Zaledwie 3 dni wystarczyły do tego, żeby dwie niepokonane w obecnym sezonie drużyny zaliczyły pierwsze porażki. We Wrocławiu nie ma już ekipy, która w rubryczce "Porażki" posiadałaby liczbę 0.
 

Ekstraklasa

Hegemonię Orłów przełamała Alkopoligamia, która pnie się w górę tabeli. Na wyróżnienie w tym meczu zasłużyli dwaj zawodnicy Alkopoligamii - Adrian Puchała (4 gole) oraz Szymon Lewkot (3 gole + MVP). Przez 7 miesięcy żadna drużyna w meczu ligowym nie mogła pokonać Zespołu Orły. Udało się to Alko, którzy dzięki zdobytym 3 punktom wskoczyli na 6. miejsce. Orły pozostały na 2. miejscu ze stratą 1 oczka do Wolves Wrocław. W drugim i ostatnim spotkaniu w ekstraklasie spotkały się ekipy Soccer Punch oraz Elita ND. Dla Elity był to mecz, o którym chciałaby jak najszybciej zapomnieć. Nowodworzanie nie zdołali zdobyć nawet 1 bramki, więc dla skutecznego Soccer Punch zwycięstwo było tylko formalnością. Zakończyło się na 8 bramkach, a najlepszym strzelcem spotkania został Damian Rudzki z 3 trafieniami na koncie.

Paweł Kopaczek, kapitan AlkopoligamiiZagraliśmy dobry mecz, twardo i z poświęceniem w obronie oraz skutecznie i konsekwentnie w ofensywie. Warto dodać, że w bramce świetnie spisywał się Sławek, niewątpliwie te 3 punkty są bardzo ważne w kontekście rywalizacji o przepustkę na mistrzostwa Polski, ale przed nami jeszcze wiele trudnych meczów, więc nie popadamy w huraoptymizm.

1 liga

Falcons w pogoni za liderem. W ubiegłym tygodniu rozegrali dwa mecze, z których przywieźli komplet punktów. Pierwszy z nich odbył się z drużyną, która przez pewien czas była na 1. miejscu w lidze. Obecnie Fuga Team ma gorszy okres i mimo walki z drużyną Mateusza Kuczniaka, nie miała żadnych szans. Drugim rywalem był zespół, który w tym sezonie w 13 meczach doznał 12 porażek. Łatwo dostrzec różnicę klas obydwóch drużyn, gdyż Falcons zdemolowali West Coast Predators 25:5. Mimo dwóch zwycięstw, nie zdołali jednak usiąść na fotelu lidera, ponieważ Kłosdipns w międzyczasie również zagrali jedno spotkanie. Ich rywalem była Goja Bianco Stars, która okupuje ostatnie miejsce od początku sezonu. Pomimo kłopotów, Kłosy poradziły sobie z Goją, która przegrała 10. mecz ligowy. Dzięki jednemu z meczów mamy dwie drużyny, które są najczęściej remisującymi ekipami w 1 lidze. Naprzeciw siebie stanęły INDATA Software Sparta Błonie II oraz Wolves II Wrocław. Ich mecz zakończył się wynikiem 4:4, a ekipy musiały zadowolić się zdobyciem 1 oczka. W ostatnim meczu zagrały ze sobą FC Śródmieście Team oraz FC 78 Wrocław. Było to najbardziej wyrównane spotkanie, w którym rywalizowały zespoły z najwyższymi celami. Śródmieście wciąż ma najlepszy bilans w lidze, ponieważ dotychczas przegrało tylko jeden mecz. Z FC 78 Wrocław również zdobyło 3 punkty, lecz musiało się napracować żeby, je zdobyć.

Kuba Krasucki, kapitan KłosdipnsW czołówce pierwszoligowej tabeli różnice między zespołami są minimalne i każde trzy punkty mogą okazać się kluczowe w końcowym rozrachunku. Z tego właśnie powodu, mimo słabego stylu, w jakim wygraliśmy nasz ostatni mecz z Goja Bianco Stars, nie możemy narzekać. Na boisku było widać nasze problemy kadrowe i nieobecność kilku ważnych zawodników. Gra nie zachwycała, a rywale dwukrotnie potrafili odrabiać wypracowaną przez nas kilkubramkową przewagę. Sezon wchodzi jednak powoli w decydującą fazę i w takich spotkaniach również trzeba potrafić zaakcentować swoją przewagę nad przeciwnikiem, aby na koniec czerwca móc cieszyć się z awansu do Ekstraklasy.

