Wygrana i pierwsze trzy punkty

Za nami trzecie spotkanie ligowe w sezonie 2011/2012. Tym razem przyszło nam się zmierzyć z zespołem beniaminka - Nalewatorów.

Od samego początku spotkania pokazaliśmy Nalewką, że czeka ich ciężka przeprawa. Jednak, ani na chwilę nie zlekceważyliśmy rywala. Wiedzieliśmy, że niektórzy ich zawodnicy na prawdę potrafią bardzo dobrze grać w piłkę. Jak się okazało - atak, który zaserwowały na nas Nalewatorzy w postaci Skowrona, Szulera i Kotylaka nie dawał sobie rady z naszą obroną. Wiadomo, kilka wpadek się zdarzyło, ale ogólnie rzecz biorą gra z tyłu na mocne 4. Jeśli chodzi o atak - niby strzeliliśmy te 23 bramki, jednak powinniśmy ich zdobyć zdecydowanie więcej. W końcowym rozrachunku te bramki mogą się liczyć, bo zapowiada się, że walka w środku tabeli będzie bardzo wyrównana.

Jednak oceniając całość spotkania trzeba podkreślić, że w końcu pokazaliśmy to czego się od niego oczekuje. Szybka gra z klepy, uderzenia i twarda i silna obrona. Strzałem w dziesiątkę okazało się zakontraktowanie Kamila Michalewicza do naszego zespołu, ponieważ po początkowym lekkim nieogarze spowodowanym nieznajomością kilku osób od nas z drużyny dość szybko wkomponował się i stał się od razu mocnym punktem. "Sadek" jest zawodnikiem uniwersalnym, co pokazał w dzisiejszym meczu - potrafi zagrać w obronie, rozegrać akcje a jak trzeba to i nawet strzelić brameczkę. Na pewno jego współpraca z naszym zespołem nie zakończy się szybko.

Pawia - Nalewatory 23:5 (8:4)

Skład Pawiej : Pączek, Miziel, Witek, Młodzik, Sadek, Żółwik, Frodo, Baru i Oskar*

*był z nami na boisku, jednak przed samym spotkaniem nadciągnął mięsień i nie był w stanie biegać na normalnych obrotach.

Na meczu obecne delegacje Syflandu, Promilków oraz SJG.