FCMŚ - Charismatic Łódź 10:6
4 kolejka - 31-03-2012 - Boisko Orlik Lotto Arena - Wacława 22/24
W 4 kolejce zmierzymy się z drużyną Charismatic na ich terenie. Gospodarze, mając 6 rozegranych meczy znajdują się obecnie na dziewiątym meczu, z bilansem jednego zwycięstwa, jednego remisu oraz czterech porażek.
_________________________________________________________________
Mecz rozpoczął się pare minut po godzinie 15 pomimo niekorzystnych warunków. Niska temperatura oraz przelotne opady grady mogłyby odstraszyć niedzielnych kopaczy, ale nie zapalonych piłkarzy, którzy ambitnie walczą o punkty w lidze. Tak jak w ostatnich dwóch spotkaniach, drużyna Miszczów Świata śmiało ruszyła do przodu na samym początku, w efekcie czego już w drugiej minucie Świeżak wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie nieprzyjemnym strzałem z dystansu. Podpaliło to nieco przyjezdnych, których gospodarze szybko sprowadzili na ziemię wyrównując dwie minuty później. Zimny prysznic podziałał orzeźwiająco na Świeżaka, który zaliczył wejście smoka i w piątej minucie strzelił swoją drugą bramkę w meczu. 2:1 dla Miszczów Świata, którzy jednak po raz kolejny stracili prowadzenie. W 9 minucie przed polem karnym znalazł się zawodnik Charismatic i kompletnie nieaatakowany przez nikogo spokojnie przymierzył i potężnym strzałem od poprzeczki doprowadził do wyrównania pomimo rozpaczliwej interwencji Pasia. Jednak na szczęście dla Miszczów Świata w 15 minucie przebudził się niezawodny Damian Klepacz. Dwa razy razem z Małym rozmontowali obronę rywali i po 22 minutach wynik brzmiał już 4:2 dla Miszczów po dwóch bramkach Damiana i dwóch asystach Małego. Na szczególną uwagę zasługuje druga bramka, gdzie Mały urwał się prawym skrzydłem, dojrzał wychodzącego Damiana i w pełnym biegu posłał mu prostopadłą piłkę w tempo wzdłuż pola karnego. Damian ładnie złożył się do strzału i technicznym uderzeniem tuż pod poprzeczkę umieścił piłkę w siatce gospodarzy. Akcja, która śmiało mogłaby być użyta do książek na temat piłki nożnej :P Mecz toczył się pod dyktando przyjezdnych, którzy ładnie potrafili wyjść spod pressingu oraz rozegrać kilka kombinacyjnych akcji wymieniąc podania z pierwszej piłki. Mimo to w 34 minucie nastąpiło chwilowe rozprężenie co doprowadziło do tego, że Charismatic zdobyło kontaktową bramkę. Do przerwy wynik się nie zmienił i drużyny udały się do szatni z wynikiem 4:3 dla Miszczów. Po przerwie Miszczowie pomimo prowadzenia wyszli nieco ospali, jakby myśleli tyko o tym, żeby mecz się już skończył z obecnym wynikiem. Gra stała się chaotyczna i niedokładna. Jednak po raz kolejny pokazał się Damian, który wykorzystał podanie Kwiatka i w 50 minucie podwyższył wynik na 5:3. Miszczowie ruszyli do ataku korzystając z nerwowości gospodarzy i już w 51 minucie na strzał zdecydował się Damian, piłke wypluł przed siebie bramkarz a tam czyhał już dobrze ustawiony Mały i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. 6:3, ale to nie zadowalało Miszczów Świata, którzy ciągle atakowali. Po raz kolejny Damiana obsłużył Mały i w 52 minucie było 7:3. W 53 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Mały, minął obrońcę i uderzył zza pola karnego, piłka szczęśliwie odbiła się od nogi jednego z obrońców i wpadła do siatki obok zdezorientowanego bramkarza drużyny Charismatic. Jednak to nie był koniec koszmaru gospodarzy, gdyż w 55 minucie Pasiu posłał długą piłkę w pole karne przeciwnika, tam z błędu obrońców skorzystał Damian, który wykazał się sprytem i spokojnie zdobył swojego piątego gola w spotkaniu. 55 minuta, wynik 9:3 dla Miszczów, którzy postanowili zmienić kilku graczy z podstawowego składu. Niestety nie okazało się to zbyt dobrym posunięciem, gdyż Miszczowie zaczęli grać bardzo nerwowo i mieli problemy z wyjściem z własnej połowy. Natychmiast Charismatic próbowało z tego skorzystać i w 59 oraz w 60 minucie strzelili dwie bramki, niwelując stratę do czterech trafień. Zaniepokojeni Miszowie wrócili do optymalnego ustawienia dzięki czemu odzyskali spokój i kontrolę nad meczem. Dobrze rozgrywali piłkę, długo się przy niej utrzymując zgodnie z duchem zasady "masz piłkę, gola nie stracisz". W 71 minucie wykorzystali kolejną dobrą sytuację. Tym razem to Damian podawał do Małego, a ten podwyższył prowadzenie. Końcówka meczu nie była porywająca, obie drużyny czekały na końcowy gwizdek. Gospodarze próbowali długimi podaniami, częściej utrzymywali się przy piłce, ale nic im z tego nie przychodziło. Miszcze Świata mądrze grali w obronie i dobrze kryli rywali. Pod sam koniec meczu bramkę na 10:6 zdobyli jeszcze gracze Charismatic, ale to jedyne na co było ich dzisiaj stać i takim wynikiem skończyło się to spotkanie. Pierwsze zwycięstwo drużyny FC Miszcze Świata po dobrej grze w ataku oraz niezłej grze w obronie. Z meczu na mecz wyglądają coraz lepiej i strach się bać myśleć o tym, na co ich jeszcze stać :P
Podsumowanie meczu:
Bramki:
Świeżak (2) - 2', 5'
Damian Klepacz (5) - 15', 22', 50', 52', 55'
Mały (3) - 51', 53', 71'
Asysty:
Mały (3)
Kwiatek (1)
Pasiu (1)
Damian Klepacz (1)
Graczem meczu w naszej drużynie został Mały, a w drużynie Charismatic Łódź Marcin Górecki
Komentarze