Kontynuujemy naszą serię krótkich wywiadów z kapitanami, w której przedstawiciele drużyn odpowiadają na identyczne pytania związane bezpośrednio z naszymi rozgrywkami. Tym razem, o rozmowę poprosiliśmy Michała Kaszkiela, głównodowodzącego radzionkowskim zespołem Fast Foot FC. Drużyna powstała stosunkowo niedawno. W poszukiwaniu swojego miejsca na mapie amatorskich rozgrywek piłkarskich trafili rzecz jasna na miejscową ligę Playarena Radzionków.

 

MK: Jak trafiliście do Playarena Radzionków?
Wpadliśmy na ten pomysł z kolegą. Od dawna chcieliśmy stworzyć drużynę, z którą jeździlibyśmy na różne turnieje, ale jak wiadomo turnieje są w rożnych miejscach i odbywają się nieregularnie. Playarena wydała nam się idealna, a o tworzącej się lidze w Radzionkowie dowiedzieliśmy się od znajomych.

MK: Jakie są Wasze cele w bieżącym sezonie?
Jako że jest to nasz pierwszy sezon, a sama drużyna istnieje dopiero kilka miesięcy nie mamy wygórowanych wymagań, aczkolwiek wszyscy czujemy, że stać nas na pierwszą piątkę, tak więc celujemy dość wysoko.

MK: Czy poziom jaki prezentują rywale wydaje się Wam wysoki?
Tak, nie spodziewaliśmy się tak wysokiego poziomu. Trzeba się mocno napracować na każdy kolejny punkt w tabeli. Nikt też nie zamierza odpuszczać i oddawać meczu za darmo. Tak sobie wyobrażaliśmy dobrą ligę.

MK: Najgroźniejszy rywal Waszym zdaniem?
Rozegraliśmy dopiero 5 spotkań, tak więc na razie ciężko jest mi się wypowiedzieć. Ale najcięższy mecz dla nas był chyba z Celebrytami. Bardzo poukładana w defensywie drużyna.

MK: Przypuszczacie, że liga w Radzionkowie odniesie sukces i będzie się z roku na rok coraz bardziej rozwijać i wzmacniać o nowe zespoły?
Tak, może już za rok będzie taka potrzeba, by założyć drugą ligę. Kto wie, jeszcze dużo czasu pozostało do przyszłego sezonu. Patrzymy na rozwój ligi z optymizmem.

MK: Pokusisz się o wytypowanie pierwszej trójki sezonu 2018/19?
Typujemy taką trójkę na koniec rozgrywek: 1. Bravia, 2. GKS Bomba, 3. Celebryci. Możliwe, że coś się zmieni, ale na tą chwilę wiele wskazuje na te trzy ekipy.

MK: Dziękuję, powodzenia na boisku.