Pogrom na Grzegórzkach
Destruction pewnie zwycięża po udanym debiucie
Wynik dzisiejszego meczu stał pod dużym znakiem zapytania ,lecz już po pierwszym gwizdku lepsze przygotowanie techniczne oraz motoryczne naszej drużyny dało się we znaki. W obronie dzielił i rządził Bogusz Martyna do spółki z Adrianem Bartosikiem. Piłkarze innych formacji równierz nie odstępowali kroku swoim kolegom. Ostatecznie drużyna Destruction Crew zwyciężyła 4 - 25
W konferencji prasowej brali udział ww. defensorzy oraz prezes zarządu.
"Oczywiście w naszej grze jest wiele mankamentów wymagających poprawy ale mimo wszystko jestem zadowolony zarówno ze swojej gry jak i innych . Cieszy mnie fakt że poradziliśmy sobie w tak trudnych warunkach atmosferycznych ponieważ dostosowywanie się do sytuacji cechuje klasowe drużyny" -powiedział popularny Bogu.
"Natutralnie każde zwycięstwo buduję lecz bardzo żałuję i chciałbym przeprosić wszystkich fanów za cztery stracone bramki . Tak być nie powinno. Wszystkie z nich staram się wytłumaczyć brakiem zgrania nie sytuującym się na najwyższym poziom. Pragnę jednak podkreślić ,że zrobiliśmy bardzo duży progres od ostatniego spotkania z dosyć stempionymi maczetami" - rzekł zawsze pokorny Adrian Bartosik.
"Widzę ,że z meczu na mecz rośniemy w siłę . Każda piłka , każdy strzał i każda akcja wydaję się być coraz lepsza. Uważam ,że w ogromnym stopniu przyczynił się do tego nasz nowy zawodnik. Po drużnie widać ,że stanowią kolektyw. Wspierają się w słabszych momentach i dopingują do jeszcze większej pracy. Są jak stary zegarek w którym wszystkie tryba stanowią monolit bez którego inne nie może pracować poprawnie." - pełne pochlebstw słowa prezesa Kamila Szmita
Swoja obecność w sposób znaczący podkreślił Dominik Doła wpisując się do protokołu meczowego nie tylko w rubryce przeznaczonej na składy. Ogrom asyst oraz udanych dryblingów zaoowocował bardzo okazałym wynikiem. Cała społeczności dopingująca nasz wspaniały klub pragnie z czystą szczerością pogratulować tegoż spektakularnego występu. Wierni fani odrazu okrzyknęli nowy nabytek złotym dziecięciem futbolu .
Starzy wyjadacze oglądający potyczki ligowe sugerują coraz więcej pytań . Czy DC. podtrzyma tak znakomitą passę ? Czy Darek Krzak wyleczy kontuzję ? Kiedy możemy liczyć na nowe debiuty ?
Są one bardzo nurtujace ,a sama odpowiedz na nie nie jest taka prosta bowiem zarząd szykuje wiele niespodzianek dotyczących polityki transferowej oraz finansowej przyszłego miejmy nadzieję potentata pośród europejskich teamów.
Odsłanianie kart przed rywalami byłoby bardzo nieroztropne ,a uchylenie choćby rombka tajemnicy mogłoby skutkować rozpracowaniem taktycznym przez rywali. Ale jak narazie na to się nie zanosi . Wszystko idzie po myśli pana prezesa. Miejmy nadzieję ,że jego decyzję wyniosą Destruction Crew na piedestał ligi.
Stowarzyszenie Tylko Destrukcja
Komentarze