Fortuna Puchar Polski
Dodany: Komentarzy: 0

Kapela Weselna powalczy o Puchar Polski!

Finałowy pojedynek Pucharu Krakowa rozgrywek Playarena był świetną promocja piłki nożnej sześcioosobowej w Grodzie Kraka. Licznie, jak na nasze rozgrywki zebrana publiczność mogła podziwiać starcie dwóch najlepszych ekip zmierzającego ku końcowi sezonu. Choć tym razem obie ekipy postawiły na konsekwencję i dyscyplinę, to każdy koneser piłkarskiego rzemiosła mógł podziwiać poziom rozgrywki. W ostatecznym rozrachunku na błędy nie pozwoliła sobie Kapela Weselna i pokonała BJM 5:0!
 

Bez bramek do przerwy

Spotkania poprzednich rund rozgrywek przyzwyczaiły nas do tego, że drużyny niezwykle poważnie traktują te spotkania, co często powoduje 100% determinację w spotkaniu i skomasowaną grę na każdym fragmencie boiska. Stąd też pierwsza połowa to były piłkarskie szachy, w których najmniejszy błąd kończył się otwarciem dla rywali drogi do uderzenia na bramkę. Obaj golkiperzy byli jednak niezwykle skoncentrowani i nie dali się żadnej z tych prób zaskoczyć. Żadna z sytuacji nie była jednak w pełni klarowna, w każdym przypadku obrońcy wywierali maksymalna presję na uderzającym. Spowodowało to, że nie było to atrakcyjne spotkanie dla miłośników goli.


Błąd, który zadecydował

Po przerwie obraz gry się nie zmienił, choć zaczęła coraz częściej zarysowywać się przewaga zespołu Kapeli Weselnej. BJM jak gdyby zaczął tracić siły, coraz rzadziej próbował zagrozić bramce Jasowicza, czego przyczyną mogła być znacznie węższa od rywali kadra. Zespół Robert Pudłowskiego pękł w 38 minucie, wtedy to pressingiem bramkarza Staneckiego zaskoczył Chlebowski, który wymusił na nim błąd co zakończyło się utratą bramki. Nie minęły 2 minuty, a zmianę ciężaru gry i wyłożenie piłki przed bramkę ponownie wykorzystał Chlebowski. W tym momencie na swoim koncie miał 10 goli będąc ex-aequo z kilkoma innymi zawodnikami tej edycji. BJM próbowało się odgryźć, ale nie potrafiło oddać po za jednym strzałem dobrego, groźnego uderzenia na bramkę rywali, pozostałe mijały światło bramki.  Za to Kapela Weselna wydawała się jakby nienasycona, wciąż dyktując tempo meczu. I tak w 46 minucie Król praktycznie rozstrzygnął losy spotkania. Fakt ten w pełni Chlebowski który trafił po raz 11 w tej edycji Pucharu i mógł być pewien statuetki dla najlepszego strzelca. W tym fragmencie po ostrych faulach dwukrotnie na dwie minuty boisko opuszczali zawodnicy BJM. Za drugim razem kara ta dotyczyła bramkarza Staneckiego. Skrzętnie wykorzystali to „Weselni”, a Król z rzutu wolnego zdobył swoje drugie trafienie. Do końca pojedynku Kapela już nie pozwoliła rywalom na wiele i po końcowym gwizdku zaczęła świętować triumf.
 


Kilka historii zostało napisanych…

Piąta edycja Pucharu Krakowa należała do Kapeli Weselnej. W żadnym ze spotkań nie musiała drżeć o końcowy wynik, choć to w ćwierćfinale z OKS Zgodzianką musiała długo kruszyć mur rywali. Dzięki tej świetnej postawie ekipa Łukasza Leksandra, po raz pierwszy w swojej historii sięgnęła po to trofeum, oraz zadebiutuj już za 2 tygodnie w rywalizacji o Fortuna Puchar Polski! Na drugim biegunie po tym spotkaniu znalazło się BJM, które na tą chwile przegrywa z Kapelą również rywalizację ligową. To chyba pierwszy spotkanie w historii tego zespołu, w którym nie udało zdobyć się gola. Piłkarze Roberta Pudłowskiego po raz trzeci muszą się obejść smakiem w finałowej rozgrywce, ale są również jedynym zespołem, który aż 4-krotnie znalazł się w finale rywalizacji. Nie udało się to tylko rok temu, kiedy w finale walczyła OKS Zgodzianka z New Erą. Kapela Weselna powalczy 1 lipca w Warszawie Bemomo, na turnieju finałowym o Fortuna Puchar Polski!
 

BJM - Kapela Weselna 0:5 (0:0)
BJM: Stanecki - Gadula, Sokół, R.Pudłowski, Dudek, Drozd, Dobosz, Reczulski, M. Pudłowski, Grabowski
Kapela Weselna: Nowak, Jasowicz - Leksander, Fudali, Górka, Chlebowski(x3), Tyrka, Jurek, J.Klęk, Król(x2), Kowalski, Buras, Filipek, Grochalski, K. Klęk, Suchan

 

 

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement