Otwarcie rozgrywek tegorocznego sezonu Ligi Playarena w Krakowie nastąpiło dosyć późno, bo 21 sierpnia. Na premierowy mecz czeka z pewnością wielu zawodników i kibiców zrzeszonych w rozgrywkach drużyn. Odwrotu od konfrontacji nie będzie już we wrześniu, bo wówczas zgodnie z regulaminem wejdzie w życie terminarz. Nowe rozwiązanie umożliwi w kolejnych miesiącach grę każdy z każdym. W przypadku 1 Ligi złoży się to na siedemnaście spotkań każdej z drużyn, co będzie pomocne przy uzyskaniu wymaganego do 17.06.2018 r. minima - 26 meczów. Już niebawem poznamy zestawienie pierwszej wrześniowej kolejki terminarza.

18 zespołów w najwyższej klasie rozgrywkowej

Do najwyższej krakowskiej ligi zgłoszonych zostało 18 drużyn. Skład wyraźnie różni się od poprzedniego. W elicie nie zobaczymy zespołów spisujących się całkiem obiecująco, lecz nie grzeszących aktywnością (Gwiazdy 22, Kappa For). Poniżej oczekiwań punktowały Stal Nowa Huta i OLSZA 1 N.O.C, wobec czego dwaj niegdysiejsi reprezentanci miasta w zawodach ogólnopolskich również musieli pogodzić się z degradacją. Proponujemy śledzić poczynania sześciu beniaminków, których pod żadnym pozorem nie można lekceważyć. Wśród nowicjuszy są dwie drużyny bazujące na zawodnikach zagranicznych (New Era oraz Olimpik), trzy stawiające na utalentowaną polską młodzież (Pospolite Ruszenie, Pychoteam, SoundsGood) i jedna, która mimo upływu lat na boisku wciąż czuje się rześko (Drugi Oddech Młodości). Do krakowskiej pierwszej ligi z przyczyn organizacyjnych nie przystąpią: The Sopranos oraz Dzikie Dziki. Ciekawostką jest fakt, że część dawnej zgrai ,,Dzików’’ w sezonie 2017/2018 będzie hasać w powstałym w wyniku fuzji z Kraków Shore  nowym zespole - Wild Shore. Czwarta wraz z piątą ekipą poprzednich rozgrywek połączyły siły i być może to okaże się asumptem do upragnionego miejsca na podium.

Grono faworytów bez zmian

BJM
Kto jest faworytem do mistrzostwa?  Tradycyjnie BJM, które w ostatnich latach zdominowało najwyższą klasę rozgrywkową. Trzy pierwsze miejsca z rzędu, a do tego Puchar Krakowa zdobyty w 2016 roku. Trzon drużyny został podtrzymany, a niewykluczone, że wraz z rozwojem sezonu ekipę zasilą następne głośne nazwiska. Z roku na rok BJM gra coraz lepiej, a w lipcu miało okazje zdobyć kolejne cenne doświadczenie związane z udziałem w Mistrzostwach Polski Playarena. Robert Pudłowski wraz z kolegami celuje w dublet na krakowskim podwórku. Czy któryś zespół jest w stanie przerwać ich supremację?

OKS Zgodzianka Nowa Huta
W minionym sezonie naciskała bardziej utytułowanych rywali do ostatniego tygodnia i ostatecznie zgarnęła srebrne medale, tracąc 10 punktów do triumfatora. Z powodzeniem łączyła grę na dwóch frontach i sięgnęła po Puchar Krakowa. Zgodziankowicze otarli się o awans do najlepszej ,,16’’ mistrzostw kraju. Podczas turnieju w Katowicach drzwi zostały zamknięte, a jakże przez BJM. Chyba najwyższy czas przełamać kompleks lokalnego konkurenta. Są ku temu podstawy, bo po drobnych zmianach jakie zaszły w klubie z dzielnicy XVIII podczas letniej przerwy wartość drużyny raczej nie ucierpi.