2 liga

Lider 2 ligi nie przestaje wygrywać, wydłużając serię do 16 zwycięstw z rzędu! W pierwszym meczu spotkał się z drużyną Young Boys 96, która ostatnią ligową porażkę zaliczyła 29.10. Mogliśmy spodziewać się wyrównanego meczu, lecz wynik na to nie wskazuje. Jak możemy przeczytać na fanpage’u St.Jimmy’s, "Był to chyba najbardziej wyrównany mecz St. Jimmy's w tym sezonie. Końcowy wynik może być trochę mylący, ale pierwsza połowa (zakończona prowadzeniem 3:2) stała na naprawdę wysokim poziomie w wykonaniu obu ekip". Ostatecznie Young Boys ulegli przeciwnikom 8:14. W drugim meczu lider spotkał się z Dywizjon 71. Ten zespół również plasuje się w czołówce tabeli. Jak mogliśmy się spodziewać, nie dał on rady liderowi. St.Jimmy’s powiększyło tym samym przewagę nad Reqiro CF do 18 punktów i pewnie zmierza po mistrzostwo. Nie był to jednak ostatni mecz Dywizjonu. Drugie spotkanie nie przypominało pierwszego i zdołał on zgarnąć 3 punkty w walce z ZKS Kuźniki. Wybrzeże Klatki Schodowej C.F., po miesięcznej przerwie bez zwycięstwa, wygrało swój mecz z 3. zespołem ligowej tabeli. W zespole Wybrzeża wyróżniającym się zawodnikiem był Michał Kałużny, który zdobył aż 8 bramek, lecz to nie on został wybrany graczem meczu. Drużyna Michała wskoczyła na 7. miejsce i traci już tylko 1 oczko do Tiki-Lagi.

Tomasz Borkowski, kapitan Young Boys 96Mecz z St.Jimmy’s to było dobre spotkanie w wykonaniu naszego składu. Jak przystało na mecz na szczycie tabeli, było to wyrównane spotkanie, które owszem przegraliśmy, ale jestem zadowolony z postawy całego zespołu, gdyż pokazaliśmy, że zasługujemy na obecne miejsce w tabeli. Naszym celem na ten sezon jest utrzymanie miejsca w czołówce tabeli i awans do 1 ligi. Jestem zadowolony z gry całego zespołu i śmiało mogę powiedzieć, że mamy potencjał, który może okazać się kluczem do uzyskania promocji do wyższej ligi.

3 liga

Po szalonym meczu lider 3 ligi przegrał pierwszy mecz od 29.10. Wilcza Wataha znalazła sposób na Spartę i zdobyła kolejne punkty. W meczu wpadło 47 bramek, a zwycięzca lepszy był o jedynie 1 gola. Tego dnia dwóch zawodników było w strzeleckiej formie. Dla Sparty Sławomir Zaremba trafił aż 10-krotnie, lecz to Bartek Boruń z Watahy okazał się królem strzelców tego spotkania - 11 bramek. Potknięcie lidera wykorzystała ekipa STL&KB. W ubiegłym tygodniu rozegrała 2 mecze, w których wygrała różnicą 2 goli. Pierwszy mecz odbył się na orliku przy ul. Słubickiej. Rywalem STL był Promil Wrocław, który walczy o miejsce dające awans. Zawodnicy Rafała Soroczyńskiego zachowali zimną krew i to oni schodzili z boiska z uśmiechem na twarzy. Dla Promilu była to 7. porażka w obecnym sezonie i coraz trudniej będzie mu utrzymać 4. miejsce. Kolejnym rywalem STL&KB była drużyna Noname Grunwald. Grunwald dzięki wygranej mógł przesunąć się w górę tabeli o 2 pozycję i tracić tylko 3 punkty do miejsca dającego baraże. Niestety nie podołał temu zadaniu i to na konto STL&KB dopisane zostały kolejne oczka. Ekipa ta traci już tylko 13 punktów do lidera i Sparta coraz bardziej może odczuwać ich oddech na swoich plecach. Wataha Alfa po ważnym zwycięstwie chciała pójść za ciosem i pokonać kolejnego rywala. Na jej drodze stanął zespół F.C. Karakan. Te dwie drużyny w tabeli są w bezpośrednim sąsiedztwie. To kolejny mecz Watahy, w którym wpadło bardzo duża ilość bramek - tym razem mogliśmy oglądać aż 42 gole. Jak się okazało, to jednak zawodnicy F.C Karakan strzelili ich o 6 więcej i to oni zgarnęli 3 punkty. Cobra Squad wraca na właściwe tory. Chłopaki szybko zapomnieli o ostatnim meczu i tym razem pokonali rywala. Anonimowe Alkony postawiły ciężkie warunki, lecz to Cobra strzeliła o 1 bramkę więcej. W ten sposób utrzymała 3. miejsce w lidze ze stratą 9 punktów do STL&KB oraz przewagą 6 punktów nad Promilem Wrocław. Anonimowe Alkony rozegrały jeszcze jeden mecz. Tym razem szala szczęścia przechyliła się w ich stronę i to oni pokonali RB Team różnicą 1 bramki. Mustangi Wrocław przedłużyli z kolei serię zwycięstw do 3. W meczu z ABC Piłki nie dali nadziei rywalowi na zdobycie jakichkolwiek punktów,wygrywając 20:11. W ostatnim meczu tygodnia mieliśmy okazję zobaczyć pełną dominację jednej z drużyn. Vent Solutions zdemolowało drużynę Funfle i awansowało na 7. lokatę. Spotkanie pomiędzy nimi zakończyło się różnicą 25 goli, a Funfle zdołały trafić do bramki rywala jedynie 3-krotnie.

Rafał Soroczyński, kapitan STL&KBPo ostatnich dwóch wygranych meczach z drużynami Noname Grunwald oraz Promil Wrocław zbliżyliśmy się do lidera o 6 punktów. Na nasze szczęście Sparta przegrała mecz z Watahą Alfa i dzieli nas już tylko 13 oczek. Cały czas myślimy o awansie i jak będzie taka możliwość, to chętnie z niej skorzystamy.

Statystyki: 11.01-17.01 / Na zdjęciu drużyna St.Jimmy’s