Ligowe
Dodany: Komentarzy: 1

Raport ligowy #3

W dzisiejszym raporcie opisaliśmy jedynie 7 spotkań. Wierzymy, że za tydzień ta liczba przynajmniej się podwoi, ponieważ trzy z czterech naszych lig walczą w Pucharze Wintertoto. W ubiegłym tygodniu najaktywniejszą okazała się 3 liga, która niestety nie bierze w nim udziału, a szkoda, bo awans do kolejnej rundy miałaby zapewniony!

W 1 lidze naprzeciw siebie stanęły drużyny z końca ligowej tabeli. AKS Bzowa zrobiła sobie dłuższą przerwę, ponieważ ostatni mecz zagrała 11.11 z ekipą West Coast Predators. W niedzielę obydwie drużyny postanowiły rozegrać rewanż. Dla Bzowej nie był to udany powrót, ponieważ przegrała z WCP 4:8. W dwumeczu z tą ekipą nie zdobyła żadnego punktu i pozostaje na 15. miejscu z zerowym dorobkiem punktowym. West Coast Predators awansowali o jedno oczko i wyprzedzili w tabeli drużynę Wolves II Wrocław.

Jakub Świeściak, kapitan AKS Bzowa WrocławTego sezonu na pewno nie będziemy zaliczać do udanych. Dużo do myślenia daje nasza postawa na boisku oraz przede wszystkim regularność gry, która ostatnimi czasy bardzo szwankuje. Z różnych powodów praktycznie przez dwa miesiące nie graliśmy w piłkę. Wiele wskazuje na to, że wszystko wraca na właściwe tory. W miniony weekend wróciliśmy na boiska Playarena, rozgrywając mecz z West Coast Predators. Mecz, szczególnie w pierwszej połowie, którą wygraliśmy 2:1, był bardzo wyrównany. Po przerwie odezwała się do nas stara znajoma, czyli skuteczność. Rywal wykorzystywał nasze błędy w obronie, a my - mimo kilku ciekawych okazji - nie potrafiliśmy odpowiedzieć bramkami i ostatecznie przegraliśmy ten mecz. W tej chwili najważniejszy jest powrót do regularnej gry. Na kolejne tygodnie mamy już zaplanowane spotkania i mamy nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

W 2 lidze również odbyło się tylko jedno spotkanie, lecz zakończyło się ono sensacją. Lider, który mógł pochwalić się 16 zwycięstwami z rzędu, podjął rękawice rzucone przez Wybrzeże Klatki Schodowej. Wybrzeże może nie walczy o fotel lidera, gdyż na jego koncie widnieje 5 porażek, lecz wszystkie mecze rozegrało z ekipami walczącymi o miejsca 1-3. Jest to więc rywal, którego nie można lekceważyć, co udowodnił w meczu z St.Jimmy’s. Nie dał w nim liderowi najmniejszych szans na zwycięstwo, a sam Adam Bońkowski zdobył więcej bramek od całej drużyny przeciwnej! Niezawodny dotąd Krzysztof Podymkiewicz, który niedawno zdobył 200. bramkę dla swojej drużyny, nie znalazł sposobu na rozerwanie szyków obronnych Wybrzeża i zdobył "tylko" 3 gole. Dla St.Jimmy’s była to 2. porażka w tym sezonie, lecz ich przewaga nad Reqiro jest i tak wystarczająco duża do tego, by zmierzać do osiągnięcia celu, czyli mistrzostwa.

Michał Kałużny, kapitan Wybrzeże Klatki Schodowej C.F.Liczyłem na to, że to będzie trudny mecz, gdyż graliśmy w końcu z liderem, który doznał tylko jednej porażki. Jak się okazało, nasz rywal wyszedł jednak na boisko przestraszony, a najbliżej zwycięstwa z nami był przy stanie 0:0. My z kolei sład zebraliśmy na kilka minut przed meczem i do tego nie mieliśmy rezerwowych. Już na przerwę schodziliśmy jednak przy prowadzeniu 7:4. Przy naszej przewadze w drugiej połowie zaczęła się chamska i agresywna gra dwóch/trzech zawodników. Szkoda tylko było patrzeć, jak raz sami sobie zrobili krzywdę i bramkarz musiał opuścić boisko. My natomiast chyba wróciliśmy na dobre po przerwie i zaczynamy walkę o awans.

