Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Lider traci pierwsze punkty - podsumowanie weekendu (13-14.10)

W ten weekend zostało rozegranych mniej spotkań, ale nie oznacza to jednak, że było mniej dramaturgii. Pierwszej porażki doznał bezkonkurencyjny jak dotąd lider, Mistrz wygrał mecz na szczycie, a rewelacyjnym „Tygrysom” zabrakło dwóch bramek, żeby sprawić kolejną niespodziankę. Siódmy ligowy tydzień dostarczył nam wielu emocji!

 

7. kolejka (13-14.10)

 

Zachodni Legion 11:8 GADP Pruszków

MVP: Bartłomiej Surmacz (Legion), Mateusz Tarkowski (GADP)

Już na początku kolejki spotkaliśmy się z sensacją. Niewielu się spodziewało, że Legion zdoła zatrzymać niezawodnego jak dotąd lidera, zgarniając przy tym pełną pulę. W drużynie z Zachodu pierwszoplanową rolę odegrał Bartłomiej Surmacz, który dołożył do swojego dorobku kolejne trafienia. „Gady” jednak liderem pozostają, a za 2 tygodnie będą miały okazję, żeby wrócić na zwycięską ścieżkę w lidze.

 

 

Komorów Boars 11:9 FC Tigers Pruszków

MVP: Piotr Gudelski (Boars), Kacper Wójtowicz (Tigers)

W pierwszym niedzielnym meczu „Tygrysy” po raz kolejny pokazały, że potrafią walczyć z najlepszymi. Mimo wysokiego, siedmiobramkowego prowadzenia zespołu z Komorowa do przerwy, zespół Pawła Kośniewskiego nie poddał się i rozpoczął pogoń za wynikiem. „Dziki” nie dały sobie jednak wydrzeć zwycięstwa i zrównują się punktami z liderem. Nie zmienia to faktu, że Tigers zasługują na słowa uznania za walkę.

 

 

Atletico de Pruszków 8:10 FC Nowowiejskie Kopacze

MVP: Tomasz Pupacz (Atletico), Olek Orzeł (Kopacze)

Kopacze po prostu mają patent na rywalizacje z zespołem Atletico. Ostatnie pięć bezpośrednich meczów to cztery zwycięstwa ekipy dowodzonej przez Olka Orła, a już niebawem przyjdzie rewanż w Pucharze Pruszkowa. Wczoraj po raz kolejny Nowowiejskie nie przejęły się typowaniami i zainkasowały trzy punkty.

 

 

Komorowskie Mewy 6:9 Toho Gakuen

MVP: Dawid Krajnik (Mewy), Adrian Grabowski (Toho)

Wygląda na to, że wraca stary, dobry Mistrz Pruszkowa. Drużyna z przytupem tydzień temu wróciła na zwycięską ścieżkę, wczoraj natomiast w meczu z jednym z topowych zespołów, Toho znowu dopisało trzy „oczka” do swojego dorobku. Mewy co prawda jako pierwsze wyszły na prowadzenie, ale tym razem było to za mało. Mistrz wraca do gry, ale i dla Mew sprawa nie jest stracona.

 

 

Hangover 96 3:7 Akademia Piłkarska Pruszków

MVP: Maciej Sachnowski (Hangover), Wojciech Burzyński (Akademia)

Nie ma wątpliwości, kto tu był lepszy. Na starcie co prawda Hangover objął prowadzenie i skutecznie się bronił, jednak potem były Mistrz Miasta przełamał niemoc i pewnie kroczył w kierunku zwycięstwa. Osiem minut przed końcem rewelacja poprzednich rozgrywek przy dwubramkowym debecie starała się dogonić rywala, jednak po kilku zmarnowanych okazjach entuzjazm opadł. Akademia w pełni zasłużenie wygrywa drugi mecz z rzędu.

 

Galatasaray Pruszków – FC PoNalewce

(Spotkanie przełożone na 13-14.10)

 

 

Lambada Team – CTSK Pruszków
(Spotkanie przełożone na 13-14.10)

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement