bowiem wszystkie zespoły, a pewny awansu mógł być tylko K.O. Krotoszyn. Gdyby Zespół eR pokonał Wiadrowców, zrównałby się bowiem punktami z FC Fanatykami (4 pkt) i miałby dużą szansę na wyprzedzenie ich w tabeli. W przypadku remisu do Trzebnicy pojechaliby z kolei Fanatycy. Po trzymającym w napięciu spotkaniu lepsi okazali się jednak Wiadrowcy (zwycięstwo 3:2) i to oni zajęli pierwsze miejsce w grupie przed K.O. Krotoszyn, który zdobył tyle samo punktów (6 pkt), ale w bezpośrednim starciu z wrocławianami był od nich gorszy.
Spokojnie tylko w dwóch grupach
Dosyć klarownie ułożyła się rywalizacja tylko w dwóch grupach. W grupie A zdecydowanie najlepsze okazały się dwie drużyny - NSZZ Solidarność i Copa Cabana, które najpierw ze sobą zremisowały, a potem rozbiły swoich przeciwników z grupy - Police Rynek i Ekspress Poznań. W grupie D natomiast, awans po dwóch przekonujących zwycięstwach z TEB Edukacją i Grunwaldem Wrocław zapewniły sobie przed ostatnim meczem Ogrodex Ostrów oraz Monar Team. W ćwierćfinałach lubińskiego turnieju zobaczyliśmy ostatecznie Monar i Solidarność.
Faza pucharowa
Jednostronne ćwierćfinały
Awans do Finału Playarena Cup do Trzebnicy uzyskały po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy. W ćwierćfinałach mogli jednak wystąpić tylko zwycięzcy grup, dlatego pary w 1/4 finału wyglądały następująco:
Spartan Leśnica – kPr Nysa
NSZZ Solidarność – Grajki Team
Bad Boys – Monar Team
SanTrope – Wiadrowcy
Z wiadomych przyczyn pierwszy z wymienionych meczów się nie odbył – Spartan Leśnica pojechał do domu, a Aseree Tee odmówiło gry w tej fazie turnieju. W związku z tym, w półfinale jako pierwszy zameldował się kPr.
Generalnie wszystkie mecze w ćwierćfinałach były dosyć jednostronne. Wystarczy powiedzieć, że Grajki Team pokonały Solidarność 4:0, a SanTrope „rozbiło w pył” Wiadrowców 9:1. Trochę ciekawiej było w meczu Bad Boys-ów z osłabionym Monarem Team (brak nominalnego bramkarza), ale tam gracze z Lubina zaczęli strzelać dopiero w samej końcówce i czasu na doprowadzenie do remisu i ewentualnych rzutów karnych zupełnie zabrakło - skończyło się na wyniku 6:4 dla szczecinian.
Pokaz siły kPr Nysa w Półfinale
W finałowej czwórce turnieju znalazły się ekipy z Sieradza, Szczecina, Nysy i Lubina. Grajki Team zagrały z Bad Boys, a kPr podjął gospodarzy SanTrope. O wiele bardziej wyrównane było to pierwsze spotkanie, gdyż zawodnicy z Sieradza wygrali je tylko 3:2. W przekroju całego meczu to jednak oni kontrolowali przebieg gry na boisku, ponieważ bramkę kontaktową stracili dopiero w ostatniej sekundzie spotkania.
W drugim półfinale istniała już z kolei tylko jedna drużyna – kPr Nysa, która rozgromiła SanTrope aż 7:0. Po serii ciosów zadanych przez kPr w pierwszej połowie, lubinianom wyraźnie odechciało się grać, a zawodnikom z Nysy wręcz przeciwnie. Ozdobą spotkania był gol na 2:0 wybranego na najlepszego zawodnika turnieju - Wojtka Bajora, który z ostrego kąta z rzutu wolnego trafił w samo okienko bramki lubinian.
Mocniejsze nerwy Grajków w finale
Przed meczem finałowym faworytem wydawał się być kPr Nysa, który w półfinale pokazał się ze świetnej strony, a ponadto miał tego dnia jeden mecz rozegrany mniej od Grajków. Przebieg spotkania o pierwsze miejsce był jednak bardzo wyrównany, a piłkarze postawili w nim zdecydowanie na defensywę. To spowodowało, że po 24 minutach gry było 0:0 i o tytule Mistrza Regionu Zachód zdecydować miały rzuty karne.
