Pierwszy ćwierćfinał rozegrali 4 marca w niedzielne popołudnie The Cyborgs z The Silesian Warriors. Ostatecznie Cyborgi zwycieżyły 18:12, ale drużyna przeciwna nie zagrała złego meczu, biorąc pod uwagę, że Cyborgi są liderem 1 ligi grupy mistrzowskiej, natomiast Silesian są drugoligowcem - plus grali w niewielkim 6-osobowym składzie. Należą się brawa dla Cyborgów za awans do półfinału, jak i dla Silesian Warriors za walkę.

W drugim ćwierćfinale zmierzyli się The Street Boys z FC Po Nalewce. 17 marca FC Po Nalewce o mały włos kolejny raz zaskoczyłoby całą Playarene. Już w 1/8 finału, wygrywając z Siekierą Piłą, udowodniło, że jest w stanie coś osiągnąć dużo w Pucharze Chorzowa. W ćwierćfinale po pierwszych minutach meczu The Street Boys grające tylko w czterech przegrywało 0:3. Po tym, jak zjawił się jeden spóźniony zawodnik, Street Boys odrobiło straty i mecz się zrobił wyrównany. Starcie zakończyło się wynikiem 10:10, ale - jak wiemy - mecze pucharowe nie mogą zakończyć się remisem i w dogrywce 10-minutowej Street Boysi strzelili 2 bramki, tym samym awansując do półfinału. Głowa do góry FC Po Nalewce,bo wypadliście pucharze jako drużyna z 2 ligi naprawdę świetnie. Pochwały dla zawodnika Street Boys Andrzeja Kaprola, który mimo że jest napastnikiem, tego dnia stanął na bramce i zagrał dobry mecz.

Trzeci ćwierćfinał rozegrały drużyny, które już od dawna są sobie dobrze znane. Mowa o Blue Devils, którzy trzykrotnie pokonali drużynę The Suspect's. Mogło się wydawać, że i tym razem będzie tak samo, a tu doszło do niespodzianki. Suspectci zwycieżyli 9:3 i zameldowali się w półfinale. Przegrana Blue Devils w dużej mierze była spowodowana osłabionym składem pięcioosobowym, natomiast skład rywali był dwa razy większy i to raczej nie mogło się inaczej zakończyć. Napastnik The Suspect's Adrian Szerzyna strzelił tego dnia upragnionego hat-trika i zabrał ze sobą piłkę meczową. Trzeba wspomnieć, gdyż rzadko się to zdarza, że nawet bramkarz The Suspect's Arek Latka zapisał się na listę strzelców.

W czwartym ćwierćfinale stanęły naprzeciw siebie dwie równe drużyny HKS Centrum i Bella Team. W 1/8 finału Pucharu Chorzowa HKS Centrum nie musiał się fatygować, gdyż wygra walkowerem z już nie istniejącym Kochło Team, lecz tym razem w ćwierćfinale o awans dalej musiał się postarać. Mecz został rozegrany niedawno w ciepły czwartkowy wieczór 5 kwietnia. Bella Team przez wiekszą część meczu prowadziła, lecz 10 minut przed końcem HKS Centrum wyrównał stan meczu. Zrobiło się na boisku bardzo nerwowo, ale ostatecznie Bella zwycieżyła 11:8. Obie drużyny dostarczyły wielu emocji. Zawodnik Belli Team Mateusz Gawron wielokrotnie nie dopuścił do straty bramki i za swą grę w obronie otrzymał od drużyny przeciwnej MVP.

W meczach półfinałowych zmierzą się The Cyborgs z The Street Boys oraz The Suspect's z Bella Team. Wszystko już 15 kwietnia od 18:00 na orliku Tadeusza Kościuszki w Chorzowie.