Kapela Weselna
Sezon 2016/2017 zakończyła na trzeciej pozycji ze stratą aż 31 ,,oczek’’ do OKS-u. Nie znaczy to, że rok był spisany na straty. Wręcz przeciwnie, bo ,,Weselni’’ uczestniczyli w finałowych zawodach Playareny o mistrzostwo kraju w Warszawie. Co więcej w ich szerokiej kadrze widnieją zawodnicy, którzy zwyciężyli w ogólnopolskim czempionacie Neymar Jr’s Five i godnie reprezentowali biało-czerwone barwy w Brazylii. Są zgrani, mają jakości w ofensywie, potrafią grać na wysokiej intensywności - to tylko kilka z wielu atutów ekipy Łukasza Leksandra. Bez cienia wątpliwości można napisać, że przy odpowiedniej determinacji są w stanie powtórzyć osiągnięcie z sezonu 2013/2014 i zdobyć mistrzowską koronę. 

Poza wspomnianą ,,wielką trójką’’ warto przeanalizować sytuacje pozostałych drużyn, które powinny się liczyć w rywalizacji o najcenniejsze laury.  
Rozczarowana po poprzednim sezonie może być siódma w ,,generalce’’ Banda Łysego. Zespół z kurdwanowa dopiero po dodatkowym turnieju rozegranym na boisku przy al. Dygasińskiego uzyskał bilet na katowickie Półfinały Mistrzostw Polski. W stolicy województwa śląskiego ekipa Przemysław Wojewody zawiodła i w związku z tym zapowiedziano rewolucje kadrową. Póki co najbardziej zauważalną zmianą jest nowy herb, ale też trudno wyobrazić sobie by Banda Łysego nie była zmotywowana do poprawienia odległej lokaty.

Ponadto warto zwrócić szczególną uwagę na New Erę. Ukraińcy w zeszłym roku debiutowali w krakowskiej Playarenie, ale ekspresowo wspięli się po szczeblach hierarchii i będą zachwycać umiejętnościami w najbardziej prestiżowej krakowskiej lidze. W niższych klasach nie mieli sobie równych, a wielkie możliwości zaprezentowali w rozgrywkach pucharowych docierając aż do finału. W dodatku po barażowym turnieju drużyna Denisa Kondratenki przebiła się na zawody w Katowicach, gdzie grając w niepełnym składzie zapłaciła frycowe. Wkrótce przekonamy się jak New Era dostosuje się do pierwszoligowych realiów.

Czy czekają nas niespodzianki?

Niewykluczone, że szyki faworytom pokrzyżują również inne drużyny, co doda pikanterii rozgrywkom. Na wyrównanej rywalizacji z duchem fair play skorzystają wszyscy zainteresowani krakowską Playareną. Tym bardziej, że jest o co grać, bo z 18 zespołów byt w najwyższej lidze zachowa tylko 10. Spadek aż ośmiu ekip jest związany z planowaną reorganizacją, która czeka pierwszą ligę od sezonu 2018/2019. W związku z tym by się utrzymać w sezonie przejściowym trzeba mierzyć w coś więcej, niż wyprzedzenie kilku drużyn. Chcąc zostać w elicie na kolejny rok należy od początku walczyć o najwyższe lokaty. Pragniesz utrzymania - graj ambitnie o mistrzowski tytuł, taka zasada może towarzyszyć wielu rywalizującym w krakowskiej pierwszej lidze. Wszyscy startują od zera, a miłośnicy Playareny w głowach zadają sobie wiele nurtujących pytań. Czy BJM po raz kolejny obroni Mistrzostwo Krakowa? Kto wywalczy awans na Półfinały Mistrzostw Polski? Kto pożegna się z pierwszą ligą? Przed nami emocjonujące dziewięć miesięcy, które dostarczy nam wszelkich odpowiedzi.