FCMŚ - Soccer Punch 8:14
6 kolejka - 05-04-2012 - Boisko Orlik LO 47 i GIM. 35 - Józefa Elsnera 8
O godzinie 16 rozpoczął się szósty mecz Miszczów Świata w tym sezonie. Niestety dla nich, rywale postanowili grać sześcioma graczami w polu. Drużyna przyjeznych wyszła w składzie: Pasiu na bramce, w obronie Miszczu oraz Adik, przed nimi para pomocników w postaci Świeżaka i Małego, a za nękanie bramkarza rywali odpowiedzialni byli Kwiatek i Damian. Początek meczu to istna kopanina. Na boisku było więcej zawodników niż miejsca i piłka z trudem przemieszczała się pomiędzy nogami, co chwila odbijając się w przeróżnych kierunkach. Dopiero w 13 minucie cały ten chaos wykorzystał Damian, do którego zagrał Adik. Piłka podbiła się po drodze i Damian zdecydował się strzelić, pomimo iż stał tyłem do bramki. Piła skozłowała kilka razy i ugrzęzła w siatce. Rywale ruszyli do ataków i tylko cudem oraz dzięki fantastycznym interwencjom Pasia Miszczowie nadal prowadzili. Niestety nie mogło to trwać wiecznie. W 26 minucie, wreszcie, po oddaniu kilkunastu strzałów, Soccer Punch przełamał się i doprowadził do remisu. Chwilę później źle do Miszcza podawał Adik, rywale przejęli piłkę i bez trudu zdobyli bramkę na 2:1. Miszcze Świata podłamali się nieco, przez co dwie minuty później stracili kolejną głupią bramkę po błędzie w kryciu. Jakby tego było mało Soccer Punch w 36 minucie zdobył czwartego gola, jadnak kilka sekund późnej Kamil Cieplucha wykorzystał podanie od Miszcza i strzelił kontaktową bramkę. Mimo to, do przerwy gospodarze strzelili kolejne dwie bramki i do przerwy wynik brzmiał 6:2 dla Soccer Punch. Już na początku drugiej odsłony odważnie poszedł Kwiatek i po indywidualnej akcji strzelił swoją pierwszą bramkę. Nie odstraszyło to jednak miejscowych i w 55 oraz w 58 minucie zdobyli dwie bramki i ponownie odskoczyli Miszczom. Tego było za wiele dla debiutującego dzisiaj Muchy. Urwał się prawą stroną, sam przeszedł kilku rywali i wykończył akcję. 4:8, jednak tylko przez trzy minuty, bowiem po kolejnym błędzie w obronie przewaga została powiększona. Ale niezły mecz rozgrywał Mucha, który odebrał piłkę na połowie rywali i zdobył swoją drugą bramkę. Jako odpowiedź Soccer ustrzelił kolejne dwie. Przy wyniku 5:11 Miszcze Świata postanowili ruszyć do przodu nie mając nic do stracenia dzięki czemu w 68 minucie Damian i Kamil odebrali piłkę przed polem karnym rywali i ten drugi zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Nie minęła kolejna minuta, Mucha po raz kolejny ruszył prawą stroną, wyłożył piłkę Damianowi, a ten wykończył akcję. Po kolejnych kilkudziesięciu sekundach Miszcze Świata wywalczyli rzut rożny, który szybko wykonali wykorzystując złe ustawienie Soccer Punchu w obronie. Idealnie na długi słupek dośrodkował Damian, a tam kompletnie niepilnowany, efektownym szczupakiem, bramkę zdobył Mały. 8:11 oraz 20 minut do końca sprawiło, że Miszcze Świata uwierzyli w korzystny wynik. Ruszyli ponownie do przodu, gdyż nie mieli nic do stracenia. Niestety bezlitośnie wykorzystali do gracze Soccer Punch, którzy dzięki kilku szybkim kontratakom w 5 minut strzelili trzy bramki. Z każdym trafieniem nadzieja w graczach Miszczów Świata gasła. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 14:8 dla Soccer Punch.
Zawodnicy FC Miszczów Świata przeszli koło meczu. Pomimo kilku akcji zagrali słaby mecz. Należy uwzględnić to, że dzisiaj w wielkiej formie był Pasiu, który słusznie został uznany u nas zawodnikiem meczu. Na wyróżnienie zasługuje również Mucha, który starał się na prawym skrzydle. Ogólnie jednak należy zapomnieć o tym spotkaniu.
Podsumowanie:
Bramki:
Damian (2) - 13', 69'
Mucha (2) - 60', 65'
Kamil (2) - 36', 68'
Kwiatek (1) - 48'
Mały (1) - 70'
Asysty:
Damian (2)
Adik (1)
Miszczu (1)
Mucha (1)
Zawodnikem meczu w drużynie FC Miszczów Świata został Pasiu, natomiast w Soccer Punch Krzysiek G...
Komentarze
Paweł Woźny
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
Filmiki będą dostępne jeszcze dzisiaj.
Tomasz Jęk
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
kiedy filmik?
Kamil Muszyński
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
Dziękuje za wyróżnienie ;)
Kamil Cieplucha
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
Świeżak dzisiaj zawalił bo nie otworzył wyniku tradycyjnie jak to czynił wcześniej ..