Początek serii jedenastek należał do zespołu z Nysy, który po dwóch kolejkach prowadził 2:1. Końcówka konkursu rzutów karnych nie udała się jednak kPr-owi zupełnie - najpierw sprawy w swoje ręce wziął najlepszy bramkarz turnieju Łukasz Piecyk, który obronił dwie jedenastki nysan, a potem nad bramkę powędrowała piłka kopnięta przez kapitana nyskiej drużyny - Wojtka Bajora. Zwycięstwo zapewnił Grajkom Team w ostatniej kolejce Michał Sobczak, który po skutecznie wykonanym rzucie karnym powędrował w ramiona swoich kolegów.
W meczu o 3 pozycję Santrope pewnie pokonało Bad Boys Szczecin 5:2, zajmując w turnieju ostatnie miejsce na podium.
Nagrody indywidualne
Najlepszy zawodnik: Wojciech Bajor (kPr Nysa)
Najlepszy bramkarz: Łukasz Piecyk (Grajki Team)
Król strzelców: Jarosław Filiks - 16 bramek (Bad Boys)
Pełny skład finalistów Playarena Cup
1. Grajki Team Sieradz
2. kPr Nysa
3. SanTrope Lubin
4. Bad Boys Szczecin
5. Monar Team Lubin
6. NSZZ Solidarność KWK Zofiówka Jastrzębie Zdrój
7. Wiadrowcy Wrocław
8. Spartan Leśnica Wrocław
9. Copa Cabana Lubin
10. Aseree Tee Krotoszyn
11. PROmilky Way Lubin
12. K.O. Krotoszyn
13. Ogrodex Ostrów Wielkopolski
14. FC Błonie Wrocław
15. LGW Stare Miasto Wrocław
16. Czarna Mamba Krotoszyn
Zdjęcia z imprezy można obejrzeć tutaj.
Komentarze
Adam Michalik
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
O zmianach w tym zakresie rozmawiałem już swego czasu z Danielem - wiemy w czym rzecz i będzie to zmienione. Myślę jednak, że to nie czas i miejsce a szerszą dyskusje na ten temat. Wszystkie zmiany będą przedstawione najpóźniej bezpośrednio po zakończeniu PA CUP.
Andrzej Rodziewicz
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Jak już tak piszecie że mają być zmiany w Regulaminie PA CUP to i można by było pozmieniać nieco regulamin w ligach... np że każda drużyna w trakcie sezonu musi rozegrać co najmniej 1 mecz z każdą z pozostałych w lidze. Liga trwa rok więc myśle że każda drużyna znajdzie czas na rozegranie tych minimum 20 meczy i wtedy nie będzie można próbować za przeproszeniem "udupić" żadnej drużyny żeby nie mogła uzyskać przepustki na pófinały albo wproawdzić VO np jeżeli drużyny nie podejmie wyzwania które były rzucone np 3 razy. Wiem że to amatorska liga i to może być trochę rygorystyczne ale tu chodzi o zabawę i o to żeby jak najwiecęj grać... a jeżeli chodzi o zabawę a drużyny nie chcą grać bo jesteśmy za mocni czy coś w tym stylu to jest śmieszne i takie drużyny która odmawiają gry powinny być usuwane z ligi. Nie wiem czy w innych miastach też jest taki problem bo pisze to na podstawie ostatniego sezonu mojej drużyny. Przemyślcie to. Pozdrawiam.
