Zwycięstwo w męczarniach
Zwycięsko wyszedliśmy z meczu przełamując..
Zwycięsko wyszedlismy z ostatniego spotkania przełamując passe przegranych.
Mecz Odbył się na Małomicach z drużyną PadCity Lubin o godzinie 16. Mecz wygrany w męczarniak 17-9. Dlaczego w męczarniach? Od początku przyjęcia wyzwania nie było wiadomo kto i ilu bedzie zawodników. Liczylem 7-8. Na boisku zjawia sie równa liczba 6 piłkarzy, mało tego brak bramkarza. Na pozycje bramkarza na ochotnika zgłasza sie Kacper. Rywal w najmocniejszym skladzie(tak przynajmniej nam sie zdaje) ustawia 6 do gry. Do tego ma rezerwowych! I to az 3. No ale cóż trzeba grać. Wychodzimy, upał niesamowity do tego brak rezerwowych wiedzieliśmy, że musimy się oszczędzać i grać do końca na wysokim poziomie. Mimo wszystko wychodzimy na prowadzenie. Bramke Strzela Memek. Wyrownanie. jest 1:1. Poczatek nerwowy i tracimy na 2:1. Zaraz wyrownujemy. Stan: 2 do 2. Znow nerwowo pod nasza bramka i jest 3:2 dla rywala. Bierzemy sie w garsc i do konca polowy narzucamy styl gry. do przerwy 7:3 Dla ADP! (Chyba) Wspaniała postawa Całej drużyny a głównie Kacpra który bronił jak zaczarowany. Schodzimy caly zalani potem oraz wycienczeni. Dowiadujemy się, że nasz 2 bramkarz nie przyjedzie. Wychodzimy na 2 polowe rozluznieni bo to bedzie "latwy" mecz i powinno pójść "z górki". Jednak było inaczej drużyna PCL w 2 połowie zaczeła nas naciskać i doprowadzili do wyniku 7:5. 2 gole z rzędu i do końca meczu mecz pod dyktando naszej drużyny z przebłyskami PCL. Upał nie samowity ale dziękujemy za wspaniały mecz ;)
Komentarze
Bartosz Sawicki
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu
dobry mecz, zdjęcia na fejsie ;)