Małe podsumowanko
Skoro w tym tygodniu się niewiele dzieje, zaczy nie gramy póki co (kontuzje, sprawy organizacyjne :) postanowiłem pokusić się o małe podsumowanie... stycznia 2012...
Skoro w tym tygodniu się niewiele dzieje, zaczy nie gramy póki co (kontuzje, sprawy organizacyjne :) postanowiłem pokusić się o małe podsumowanie... stycznia 2012.
W skrócie: Wybrnęliśmy z problemu pod nazwą "gdzie grać", wybierając bytomską Playarenę, w miejsce ligi halowej w Gliwicach. Zdecydowały głównie względy finansowe i decyzji tej raczej nie żałujemy. Jest o co walczyć, a organizacja amatorskich rozgrywek w naszym macierzystym mieście stoi na bardzo zadowalającym poziomie. Należy to docenić, tym bardziej, że ludzie za nią odpowiedzialni to typowi pasjonaci :)
W następstwie powyższej decyzji doszło do kliku spektakularnych transferów, dzięki którym dołączyło do nas paru wysokiej klasy graczy, że wspomnę tutaj tylko nazwiska Łukasik, Nowak, Migus czy Bezner. Ci gracze w dużej mierze decydują teraz o obliczu zespołu, którego kadra jest szeroka jak jeszcze nigdy nie była. Aż 18 osób.
W nowym składzie rozegraliśmy w sumie 6 oficjalnych spotkań. Wygraliśmy 4, zero remisów, 2 razy schodziliśmy z boiska pokonani. Stosunek bramek 57:31, dla nas rzecz jasna :) W sumie bilans pozytywny, tym bardziej, że 4 z tych konfrontacji było meczami ligowymi, a w 3 z nich tryumfowaliśmy.
Generalnie styczeń uważam oficjalnie za zamknięty, a w lutym już dwa mecze mamy zaliczone (i wygrane). Vamos, Forza, Glory Walhalla!
Komentarze