Oskar Blinkiewicz
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
@Paweł, Mario sam powiedział ze specjalnie oddaliscie bramke, zebyscie nie weszli. Pisalem z nim na FB i tak pnapisał, ziomek wiec nie pajacuj
Bartosz Sawicki
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Cóż czasu się nie cofnie... szkoda chłopaków z Łodzi. A nowy regulamin ubogacony o kilka punktów na pewno się przyda. W końcu z każdym turniejem jesteśmy bogatsi w nowe doświadczenia
Daniel Jedynak
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Łukasz zgodze się, gdybym był na miejscu innych też bymbył zły. Wiem, że źle zrobilismy nie pochwalam takiego zachowania. Niestety wyszło jak wyszło ważne sprawy wzięły górę. W przyszłości napewno tego nie powtórzymy. Pozostaje mi przeprosić poszkodowanych. Tak jak mowisz będzie juz poprawiony regulamin. Pozdrawiam
Łukasz Piwnicki
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Daniel, chodzi o to, że jeżeli tak bardzo zależało Wam na graniu w turnieju, to powinniście go dograć do końca albo przynajmniej fazę grupową. My poszliśmy Wam na rękę, proponując udział w zawodach, a Wy jadąc do domu zupełnie nas zlekceważyliście, nie mówiąc już o drużynie z Łodzi, która najbardziej na tym ucierpiała. Rozgrywki Playarena mają się opierać na grze fair play, dlatego pomyślcie też czasem o innych, a nie tylko o sobie... Ponadto, argument z meczem ligowym zupełnie do mnie nie przemawia - zdecydowaliście się grać w Playarena Cup, to grajcie w Playarena Cup, a nie zasłaniacie się jakimś spotkaniem ligowym... Tak czy inaczej, ażeby zapobiec w przyszłości takim sytuacjom, regulamin rozgrywek następnych turniejów zostanie uzupełniony o dodatkowe punkty, o których napiszemy już niedługo...
Daniel Jedynak
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Mateusz najpierw zapoznaj się z faktami a pózniej oceniaj :) Napisze ostatni raz. 3 kontuzje + polowa miała tego dnia lige o 18. Skoro zdobyliśmy awans to jaki był sens narażac sie na kolejne kontuzje? A potem na lidze zagrać totalną padline? Jeśli chcemy cos urgaz na finałach to niestety ale bez zawodników nie da sie tego zrobić . Dlatego taka decyzja a nie inna. Wiecej już nie bede tego opisywał pozdro.
Paweł Szewczykowski
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Ty Oskar o czym ty mówisz wgl. Gdybyśmy my strzelili bramke na 3:2 to my byśmy awansowali, więc sądzisz że byśmy tak zrobili? Zastanów się dzieciaczku.
Mats Rosłaniec
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Z mojej perspektywy - mistrzom wylazła słoma z butów. Albo gra się całość panowie, albo nie gra się wcale.
Oskar Blinkiewicz
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Walka na całego w grupie H Do grona grup, w których walka o awans toczyła się do ostatniej kolejki, można także zaliczyć grupę H. W niej przed ostatnim meczem szansę na trzebnicką przepustkę miały bowiem wszystkie zespoły, a pewny awansu mógł być tylko K.O. Krotoszyn. Gdyby Zespół eR pokonał Wiadrowców, zrównałby się bowiem punktami z FC Fanatykami (4 pkt) i miałby dużą szansę na wyprzedzenie ich w tabeli. W przypadku remisu do Trzebnicy pojechaliby z kolei Fanatycy. Po trzymającym w napięciu spotkaniu lepsi okazali się jednak Wiadrowcy (zwycięstwo 3:2) i to oni zajęli pierwsze miejsce w grupie przed K.O. Krotoszyn, który zdobył tyle samo punktów (6 pkt), ale w bezpośrednim starciu z wrocławianami był od nich gorszy. Oj już tak nie cukrujcie z tym meczem Gorzów vs Krotoszyn. W ostatniej minucie było 2:2, i gorzowiaki krzyczą 'oddajemy im bramke'. To jest po prostu zalosne.
Adrian Porwol
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
pierwszy polfinał było można , więc ten pewnie tez :] wgle nie wiem co Cie to interesuje :|:P
Michał Zaremba
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
na głównej stronce bedzie szło zobaczyć?:P
Łukasz Piwnicki
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
o 13:00
Damian Lewandowski
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
no właśnie czekamy na te losowanie i czekamy :) organizacja w Lubinie wypadła wzorowo teraz czas na WWA!
Rafał Bieniek
+
0
/
-
0
ponad 12 lata temu
Kiedy losowanie półfinału z Wa-wy ?