3 liga miała tylko jednego bohatera - Fc Mustangi Wrocław. Po zmianie herbu drużyna kontynuuje serię zwycięstw. W tym okresie rozegrała 2 spotkania i wywiozła z nich 6 punktów. Zawodnicy ponownie nas nie zawiedli i w ich meczach mogliśmy obejrzeć festiwal bramek. W pierwszym spotkaniu zmierzyli się z Anonimowymi Alkonami. Mecz był wyrównany, a wynik wskazuje na to, że obydwie ekipy postawiły na ofensywę. Gracze wybrani najlepszymi w meczu mogli pochwalić się zdobyciem aż 8 bramek. Ostatecznie Alkony przegrały to spotkanie różnicą 2 goli. Drugim rywalem Mustangów były Siurnięte Króliki. Mustangi rozjechały Króliki i pokonali bramkarza rywali 36-krotnie. O połowę mniej goli udało się zdobyć Królikom, które przegrały 7. spotkanie z rzędu. Królem strzelców tego spotkania okazał się Tomasz Szwed, który zdobył 10 bramek. Fc Mustangi Wrocław, dzięki tym sukcesom, przesunęły się na 10. miejsce w lidze. Króliki miały jeszcze jedną szansę, żeby przerwać tą serię i w końcu zdobyć ligowe punkty. Ich rywalem był Promil Wrocław, który walczy o awans do wyższej ligi. Króliki ponownie nie miały żadnych szans, co oznacza, że jako jedyna drużyna w Playarena Wrocław nie zdobyli żadnego punktu w tym sezonie. Debiutujący zespół Old Team rozegrał za to swój pierwszy mecz. Podjął wyzwanie wicelidera, który obecnie wykorzystuje każdą sytuację do zdobycia ligowych punktów. STL&KB wygrało 7. mecz z rzędu i do Sparty traci tylko 10 punktów. W ostatnim spotkaniu w tej lidze spotkały się drużyny Vent Solutions oraz Anonimowe Alkony. Ten tydzień dla Alkonów nie był udany. W drugim spotkaniu ponownie doznali porażki, a w dwóch meczach łącznie byli gorsi od rywali o 3 bramki. Vent Solutions przesunęli się na 5. miejsce i brakuje im już tylko 3 oczek do baraży!

Wojtek Choina, kapitan Fc Mustangi WrocławOstatnio nasza drużyna zagrała 2 mecze. Pierwszy z drużyną Anonimowe Alkony, natomiast drugi z Siurniętymi Królikami. Obydwa mecze poszły po naszej myśli, chociaż były momenty kryzysu, które zdołaliśmy przezwyciężyć. Mecz z Alkonami poszedł gładko i po naszej myśli. Od początku przejęliśmy inicjatywę i strzelaliśmy bramki, dzięki czemu pewnie zdobyliśmy upragnione 3 punkty. Mecz z Królikami był z kolei nieco inny. Zaczęło się dobrze, bo prowadziliśmy 3:0, lecz potem w naszej drużynie coś zaczęło się psuć. Po pierwszej połowie było 9:0. Warto dodać, że bardzo dobrze spisywał się na bramce w pierwszej połowie bramkarz Królików. Po krótkiej analizie naszej gry w zmobilizowaliśmy się jeszcze bardziej i po przerwie zagraliśmy tak jak od początku sobie zaplanowaliśmy. Zdobywając kolejne punkty w tabeli, pniemy się powoli do góry i dążymy do tego, by być jak najwyżej.

Statystytki z okresu: 18.01-24.01.
Na zdjęciu zawodnicy drużyny AKS Bzowa Wrocław.

 

powrót do listy

Komentarze

Dominik Malicki
+
0
/
-
0
ponad 6 lata temu

To trochę brzydki komentarz w moją stronę " Szkoda tylko było patrzeć, jak raz sami sobie zrobili krzywdę i bramkarz musiał opuścić boisko. " Sugeruje ona, że ktoś z moich kolegów wyrządził mi szkodę, a to nie jest prawda. Ta kontuzja miała miejsce w akcji sam na sam z rywalem gdzie nie doszło nawet do kontaktu między mną a napastnikiem, czy którymś z moich obrońców. Nie rozumiem dlaczego ta wypowiedź jest tak cechowana negatywnie.

Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement